matematykaszkolna.pl
zad zad: ∫e−2x
17 mar 12:00
zad: wiem ze to 1/2*e−2x ale z jakiego to wzoru
17 mar 12:01
Vizer: Podstaw −2x=t
17 mar 12:02
zad: no i? et?
17 mar 12:12
Vizer: No ale za dx też musisz podstawić, tutaj w całce go nie napisałeś/−aś, ale na pewno powinien być.
17 mar 12:13
zad: aaaaaaa juz mam
17 mar 12:15
zad: Boze sorry za taki banał
17 mar 12:15
zad: Umiesz mzoe całki neiwlasciwe nie wiem czy dobrze mi wyszlo z całki ∫xcosx2 ze jest rozbiezna∞ a i ogrnianiczona góra∞ dół π
17 mar 12:18
Vizer: Ma to wyglądać tak: ∫+π xcosx2 ?
17 mar 12:26
zad: tak
17 mar 12:37
Vizer: Liczymy całkę nieoznaczoną: ∫xcosx2=* x2=t 2xdx=dt
 1 
xdx=

dt
 2 
 1 1 1 
*=

∫costdt=

sint+C=

sinx2+C
 2 2 2 
 1 
+πxcosx2=limα−>+απxcosx2=limα−>+[

sinx2]απ=
 2 
 1 1 
limα−>+[

sinα2

sinπ]
 2 2 
 1 
Całka jest rozbieżna, bo limα−>+

sinα2 nie jest określony.
 2 
17 mar 12:59
zad: w ksiazce mam rozbiezna
17 mar 13:18
Vizer: A co mam napisane?
17 mar 13:23
zad:
17 mar 13:25
zad: Mozna na czesci?
17 mar 13:25
Vizer: Pewnie tez jakoś wyjdzie, spróbujemotka
17 mar 13:26
zad: No wlasnie zrobiłam na częsciemotka i wyszlo [x sinx2+cosx2]T π
17 mar 13:29
zad: i po T wyszlo ∞ po π wyszlo 1
17 mar 13:30
zad: albo −1xd ale ogolnie wyszla mi∞
17 mar 13:31
Vizer: Hmm coś chyba źle całkę policzyłaś. Policz pochodną z tego co Ci wyszło i nie doprowadzisz do postaci funkcji podcałkowej.
17 mar 13:34
zad: PEwnie zleemotka
17 mar 13:36
zad: pochodna sinx2 to cosxx2?
17 mar 13:37
zad: cosx2 sorry
17 mar 13:38
Vizer: No i właśnie nie Zapomniałaś, że jest to funkcja złożona z sinx i x2, więc (sinx2)=cosx2*2x
17 mar 13:43
zad: uuu dobra to licze zaraz powiem czy cos wychodzi
17 mar 13:43
zad:
 sinx2 
ogolnie calosci f.pierwotna to

 2 
17 mar 13:50
Vizer: No czyli wynik taki jak mój na górze.
17 mar 13:51
zad: teraz mam glupie pyt sin∞2 to nie 1?
17 mar 13:53
zad: No bo w sumie nie mamy okreslonego sin w nieskonczonosci ale wiemy ze jest od z przedzialu −1 1xD to nei ma znaczenia?
17 mar 13:53
Vizer: Nie ma najmniejszego znaczenia, bo nie można jednoznacznie określić do jakiej liczby zmierza.
17 mar 13:55
zad: OK! dzieki
17 mar 14:12
zad: A o co chodzi w zbadaniu zbieznosci z def calek 2 rodzaju
17 mar 14:13
zad: np calka 1
 dx 

 31−x 
0
17 mar 14:15
Basia:
 dx 
liczysz lima→1 0a

dx
 31−x 
17 mar 14:28
zad: wlasnie dlaczego −1
17 mar 14:42
Basia: nie −1 tylko x→1 co znaczy x dąży do 1 z lewej strony
 1 
a do 1, bo

dla x=1 nie istnieje
 31−x 
17 mar 14:44