funkcje
Anka: Pomocy! wykaż,że funkcja f(x)=2x−1 podzielić na x+1 jest rosnaca w przedziale od minus
nieskończoności do minus 1
16 kwi 20:26
imię lub nick: | | 2x−1 | | 2(x+1)−3 | | −3 | |
f(x)= |
| = |
| = |
| +2 taka funkcj w tym przecdziale jest |
| | x+1 | | x+1 | | x+1 | |
rosnąca
jeśli chcesz obliczenia: możesz obliczyć np. f(−3) i f(−2) i porównać która jest większa.
jeśli f(−3) > f(−2) to funkcja będzie malejąca...
16 kwi 20:57
Jacek Karaśkiewicz:
Formalnie mamy tak:
Dziedziną jest oczywiście R\{−1}.
Poza tym funkcja f jest różniczkowalna na przedziale nas interesującym (−
∞; −1).
| | 2 * (x + 1) − (2x − 1) * 1 | | 3 | |
f'(x) = |
| = |
| |
| | (x + 1)2 | | (x + 1)2 | |
f'(x) > 0 zachodzi dla każdego argumentu z dziedziny, więc f jest rosnąca w ogóle na
całej swojej dziedzinie, a tym bardziej na przedziale (−
∞; −1).
16 kwi 21:03
Anka: a skąd wyszło te −3? co trzeba zrobić

?skąd jest cały ten drugi ułamek?
16 kwi 21:05
Anka: 2 * (x + 1) − (2x − 1) * 1
16 kwi 21:08
Anka: jak to wyszlo,dlaczego mnozymy
16 kwi 21:09
16 kwi 21:10
Jacek Karaśkiewicz: Ze wzoru na pochodną ilorazu funkcji.
| | f(x) | |
Jeżeli mamy funkcję h określoną tak: h(x) = |
| , oraz różniczkowalną w punkcie |
| | g(x) | |
x
0, to wzór na pochodną w tym punkcie wygląda następująco:
| | f'(x0) * g(x0) − f(x0) * g'(x0) | |
h'(x0) = |
| |
| | (g(x0))2 | |
16 kwi 21:11
Anka: a czy mógłbyś bardziej to rozpisać, bo jutro będę miała to na klasówce

a u mojej
nauczycielki trzeba wszystko bardzo dokładnie rozpisać.
16 kwi 21:11
b.: >> f'(x) > 0 zachodzi dla każdego argumentu z dziedziny, więc f jest rosnąca w ogóle na
całej swojej dziedzinie <<
jest to prawda, gdy dziedzina jest odcinkiem (półprostą, prostą), ALE NA OGÓŁ nie.
Np. nasza funkcja f nie jest rosnąca na całej dziedzinie, bo np.
f(−2) = 5 > 1 = f(2)
Ale na (−∞; −1) jest rosnąca, co można zrobić licząc pochodną jak Jacek, albo (łatwiej)
przekształcając jak ,,imię lub nick'' −− w tej przekształconej postaci widać, że f
rośnie (choć aby to dokładne uzasadnić oczywiście nie wystarczy obliczyć 2 wartości...)
16 kwi 21:12
b.: ,,a skąd wyszło te −3? co trzeba zrobić?skąd jest cały ten drugi ułamek? ''
no zastanów się, skąd −− to nietrudne...
16 kwi 21:14
Jacek Karaśkiewicz:
b masz rację. Nieprecyzyjnie się wyraziłem, przepraszam. Oczywiście monotoniczność
na podstawie pochodnej określa się na przedziałach.
16 kwi 21:15
Anka: Panowie przepraszam. znam te regułki z funkcji, ale w dalszym ciągu nie wiem jak to
wyszło, ponieważ na lekcjach nie mieliśmy w ogóle takiego czegoś(mieliśmy tylko x1, x2
należą do rzeczywistych i w ogóle nie wiem jak to wyszło

niestety..... matematyka
nigdy nie była moją mocną stroną
16 kwi 21:21
Bogdan:
Dobry wieczór. Przepraszam, że się wtrącę. Jacku, pewnie to wiesz, że w szkole
średniej nie ma obecnie w programie nauczania rachunku różniczkowego i wszelkie
związane z tym pojęcia są uczniom obce.
Monotoniczność funkcji bada się przez analizę znaku różnicy f(x2) − f(x1) przy
założeniu x2 − x1 > 0 oraz, jak w tym zadaniu x1 < −1 i x2 < −1. Korzysta się
bezpośrednio z definicji funkcji rosnącej lub z definicji funkcji malejącej.
16 kwi 21:22
Anka: jak wyszły te liczby po wymnożeniu? nie wiem skąd one się biorą? jak przed nawias?
przepraszam, że sprawiam tyle kłopotów
16 kwi 21:34
imię lub nick: anka
| | −3 | | 2x−1 | |
|
| + 2 po sprowadzeniu do wspólnego mianownika daje |
| aby doprowadzić |
| | x+1 | | x+1 | |
do pożądanej postaci musisz "wydobyć" z licznika mianownik i dopisać ile Ci tam brakuje.
16 kwi 21:34
imię lub nick: 2x − 1 = 2(x+1) − 3
16 kwi 21:36
Anka: ale ja nie wiem jak wyszlo te wczesniejsze obliczenie

