4 maj 18:22
blogther: własnie dobre pytanie skad to mamy wiedziec
4 maj 18:33
konrad: podbijam, bo też mnie to zaciekawiło
4 maj 18:43
4 maj 18:45
konrad: oj z prawdopodobieństwa to ja nie bardzo
4 maj 18:47
QWE: a może ktoś jednak zainteresowałby się moim pytaniem, proszę ?
4 maj 19:01
QWE: hallo? nikt nie wie dlaczego ma byc to 11?
4 maj 19:10
QWE:
4 maj 19:27
Godzio:
Odpowiedź jest bardzo prosta, prawa strona jest iloczynem liczb pierwszych zgoda ?
Ponieważ po lewej mamy 11 * ... to jedna z tych liczb musi być tą 11, żeby zachodziła równość
4 maj 19:29
QWE: nadal nie za bardzo rozumiem
4 maj 19:32
Godzio:
p1 * p2 * p3 = 11 * (p1 + p2 + p3)
Lewa: Iloczyn liczb pierwszych
Prawa: Żeby zachodziła równość musi być także iloczynem 3 liczb pierwszych
Jedną liczbę pierwszą już mamy, jest to 11, więc suma p1 + p2 + p3 musi być iloczynem dwóch
liczby pierwszych,
Nie wiem jak to jeszcze lepiej wytłumaczyć,
4 maj 19:35
Basiek: To może ja. Tak, jak ja to rozumiem.
Mamy liczbę a*b*c, która dzieli się bez reszty przez 11. Gdybyśmy chcieli sobie zrobić taki
rozkład czynnikowy, to a*b*c= 11*x*y*... 11 jest liczbą nierozkładalną, więc musi być
bezpośrednim dzielnikiem jednego z czynników a, b lub c. Z tym, że jeśli będzie tak, że
a=11 * coś, to a≠ liczby pierwszej. Dlatego a=11

Mogę być niezrozumiała ...
4 maj 19:36
Eta:
Czemu nie rozumiesz? 11 −−− jest liczbą pierwszą
Skoro występuje w iloczynie, to oznacza że jedną z tych liczb pierwszych musi być 11
4 maj 19:36
Henio: Musi być 11, bo oprócz jedynastki mogły być by jej wielokrotności a to już nie liczby pierwsze.
4 maj 19:39