zad
słonko: Rozwiąż równanie : 4sin2x−2sinx*cosx+3cos2x=4 dla <0;2π>
3 kwi 19:58
ZKS:
4 = 4sin2x + 4cos2x
4sin2x − 2sinxcosx + 3cos2x = 4sin2x + 4cos2x
cos2x + 2sinxcosx = 0
cosx(cosx + 2sinx) = 0
Dokończ.
3 kwi 20:06
hubs: no ale to jest źle


!
3 kwi 20:12
hubs: nie może wyjść cosx=2sinx
3 kwi 20:12
hubs: * cosx=−2sinx
3 kwi 20:15
Przewiduje pokój: to napisz sobie jak dojdziesz do momentu
cosx = −2sinx że to jest źle bo wyjdą nie ładne liczby.
3 kwi 20:17
hubs: nie chodzi o to, że nieładne
bo to akurat odczytuję się z wykresu
3 kwi 20:19
ZKS:
A dlaczego hubs to jest źle?
3 kwi 20:19
hubs: bo tak myślę
3 kwi 20:25
hubs: z wkresu jak sie odczyta to wychodzi brak rozwiazan prawda?
3 kwi 20:25
hubs: dobrze sprawdzam?
3 kwi 20:25
ZKS:
Niestety ale z tego dostanie się dwa rozwiązania.
Narysuj sobie dwa wykresy f(x) = cosx oraz g(x) = −2sinx i zobacz że te wykresy się przecinają.
3 kwi 20:30
hubs: ale nie wpodanym przedziale
3 kwi 20:31
ZKS:
Jak nie w podanym przedziale? Dostanie się dwa rozwiązania dla przedziału <0 ; 2π>.
3 kwi 20:36
rumpek:
albo

cosx = −2sinx / : sinx
ctgx = −2, przy odpowiednim założeniu
3 kwi 21:25
ZKS:
Jasna sprawa tylko że kolega się upierał że nie ma to rozwiązań.
3 kwi 21:28