funkcje
karolka21: narysuj wykres funkcji y= 2x+3 − 4 i opisz jej własności...
30 kwi 21:23
krystek: t=2x przesuwasz 0 wektor[−3,−4]
30 kwi 21:25
krystek: y=2x
30 kwi 21:25
Maslanek: 2x+3 > 0
Więc
D=R
ZW=(−4,∞)
Wiecznie rosnąca.
x>0 ⇔ x > −1
30 kwi 21:26
karolka21: jak narysować tą funkcje? i jak zrobić do niej tabelkę

Proszę od odpowiedź
30 kwi 22:06
30 kwi 22:09
30 kwi 22:10
30 kwi 22:10
karolka21: mam proźbe zrobisz mi chociaż tabelkę a ja sobie sprawdze czy dobrze zrobiłam ok?
30 kwi 22:17
krystek: a umiesz liczyć?
2−2=.
2−1=
20=
21=
22= nanieś na układ współrzędnych.
30 kwi 22:26
karolka21: haloo?
30 kwi 22:26
karolka21: no dobrze ale zobacz jakie jest całe równanie
y= 2x+3 − 4
30 kwi 22:28
krystek: kreślisz y=2x i przesuwasz o w[−3,−4] Eta dała Tobie linki do tych wykresów.
30 kwi 22:33
karolka21: proszę zróbcie mi tabelkę
30 kwi 22:41
karolka21: jak zrobicie mi tabelkę to będe wiedziała jak to narysowac ale tak to nic nie rozumiem

30 kwi 22:42
krystek: Przeczytaj ostatni link Ety masz tabelkę− pokonaj lenia w sobie!
30 kwi 22:48
karol3: czyli tej 4 nie odejmuje jak licze tabelkę?
nie rozumiem tylko tego

30 kwi 22:50
Kejt: zapomnij o tym co masz na chwilę i rysuj wykres funkcji f(x)=2x
30 kwi 22:51
krystek: Tak najpierw rysujesz y=2x ułóz tabelkę . Popatrz na mój zapis 22;26 (wpisz to do tabelki)
30 kwi 22:53
karol3: czyli tak
x /−3/−2/−1/0/1/2/3/
y /0/ 2/4/8/16/32/64
tak?
30 kwi 22:56
krystek: Policz reszte poprawnie
30 kwi 22:59
karol3: a powiedz mi dlaczego tak jest przecież jest tam 2x+3
czemu nie dodaje do minus trzy plus trójki?
30 kwi 23:04
krystek: Jeżeli tak robisz to ok wtedy tylko przesuwasz o wektor [0,−4]
30 kwi 23:06
Kejt: bo teraz bierzemy pod uwagę wzór 2x, czyli wersję "podstawową"..bez żadnych przesunięć.
wykres 2x+3 ma ten sam kształt tylko jest przesunięty o 3 jednostki w lewo.
30 kwi 23:07
karol3: aha i teraz tak −3 to przesuwam o 3 kratki w lewo a −4 o 4 kratki w dół tak?
30 kwi 23:08
karol3: i mam drugi wykres? i w tedy jest dobrze zrobione zadanie?
30 kwi 23:09
krystek: Tak
30 kwi 23:09
karol3: aaa ok juz kumam wszystko super dzięki WAM WSZYSTKIM trochę się ze mna pomeczyliscie ale mi
skóre uratowaliscie


dzięki jeszcze raz DZIĘKI

**
30 kwi 23:11
krystek: Najważniejsze ,że rozumiesz.
30 kwi 23:12
Gustlik: Postępujesz tak samo, jak z postacią kanoniczna funkcji kwadratowej y=a(x−p)2+q, tylko zamiast
paraboli przesuwasz krzywą wykładniczą.
Postać "kanoniczna" funkcji wykładniczej: y=ax−p+q. Celowo współrzedne wektora przesunięcia
oznaczyłem jako [p, q], ponieważ "działają" one tak samo, jak przy przesuwaniu paraboli, więc
nie ma sensu inaczej ich oznaczać.
y= 2x+3 − 4
p=−3, q=−4 rysujesz funkcję y=2x i przesuwasz o wektor [−3, −4] czyli o 3 w lewo i o 4 w dół.
1 maj 00:06