Pytanie o przestrzeń zdarzeń elementarnych
Klekota: Nurtuje mnie pytanie, jak egzaminatorzy podchodzą do określenia przez maturzystę przestrzeni
zdarzeń elementarnych szerszej niż proponowana w kluczu?
Chodzi o to, że przestrzeń zdarzeń się przyjmuje, kierując się, treścią zadania i... prostotą
obliczeń.
Jeśli przyjmiemy omegę o większej mocy, to w konsekwencji liczba zdarzeń sprzyjających (w
zadaniach z prawdopodobieństwa) też jest większa − PROPORCJONALNIE.
A zatem prawdopodobieństwo liczone klasycznie będzie takie samo bez względu na wybór
przestrzeni (zbiory skończone).
Pytanie: czy jeśli mój uczeń na początku rozwiązania wyliczy moc omegi i będzie to inna moc,
niż w kluczu, a dalej konsekwentnie wyznaczy większą liczbę zdarzeń sprzyjających i otrzyma
dobry wynik prawdopodobieństwa, to czy inna omega niż w kluczu − zdyskwalifikuje rozwiązanie?
Czy ktoś z Państwa słyszał może o takim przypadku?
12 kwi 10:52
Paula: Z tego co wiem dostaje wtedy tylko mniejszą liczbę punktów, a nie 0.
12 kwi 11:25