mam zrobic tabelke,wyznaczyc asymptote pionową i pozioma,zrobić wykres i przesun gosiaczek12:

−2
	−5
x+4

gosiaczek12: czy może mi ktoś pomóc?

gosiaczek12: aha ma byc jeszcze funkcja rosnąca w przedziale i miejsce zerowe,normalnie mam pustke w głowie:((

gosiaczek12: y=⁻²_x+4−5 tak to miało być proszę o podpowiedz chociaz

mint: asymprota pozioma to −5 a pionowa to −4 rosnie w przedziale od (−∞, 4) i (4,+∞) dziedzina x ∈R\{−4} zbior wartosci R\ {−5} moim zdaniem tak bedzie

gosiaczek12: do mint Dzięki bardzo a możesz mi jeszcze napisać jakie punkty obrałeś/łaś do zaznaczenia tych paraboli?

mint: y=⁻²_x pod x podstawiamy np −2,−1,0,1,2 czyli f(−2) = ⁻²₂=−1 f(−1) = ⁻²₋₁=2 f(0)= nie ma f(1)=⁻²₁=−2 f(2)= ⁻²₂=−1 rusyjesz wpierw wykres tej funkcji i nastepnie przesuwasz np kazdy z tych tutaj wybranych punktów o 4 w prawo i 5 w dół bo takie sa asymptoty. o to chodzilo ?

mint: pomylka tam f(−2) = ⁻²₋₂ = 1 tutaj a nie −1

gosiaczek12: No fajnie o to chodziło a czy czasami nie przesuwam to o −4 i−5 Kurcze kobietka pokazała dwa przykłady i zadała do domu na ocene niby tak zrobiłam jak Ty ,tylko mam problem z tym y>0⇔x∈....no teraz to kurde mam problem wpisac do jakich przedziałów należy...albo to jest tak proste,że sie gubie albo juz taka ciemna jestem i jeszcze y<0⇔x∈.....

gosiaczek12: Aha i jeszcze jedno mam pytanko.....jak mam obliczyc miejsce zerowe?,bo mi wychodzi ⁵₁₈ czy to możliwe?

gosiaczek12: Może mi to ktos sprawdzić

mint: dokladnie o 4 w lewo i o 5 w doł jakis zaspany jestem jak y>0 to (−4,4 , +∞) jak y<0 to (−∞, −4,4) a mz to chyba −4,4 hm ? czy zle to robie jednak

gosiaczek12: y>0⇔x∈(−4,+∞)v(−∞,4) a nie czasami tak to zapisac? jak obliczyłeś miejsce zerowe? bo ja mam zupełnie co innego

gosiaczek12: no chyba raczej miejsce zerowe musi byc na osi x,czy nie tak?