matematykaszkolna.pl
a bar80:
log6(2x+2)+ log6(3x−3) 

= −log6(x+1)
log6(x−1) 
Proszę o dokładne wyjaśnienie dojścia do wyniku
27 maj 17:06
bar80: ...
27 maj 17:26
Maslanek: Długo by pisać
27 maj 17:33
bar80: zaryzykuję
27 maj 17:34
bar80: no wrzuć
27 maj 17:41
Maslanek: log6(2x+2)=log62 + log6(x+1) log6(3x−3)=log63 + log6(x−1) log62+log63=log66=1 log6(x−1)*log6(x+1) + log6(x+1) + log6(x−1) = 0. Dzielimy przez log6(x−1)≠0.
 log6(x+1) 
log6(x+1) +

+ 1 = 0
 log6(x−1) 
 1 
log6(x+1)*(1+

) + 1 = 0
 log6(x−1) 
 1 
Stąd log6(x+1) = −(1+

 log6(x−1) 
log6(x+1) = −log6(x−1) − 1. log6[(x+1)(x−1)] = −1
 1 
(x+1)(x−1)=

.
 6 
−−−−−−−−−−−−−−−−−−−− Nie wiem czy gdzieś popełniłem błędu. Raczej nie emotka Zanim zadasz pytanie to dobrze się zastanów
27 maj 17:46
Maslanek: Da się to zrobić prościej z tego co widzę log6(x+1) + log6(x−1) + log6[(x+1)(x−1)] = 0 log6[(x+1)2(x−1)2] = 0 Stąd (x+1)2(x−1)2 = 1
27 maj 17:50
bar80:
 −log6(x−1) 
wyznaczając log6(x+1) mam postać:

 1+log6(x−1) 
27 maj 17:58
123: Przede wszystkim dziedzina i założenia: log6(x − 1) ≠ 0 ⇔ x ∊ R
2x + 2 > 0  
3x − 3 > 0
x − 1 > 0  
x > −1  
x > 1
x > 1 
x > 1 ⇒ x ∊ (1, +) Rozwiązanie właściwe:
log6(2x + 2) + log6(3x − 3) 

= −log6(x + 1)
log6(x − 1) 
log6(2x + 2) + log6(3x − 3) log6(x + 1)log6(x − 1) 

+

= 0
log6(x − 1) log6(x − 1) 
log6(2x + 2) + log6(3x − 3) log6(x + 1)log6(x − 1) 

+

= 0
log6(x − 1) log6(x − 1) 
log62 + log6(x + 1) + log63 + log6(x − 1) + log6(x + 1)log6(x − 1) 

= 0
log6(x − 1) 
log66 + log6(x + 1) + log6(x − 1) + log6(x + 1)log6(x − 1) 

= 0
log6(x − 1) 
log6(x + 1) + 1 + log6(x − 1)[log6(x + 1) + 1] 

= 0
log6(x − 1) 
log6(x + 1) + 1 + log6(x − 1)[log6(x + 1) + 1] = 0 [log6(x + 1) + 1][1 + log6(x − 1)] = 0 log6(x + 1) + 1 = 0 ∨ 1 + log6(x − 1) = 0 log6(x + 1) = −1 ∨ log6(x − 1) = −1 6−1 = x + 1 ∨ 6−1 = x − 1
1 1 

= x + 1 ∨

= x − 1
6 6 
 5 7 
x1 = −

∨ x2 =

, gdzie x1 ∉ (1, +) i x2 ∊ (1, +)
 6 6 
 7 
x ∊ {

 6 
27 maj 17:58
Maslanek: To nie układ równań. Takim sposobem równania nie rozwiążesz
27 maj 17:58
Maslanek: To moje drugie to niepoprawna forma... Zapommniałem, że to iloczyn logarytmów
27 maj 17:59
Maslanek: I ostatnie w moim pierwszym też jest złe xD 3h snu to chyba za mało
27 maj 18:02
123: Jaki układ równań... Na górze to część wspólna przedziałów. Na dole to dokładne przekształcenia równania logarytmicznego.
27 maj 18:02
Maslanek: ... Mówię o wyznaczeniu logarytmu. Za kogo Ty mnie masz?...
27 maj 18:03
bar80: dzięki. nie wiedziałem że to się tak łatwo zwinie w iloczyn. mam jeszcze jedno równanie i dziwnie mi wychodzi wielomian log34x − 2log4x +3 =0
27 maj 18:08
bar80: ...
27 maj 18:25
Maslanek: D: x>0 Niech t=log4x t3 − 2t + 3 = 0 Brak pierwiastków wymiernych. Nie powinien tam być czasem kwadrat? Albo +2log4x?
27 maj 18:53