poprostu robie to na milion
sposobow i nie wiem skad to sie Tobie wzielo i Panu Jackowi
16 kwi 21:39
Anka: czy mógłbys któryś z Panów napisać tak po kolei, krok po kroku wszystko


to może
załapię w końcu o co chodzi... będę bardzo wdzięczna....
16 kwi 21:42
Bogdan:
To jedziemy
16 kwi 21:45
imię lub nick: no to jeszcze raz:
| 2x−1 | | 2(x+1)−3 | | 2(x+1) | | −3 | | −3 | |
| = |
| = |
| + |
| = |
| +2 |
| x+1 | | x+1 | | x+1 | | x+1 | | x+1 | |
a teraz?
16 kwi 21:45
Anka: 2(x+1)−3 ten licznik to nie do końca wiem skąd się wziął
16 kwi 21:49
imię lub nick: no to spróbuj z drugiej strony:
| | −3 | |
dodaj |
| +2 (trzeba sprowadzić do wspólnego mianownika inaczej mówiąc pomnożyć |
| | x+1 | |
| | x+1 | |
2* |
| co normalnie po skróceniu dałoby 1) |
| | x+1 | |
16 kwi 21:52
imię lub nick: mam nadzieje że nie namieszałem tym co w nawiasie napisałem
16 kwi 21:53
Anka: aha...rozumiem,ze trzeba do wspólnego mianownika, ale jak na początku wyszło 2(x+1)−3
16 kwi 21:59
Anka: Panie Bogdanie, a Pan by mógł spróbować

16 kwi 22:01
Bogdan:
Podam pełne rozwiązanie abyś na jego podstawie mogła rozwiązywać podobne
zadania.
Założenia: x
2 − x
1 > 0 i x
2 < −1 i x
1 < −1.
Badamy znak różnicy: f(x
2) − f(x
1)
| | 2x2 − 1 | | 2x1 − 1 | |
f(x2) − f(x1) = |
| − |
| =
|
| | x2 + 1 | | x1 + 1 | |
| | (2x2 − 1)(x1 + 1) − (2x1 − 1)(x2 + 1) | |
= |
| =
|
| | (x2 + 1)(x1 + 1) | |
| | 2x1x2 + 2x2 − x1 − 1 − 2x1x2 − 2x1 + x2 + 1 | |
= |
| =
|
| | (x2 + 1)(x1 + 1) | |
| 3x2 − 3x1 | | 3(x2 − x1) | |
| = |
| > 0
|
| (x2 + 1)(x1 + 1) | | (x2 + 1)(x1 + 1) | |
ponieważ z założenia x
2 − x
1 > 0 i (x
2 + 1)(x
1 + 1) > 0,
więc funkcja f(x) jest rosnąca.
Dodam, że gdyby f(x
2) − f(x
1) < 0 dla x € A, to funkcja w przedziale A byłaby
malejąca.
16 kwi 22:04
imię lub nick: 2(x+1)−3 = 2x+2−3 = 2x−1
16 kwi 22:07
Anka: bardzo, bardzo dziękuję za rozwiązania

jestem ogromnie wdzięczna. Przepraszam za
kłopot.
16 kwi 22:15
Anka: Panie Bogdanie teraz już wszystko zrozumiałam
16 kwi 22:17
Jacek Karaśkiewicz: Co do uwagi p.Bogdana odnośnie nieobecności rach. różniczkowego w liceum, to dopiero
teraz zauważyłem, że ten materiał oznakowany jest jako 'na studia' (ku mojemu
przerażeniu). Moje błędne założenie co do programu wzięło się z tego, że kończyłem
liceum rok temu i jeszcze pochodne i pojęcia z pochodnymi związane omawialiśmy (również
badaliśmy monotoniczność za pomocą pochodnych).
PS. Swoją drogą, strasznie szybko kurczy się ten materiał omawiany w liceum...
16 kwi 22:19
Bogdan:
Jacku, podzielam Twój pogląd i też nie podoba mi się tak okrojona matematyka w szkole
średniej.
16 kwi 22:26
imię lub nick: Najgorsze jest to, że na studiach zakładają z góry, że ten materiał był przerabiany w
liceum. Czeka mnie tzw. hardcore.
16 kwi 22:29