zadanko
Elka: Witam! Ja rozwiązać takie równanie:
3x2 − 3y2 = 0
− 6xy = 0
Bo w ogóle to są pochodne cząstkowe po x i y z równania x3 − 3xy2
27 kwi 22:45
Mickej: nie widzę sensu pochodnych ale skoro tak to ktoś inny musi się tu pobawić
27 kwi 22:48
Elka: bo to jest do badania ekstremum funkcji
27 kwi 22:50
Mickej: aha ale to i tak bym inaczej zrobił
27 kwi 22:57
Mickej: a rozwiązaniem tego równanie jest
x=y
27 kwi 23:02
Elka: No wiem niby. Ale tu punkty jakieś powinny wyjść. No a jak inaczej

Przeciez do tego są
potrzebne pochodne i punkty.
27 kwi 23:18
Mickej: to pytaj studentów znam jednego mondrale który zaraz tu wpadnie i poda jakieś rozwiązanie
27 kwi 23:20
♊: Mickej − dokładnie x=y (a własciwie x = ± y) ale nie zwróciłeś uwagi na to drugie
równanie
−6xy=0
iloczyn 3 liczb jest równy zero wtedy i tylko wtedy gdy przy najmniej 1 z liczb jest
równa zero
czyli −6xy=0 ⇒ x=0 ∨ y=0, a że x= ± y to oznacza, że x=y=0
i masz już punkt o współrzędnych (0,0).
Nie patrzyłem na Twoje rozwiązania pochodnych − wierze na słowo, ale x3 − 3xy2 nie
jest równaniem tylko różnicą, a to różnica ! :p
27 kwi 23:27
@Basia: Mickej tu nie chodzi o równanie.
Tu chodzi o znalezienie ekstremów funkcji dwóch zmiennych
f(x,y) = x3 − 3xy2
f'x = 3x2 −3y2 = 3(x2−y2)
f'y = −6xy
szukamy miejsc zerowych pochodnych cząstkowych
x2 − y2 = 0
6xy = 0
6xy = 0 ⇔ x=0 lub y=0
dla x=0
02 − y2 = 0
y2=0
y=0
dla y=0
x2−02=0
x2=0
x=0
Jedynym punktem krytycznym jest A(0,0)
@Elka
wiesz jak dalej ?
27 kwi 23:43
daro: tak dzięki wielkie
28 kwi 00:04