matura asdf: Troche z innej beczki: Przygotowuję się do matury z j. polskiego. Temat mój to: Portret Jana Pawła 2 w mediach, literaturze i innych sztukach. Wiem, że nie to forum, ale czy mógłby mnie ktoś nakierować jaką tezę napisać?

Artur z miasta Neptuna: a przypomnij mi ... co w tezie miało być

Majka: polski i matma nie zawsze się lubią

asdf: założenie, którego prawdziwość ktoś zamierza udowodnić. Chcę przedstawić portret(można też intrepretować jako wizerunek) Jana Pawła na przykładzie cytatów z książek(literatura), pomniki(sztuka), pielgrzymka do polski (relacja przez polską telewizje − media), i inne sztuki − podejście do młodzieży, jego chęć zjednoczenia wszystkich (wizerunek)..

asdf: Ja mam takie podejście (pewnie wielu zaprzeczy), jeżeli chce się coś zrozumieć to się tego uczysz, a nie kujesz jak to robią w polskich szkołach na lekcjach j. polskiego...Dają do tego jakieś głupie klucze..pamiętacie? Wisława Szymborska nie potrafiła zinterpretować własnego wiersza zgodnie z maturalnym kluczem. więc po co tak naprawdę jest język polski? żebym interesował się co robił jaki poeta? na co mi to?

asdf: pomożecie coś?

Artur z miasta Neptuna: no to jakie założenie chcesz dać ?

asdf: Ja z szacunku dla tych co próbują mi pomóc odrazu nie wysyłam pytania bez wcześniejszej próby rozwiązania problemu. Od 2 godzin nad tym siedzę i nic mi do głowy nie przychodzi

Majka: to tak jak ja z pochodnymi, zdecydowanie bardziej wolę pochodnie

asdf: Majka, ja jeszcze nie na tym etapie Jak ja już bym chciał być po tej maturze....polski, angielski chcę zdać, matematyke na 80+%. Dostać się na informatykę i koniec z tym językiem polskim....

Artur z miasta Neptuna: Możliwe założenie (tylko to ujmiesz jakoś 'piknie'): 1) Jan Paweł II − człowiek zjednujący ludzi 2) Człowiek, który pokazał nam, że powinniśmy się 'miłować' (dotyczy jednoczenia ludzi różnych wyznań) 3) Jan Paweł II − papież−reformator (opis zmiany wizerunku papieża jako dziadka siedzącego w Watykanie, w przywódce kościoła, odwiedzającego swoich 'poddanych')

Artur z miasta Neptuna: 4) Jan Paweł II − największa drzazga władz komunistycznych w Polsce 5) Papież, który pozostanie w sercu każdego na Ziemii

asdf: Dziękuję Ci Arturze Podaj mi twój numer konta bankowego hehe A takie pytanko: reformator, czyli?

Artur z miasta Neptuna: reformator: −−− zmiana poglądu świata na kościół i kościoła na świat −−− reformy (na pewno jakieś były) w kościele −−− nie znam się, ale na bank były i to dosyć odważne −−− otwarcie się na młodzież −−− podróże papieża po świecie −−− wielokrotne wyciąganie rąk zgody do przywódców innych religii (tutaj sprawdź, czy przypadkiem inni papieże też tego nie czynili)

Artur z miasta Neptuna: to w sumie nie tyle reformator samego kościoła co funkcji papieża ... ale jakbyś poszperał, to na pewno wyszło by, że od groma i w samych strukturach kościoła pozmieniał

asdf: Jak ja Ci dziękuję to nie masz pojęcia

asdf: Jutro trzeba będzie pójść do biblioteki, spytać się pani o jakieś ciekawe książki do bibliografii i maturka gotowa DZIĘKI DZIĘKI DZIĘKI ........................................ .....__.....................__......... ....|.♦.|..........||.........|.♦.|........ ......_........... ||........_............. .....|..|__________ |..|.......... .....|_____________ |........

Artur z miasta Neptuna: oczywiście − skonsultuj się z jakimś Humanistą ... ale Humanistą, a nie 'humanistą' (gdzie 'humanista' to ktoś, kto myśli, że jest Humanistą, bo 'matematyka jest głupia') ale jak dla mnie takie założenie daje Ci szerokie pole manewru... począwszy od pielgrzymek, przez spotkania z innymi przedstawicielami religii i nieskończonej ilości spotkań z politykami, po reformy wewnątrz kościelne, otwierające kościół na młodzież, na dzisiejszy świat ... kończąc ostatecznie erę 'średniowiecza' w kościele katolickim

Artur z miasta Neptuna: uuu uuu ... i postaraj się znaleźć coś na temat pieniędzy od USA dla Solidarności, która szła przez Watykan (nie wiem czy to było już za czasów Jana Pawła II)

asdf: Właśnie mnie przez 4 lata uczy facet co ma w głowie mało poukładane i myśli podobnie jak większość w klasie: po co mi jakieś głupie liczby z matematyki skoro mi się to wogóle nie przyda (klasa technikum informatycznego)..Dlatego będę musiał chyba się wybrać do mojej nauczycielki z gimnazjum, albo podstawówki...innego wyboru nie ma Ale w końcu bibliotekarka też ma tam jakąś wiedze ciasto się zaniesie to i w tym pomoże

asdf: Humanistą jest on takim, że ja przez 4 lata siedzę na tym polskim, pisze co gada, a o czym gada to nie wiem o czym..Jakieś interpretacje wierszy. Ja rozumiem, że ten kto robi to co lubi do końca życia nie musi pracować, ale on nie rozumie tego, że są tacy ludzie co mają inne zainteresowania i to tylko o nim świadczy Karze do siebie gadać 'profesorze' a na magistra wogóle nie zasługuje ...