granica myszaaa: {−4n³−3n³+5}⁵ *{1−n⁷} {2−n²}⁸ *{2+3n}⁶ prosze niech ktoś obliczy bo mi mega duze liczby powychodzilyyyyy

myszaaa: lim→∞

myszaaa:

myszaaa: kto pomoze

Ted: to może zapisz to porządnie ...

myszaaa: dobrze jest kreski nie ma miedzy licznikiem a mianownikiem ale raczej widac o co chodzi

Ted: i w pierwszym nawiasie (−4n³−3n³ ...

NIEUK POSPOLITY: wwszystko jest dokladnie jak napisałam { to sa nawiasy brak tylko kreski ułmkowej bo nie wiem jak ją zrobić

Hurwitz : Odp: 0.

Hurwitz : Sorki, falstart. Odp.: 4⁵/3⁶

NIEUK POSPOLITY: jak to 0

NIEUK POSPOLITY: jak to 0

Hurwitz : Właśnie!

NIEUK POSPOLITY: jak to 0

%25253Cb%25253ENIEUK%252520POSPOLITY%25253A%25253C%25252Fb%25253E%252520jak%252520to%2525200%25253Cimg%252520style%25253D%252522margin-bottom%25253A-3px%252522%252520src%25253D%252522emots%25252F2%25252Fpytajnik.gif%252522%25253E%25253Cimg%252520style%25253D%252522margin-bottom%25253A-3px%252522%252520src%25253D%252522emots%25252F2%25252Fpytajnik.gif%252522%25253E%25253Cimg%252520style%25253D%252522margin-bottom%25253A-3px%252522%252520src%25253D%252522emots%25252F2%25252Fpytajnik.gif%252522%25253E%25253Cimg%252520style%25253D%252522margin-bottom%25253A-3px%252522%252520src%25253D%252522emots%25252F2%25252Fpytajnik.gif%252522%25253E%25253Cimg%252520style%25253D%252522margin-bottom%25253A-3px%252522%252520src%25253D%252522emots%25252F2%25252Fpytajnik.gif%252522%25253E%25250A%25250A

%2525253Cb%2525253ENIEUK%25252520POSPOLITY%2525253A%2525253C%2525252Fb%2525253E%25252520jak%25252520to%252525200%2525253Cimg%25252520style%2525253D%25252522margin-bottom%2525253A-3px%25252522%25252520src%2525253D%25252522emots%2525252F2%2525252Fpytajnik.gif%25252522%2525253E%2525253Cimg%25252520style%2525253D%25252522margin-bottom%2525253A-3px%25252522%25252520src%2525253D%25252522emots%2525252F2%2525252Fpytajnik.gif%25252522%2525253E%2525253Cimg%25252520style%2525253D%25252522margin-bottom%2525253A-3px%25252522%25252520src%2525253D%25252522emots%2525252F2%2525252Fpytajnik.gif%25252522%2525253E%2525253Cimg%25252520style%2525253D%25252522margin-bottom%2525253A-3px%25252522%25252520src%2525253D%25252522emots%2525252F2%2525252Fpytajnik.gif%25252522%2525253E%2525253Cimg%25252520style%2525253D%25252522margin-bottom%2525253A-3px%25252522%25252520src%2525253D%25252522emots%2525252F2%2525252Fpytajnik.gif%25252522%2525253E%2525250A%2525250A

Basia: dlaczego 0 ? potęgi licznika i mianownika są równe

	(−4)5*(−1)
powinno wyjść
	(−1)8*36

Hurwitz : Tyle mi wyszło Przecież napisałem.

Basia: ale ja pisałam wcześniej, jeszcze nie poprawiłeś jak zaczynałam, no a potem już było "po herbacie"

Hurwitz : Ja pijam musztardę

waldi: prosze spojrzec cz to nie bedzie tam w liczniku −4⁵−3⁵*(−1) a w mianowniku −1⁸*3⁶ prosze to sprawdzic/

Hurwitz : Spojrzałem ) Nie będzie.

Basia: będzie tak jak napisaliśmy; iloraz współczynników przy najwyższych potęgach czyli przy x²²

waldi: to prosze napisac ostateczny wynik to bedzie4⁵/3⁶ ?

Basia: tak

NIEUK POSPOLITY: Hurwitz jak to liczyles

Hurwitz : Tak jak Basia − iloraz współczynników przy najwyższych potęgach (bo one równe)

waldi: ostatniepytanie do tego licznika co sie stalo z⇒ tym −3n do 3 przeciez tez bylo do potegi 5

Hurwitz : Było, ale miało nie być Wiesz jak jest...

Basia: niższe potęgi mnie nie obchodzą, bo i tak przy klasycznych rachunkach dzielę licznik i mianownik przez najwyższą potęgę mianownika, no i te z niższą dążą do 0 tak jak tutaj

x3+x2−2x+1
	=
2x3−8

1   2   1   1 + − +   x   x2   x3		1+0−0+0		1
	⇒		=
8   2 −   x3		2−0		2

NIEUK POSPOLITY: hahahaha kurwiks wez mu wytlumacz bo chlopak placze z braku wiedzy

waldi: ale w tamtym przypadku byly 2 tej samej potegi totalne zacmienie dlaczego tego nie ma//

Basia: no przecież nikt nie będzie tego liczył (−4n3−3n3+5)⁵ *(1−n⁷) w 1 nawiasie najwyższa potęga to 3 podnoszę do 5 ⇒ mam potęgę 15 mnożę przez 7 i mam 22 (2−n2)⁸ *(2+3n)⁶ potęga 2 do 8 ⇒ potęga 16 i razy potęga 6 ⇒ potęga 22 reszta mnie nie obchodzi no to zliczam współczynniki przy x²² i tyle ale jak chcesz możesz to sobie liczyć dokładnie