Liczba 5 2/3 * pierwiastek 4 stopnia z 5 do potęgi 3 tarczyn: Liczba 5 2/3 * pierwiastek 4 stopnia z 5 do potęgi 3

Artur z miasta Neptuna: no fajna liczba zapewne taka:

	2
5		(4√5)3
	3

Artur z miasta Neptuna: no i co z nią?

Eta: Jak to co? ..... cieszyć się że "fajna"

tarczyn: ile jest równa? Chodzi mi o to z tą pierwszą liczbą to się zapisuje w takim stylu? (pierwiastek 2 stopnia z 5 do potęgi 3

Eta: Pewnie miało być: 5^2/3*(⁴√5)³

tarczyn: tak, tak miało być

tarczyn: tylko właśnie nie wiem jak to zrobić, nie chce żebyście zrobili za mnie tylko mi wytłumaczyli

Eta: Czy tak ? (√5)³*(⁴√5)³

Artur z miasta Neptuna: tarczyn zabawa na potęgach: ³√x = x^1/₃ ... ogólnie ... pierwiastek stopnia 'n' z liczby x to inaczej x^1/_n

tarczyn: No o to właśnie mi chodziło z tym przekształceniem, ale teraz co mam z tym zrobić? Skoro mam pierwiastki różnego stopnia? to nie moge chyba postawić pod jeden wielki

Artur z miasta Neptuna: (x^a)^b = x^a*b x^a * x^b = x^a+b no i to starczy do tego zadania

Artur z miasta Neptuna: zawsze: 1 krok −−− zamieniasz każdy pierwiastek na potęgę 2 krok −−− tam gdzie jest mnożenie dwóch liczb o tej same podstawie (tutaj jest to 'x') to potęgi tych liczb dodajesz do siebie

Saizou : 5^2/3*(5^1/4)³=5^2/3*5^3/4

Eta: √5= 5^1/2 to (√5)³= (5^1/2)³ = 5^{3/2 4}√5= 5^1/4 to (⁴√5)³= (5^1/4)³= 5^3/4 i teraz .... = 5^3/2*5^3/4= 5^3₂+3₄= ...