równanie nierówności metoda podstawianie? hek: 2(y+1)+3(x+1)=−2 y−1−2(x−1)=7

Klara: Gdzie tu masz nierówności ?

Klara: To chyba układ równań ?, tak

hek: umiecie rozwiazac ten uklad plis

magda: to wymnoz potem na lewo poredukuj pomnoz drugie razy −2 i tyle

magda: albo nie przenos na lewoXD

din viesel: 2y+2+3x+3+2=0 ⇒⇒3x+2y+7=0 y−1−2x+2−7=0/*2 ⇒⇒−4x+2y−12=0 odejmujemy stronami i mamy: 7x=−19 czyli x=−19/7 i wstawiamy te wartosc do ktoregos z poprzednich rownan zeby uzyskac watosc y

magda: czyli dobrze powiedzialam

magda: hek rozumiesz?

magda: 2y+2+3x+3=−2 y−1−2x+2=7 2y+3x+5=−2 y+1−2x=7 2y=3x=7=0 y−2x−6=0/*−2 7x=19=0 7x=−19 x=−19/7

hek: dzieki wielki buziak w twoja strone pozdro wybawicielko

magda: musisz podstawic teraz zeby y obliczyc wiesz jak

hek: wiem w miejsce tego 1 dzialania

magda: proponowalbym w miejsce tego y−1−2x+2=7

magda: din a Ty co myslisz?

magda: ile ci wyszlo?

hek: nie wyszlo mi cos:(

magda: ile?

hek: 1 38/7

magda: mi 4/7

magda: do ktorego rownania pods?

magda: mozesz szybciej musze spadac?

hek: do tego 2

magda: ktore to wg ciebie jest 2?

hek: y−1−2x+2=7

magda: to z tego rownania mi wychodzi 32/7

magda: cos nei tak czekaj

magda: a nie zmienilam znaku ma wyjsc 4/7=y

magda: napisz jak liczysz

hek: jkim codem wpisz mi działanie plis

magda: y−1−2x+2=7 y=1+2x−2+7 y=6−38/7 y=42/7−38/7 y=4/7

hek: zuc na to okiem 7x−3y/5= 5x−y/3−x+y/2 3(x−1)=5(y+1)

magda: to nowe jakies tak?

hek: tak ale to to juz normalnie mnie przygniata

magda: masz odpowiedzi?

magda: musze spadac zreszta

magda: ja bym wspolny mianownik szukala chyba 30 bedzie

hek: ok to dzieki chociaż tyle pa

magda: a masz odpowiedzi bo juz zrobilam tylko nei wiem czy dorbze?

hek: y−1−2x+2=7

din viesel: w takich ukladach rownan to zawsze po pierwsze trzeba uproscic a po drugie (zalezy co bedzie latwiej) wyliczyc z jednego rownania niewiadomo i wstawic do drugiego, albo np odjac stronami