Wielomiany Tarkus: liczby 2, −1, 5 sa pierwiastkami wielomianu w(x) stopnia trzeciego i w(3)=40 zatem wspolczynnik przy x³ jest równy?

Basia: W(x) = a(x−2)(x+1)(x−5) W(3) = a*(3−2)(3+1)(3−5) = 40 wylicz a

Aga1: W(x)=a(x−2)(x+1)(x−5) oblicz a, podstawiając x=3, za w(x) 40.

Tarkus: zad 2. liczba pierwiastkow wielomianu w(x)=(4x²+9)(x⁴+1)(−x²+3x−10) wynosi?

Tarkus: czyli a −5

Tarkus: czy w zadaniu 2 nie ma pierwiastków wielomianu?

Tarkus: suma wszystkich współczynników wielomianu w(x)=(3x²−2)²⁰¹⁰−(x−2)²⁰⁰⁹ jest równa?

Basiek: Podstaw za x=1 , to co Ci wyjdzie to będzie suma współczynników wielomianu

Tarkus: czyli suma 2 tak? a to zadanie z pierwiastkami wielomianu jak będzie

Basiek: Czyli tak, 2. O to z pierwiastkami? Mowimy o drugim? − brak pierwiastków

Tarkus: rozwiąż równania 4x³−3x−1=0 to będzie x=1 v x=−0,5 ?

Basiek: A nie masz do tego odpowiedzi?

Tarkus: no nie

Tarkus: jesz cze bede mial 2 zadania do zrobienia 1. wyznacz wspolczynniki a,b aby w(x)*f(x)=h(x) , jesli w(x)=x²+3x+2 f(x)=ax+b h(x)=2x³+3x²−5x−6

Tarkus: czy to z 19;45 dobrze jest?

Basiek: Co tu dużo mówić.... {1*a=2 {2*b=−6 Współczynniki przy x² mnożą się z tymi przy innych x², a wyrazy wolne z wyrazami wolnymi... nie ma za bardzo co tłumaczyć... mam nadzieję, że będzie jasne.

Basiek: Tak, jest dobrze.

Tarkus: 2.dany jest wielomian W(x)=x³+2x²+ax+b spełniający warunki w(−1)=−8 i w(2)=−20 .Wyznacz a i b

Basiek: No... podstaw, układ równań i liczysz?

Tarkus: to jak powinien wyglądać ten f(x) z 1?

Tarkus: w drugim a=−9 b=−18 ?

Basiek: Przepraszam, skąd CI takie rzeczy wyszły?

Tarkus: zaraz napisze

Basiek: w(x)*f(x)=h(x) ,w(x)=x²+3x+2 f(x)=ax+b h(x)=2x³+3x2−5x−6 (x²+3x+2)*(ax+b)=2x³+3x²−5x−6 Jeśli musisz.... przemnóż sobie każdy przez każdy, żeby to "zobaczyć"....

Tarkus: −8=−1³+2*(−1)²+a*−1+b −20=2³+2*2²+2a+b −9=−a+b −36=2a+b a później układ równań i tak wyszło

Basiek: Aaaaa, Ty o następnym mówisz... Ale: 36−9=−a => a=−27=> b= −36 CHYBA

Tarkus: mi wyszło tak −9=−a +b 36=−2a−b metoda przeciwnych współczynników 27=−3a a=−9 −9=9+b b=−18 czemu to źle jest

Basiek: Dobrze jest, ja się pomyliłam.

Tarkus: a to wcześniejsze zadanie nie da się inaczej rozwiązać nauczyciel nie będzie się buchał za takie rozwiązanie

Basiek: Nie da się.

Tarkus: ok bardzo Ci dziękuję za pomoc Basiek

Basiek: Nie ma problemu. Co do tego wcześniejszego... nie trzeba przemnażać wszystkiego przez wszystko. Wystarczy te zmienne, które Ci są potrzebne... tak jak zresztą napisałam o 19:56. Mam nadzieję, że się dogadaliśmy