banalne, ale na moj umysl za trudne :X
Daniel: DEBILIZM

NIE UMIEM LICZYC
Witam, nie umiem dobrze obliczyc dość banalnej rzeczy,
Mam podany wzor S
n=2n
2−12n
a
n=S
n−S
n−1 = ...


wlasnie ile to sie rowna, bo za kazdym razem mam inny wynik . jesli
umiecie pomoc bardzo bym prosil
29 mar 17:29
asdf: Sn − 1 = 2(n − 1)2 − 12(n − 1)
2(n2 − 2n + 1) − 12n + 12
2n2 − 4n + 2 − 12n + 12
2n2 − 16n + 14
2n2 − 12n − (2n2 − 16n + 14) = 2n2 − 12n − 2n2 + 16n − 14 = 4n − 14
29 mar 17:33
MQ: Powinno ci wyjść 4n−14
29 mar 17:33
Daniel: no ci to dobrze wyszlo, ja jakis nie dorozwoj tylko

//////
29 mar 17:33
Daniel: tempy jestem, nie umiem liczyc, znaki to dla mnie jakby nie istanily −− to dla mnie minus, wiec
do dupy z takim liczeniem, to znaczy ze mam juz sobie odpuscic na dzisiaj bo nie mysle

////
29 mar 17:35