Ekstrema funkcji
CatAnn: Dla jakich wartości parametru m (m∊R) funkcja f(x) = [(m−2)/5] x5 − [2(m+3)/3] x3 + (m+1)x
nie ma ekstremów?
Nie za bardzo wiem jak się wziąć za to zadanie. Policzyłam pochodną − i co dalej?
31 mar 21:05
maddhew: A znasz warunek konieczny, aby funkcja miała ekstremum?
31 mar 21:06
CatAnn: No jak rozumiem chodzi o to, że aby funkcja miała ekstremum w danym punkcie, to jej pochodna w
tym punkcie musi być równa zero oraz musi być zmiana monotoniczności (rosnąca na malejącą lub
malejąca na rosnącą)?
31 mar 21:08
maddhew: Tak, tak więc pochodna musi być stale ≥0 lub ≤0
31 mar 21:12
Jack:
"...jej pochodna w tym punkcie musi być równa zero oraz musi być w tym punkcie zmiana
znaku pochodnej"
31 mar 21:14
CatAnn: Jack, okey, zdaje mi się, że dokładnie to samo napisałam powyżej...
maddhew − mam jeszcze jedno pytanie. Bo faktycznie teraz rozumiem i ładnie mi wychodzi − z
jednym małym wyjątkiem. Wynik powinien być taki, że m ∊ (−∞, −1>, a mi wychodzi dość blisko
położone m∊ (−∞, −11/7>, co najprawdopodobniej jest wynikiem jakiejś głupoty − może błędnie
policzonej delty (czy powinna wyjść 28m+44?) Albo nie dostrzegam jakiegoś warunku, który
zawęziłby mi kra poszukiwań o te nieszczęsne 4/11...?
31 mar 21:26
CatAnn: Proooszę, pomocy...
31 mar 21:45
maddhew: Pochodna wychodzi (m−2)x4 − 2(m+3)x2 + m+1
t=x2, t≥0
(m−2)t2−2(m+3)t +m+1
Δ<0 wtedy nie ma miejsc zerowych, czyli pochodna nie zmienia znaku.
Ale ciągle mi inny wynik teraz wychodzi, ogarnę się i doliczę do końca.
31 mar 21:53
Jack:
Może to:
1) po podstawieniu: t=x2, mamy:Δ<0
lub
2) po podstawieniu: t=x2, mamy:Δ>0 i t1,t2<0
31 mar 21:59
Jack:
właściwie to dla 2) przy t=x2 (t≥0), mamy: Δ≥0 i t1,t2<0
31 mar 22:01
maddhew: Ale to by było bez sensu, jak są dwa pierwiastki to jest zmiana znaku. A i poprawiam od razu
siebie, Δ≤0, nie < 0. Też mi wychodzi −11/7
31 mar 22:04
maddhew: Aaaaa, dobra, już pamiętam. Jeśli funkcja ze zmienną pomocniczą ma dwa pierwiastki ujemne, to
funkcja bez podstawienia, czyli czwartego stopnia, nie ma żadnego pierwiastka, czyli właściwa
pochodna nie zmienia znaku.
31 mar 22:07
maddhew: Gdyby był jeden pierwiastek dodatni, to funkcja właściwa miałaby 2 pierwiastki, a gdyby dwa
były dodatnie, to byłyby cztery pierwiastki. Teraz to i ja Jack dziękuję, że mi niechcący taką
ważną rzecz przypomniałeś
31 mar 22:09
Jack:
31 mar 22:14
CatAnn: Spróbowałam zająć się tymiż pierwiastkami ze wzorów Viete'a, ale dalej coś mi nie wychodzi...
Już nie mam pomysłu na to zadanie.
Podobno jest też jakaś metoda z pochodnymi wyższego rzędu, ale nie za bardzo ją rozumiem, a i
na lekcji tego nie było, więc raczej nie o to chodzi...
31 mar 22:18
maddhew: No to poczekaj, podsumujmy, mamy 3 przypadki
1) Δ<0
2) Δ=0, t0<0
3)Δ≥0
t1*t2>0
t1+t2<0
Dalej nie chce wyjść?
31 mar 22:35