xpt: jeśli masz a*b*c=0 to
a może być zerem,
b może być zerem,
c może być
zerem, zerem też mogą być
a i
b,
a i
c,
b i
c, no i
wszystkie wyrażenia mogą być zerami

Słowem to równanie będzie prawdziwe jesli którykolwiek z nawiasów będzie równy zero.
dla ułatwienia możesz wyłączyć przed nawias z tego pierwszego nawiasu x (zagmatwane, może
zapiszę jak ma to wyglądać

)
zamieniasz (x
2+3x)(x
2+4)(x
2+4x+4)=0
na x(x+3)(x
2+4)(x
2+4x+4)=0
(x
2+4x+4) to nic innego jak wzór skróconego mnożenia, ale nie powiem Ci jaki − sam(a)
napisz ;
)
i teraz rozbijasz to duże równanie na przypadki, czyli kazdy nawias osobno przyrównujesz
do zera (no i ten iks co nie jest w nawiasie)
x=0
(x+3)=0
(x
2+4)=0
(x
2+4x+4)=0 − w tym nie "zwinąłem" do postaci (a+b)
2, ale wygodniej Ci się będzie
liczyć, bo (a+b)
2=0 to to samo co a+b=0, a mniej liczenia ;
)
Dalej próbuj sam(a), i
pytaj jak czegoś nie będziesz wiedzieć :
)