matematykaszkolna.pl
nie mogę rozgryźć tożsamości.... mariola:
1+tgα−tg2 1 

=

cos2α+sin2α cos2α 
2 kwi 12:18
MQ: cos2α=cos2α−sin2α Podstaw sobie, to ci się znacznie uprości
2 kwi 12:24
Artur z miasta Neptuna: bo coś masz źle:
 sinx sin2x cos2x + sinxcosx 
1 + tg − tg2 = 1 +


=

 cosx cos2x cos2x 
więc:
 cos2x + sinxcosx 1 
L =

*

 cos2x + sin2x cos2x 
aby L=P to cosx = sinx co nie jest prawdą dla dowolnego x
2 kwi 12:29
pigor: ... bo nie jest po prostu tożsamością (równością prawdziwą dla ∀α ), albo źle przepisana . ... skądś i tyle
2 kwi 12:29
mariola: a co z licznikiem?
2 kwi 12:31
mariola: dzięki za pomoc
2 kwi 12:32
MQ: Co wy tak komplikujecie? Wychodzi:
1+tgα−tg2α 1 

=

cos2α cos2α 
czyli:
tgα−tg2α 

=0
cos2α 
Stąd: cosα≠0 oraz tgα=0 lub tgα=1
2 kwi 12:47
Artur z miasta Neptuna: MQ −−−− czyli: sinα=cosα ⋁ sinα=0 (to rozwiązanie zgubiłem) tak czy siak −−− nie jest to tożsamość
2 kwi 13:08
MQ: @Artur −−− Aaa! Rozumiem cię teraz! Nie doczytałem, że mariola raczyła napisać tożsamość i cię to lekko spieniło!
2 kwi 13:14