matematykaszkolna.pl
Trapez Basiek : Trapez Zbiór T jest zbiorem trapezów o obwodzie 60cm i kącie ostrym, którego sin jest równy 0,75. Znajdź długość ramienia tego trapezu należącego do zbioru T, który ma największe pole. Moje pytanie brzmi: dlaczego przyjmujemy, że jest to trapez równoramienny? Pozwalam sobie założyć nowy temat, bo pewnie będę mieć w najbliższym czasie "kilka" pytań emotka Dziękuję !
16 lut 00:18
A ku ku: Witam emotka Zbiór trapezów o największym polu i kącie ostrym więc chodzi o trapez równoramienny W przypadku trapezu różnoramiennego byłoby o kątach ostrych α i β
16 lut 00:29
Basiek : Cześć no niby tak... ale 1) największe pole− niby to wiem, ale tak z kosmosu chyba nie mogę przyjąć bez liczenia, że największe pole ma akurat równoramienny. 2) Co do tego kąta..., no ja bym sobie przyjęła właśnie jakąś α i to byłby mój kąt z sinusem. Ale może powinnam faktycznie dokładniej czytać te wszystkie dane. Dzięki
16 lut 00:33
Artur z miasta Neptuna:
 pole 
Figura 'najbliższa ideałowi' ma najlepszy stosunek

. Taką figurą jest okrąg.
 obwód 
Tak więc, ów trapez będzie najbliższy ideałowi, gdyby (pomijam podaną wartość kąta) był kwadratem. Jako, że masz podany kąt ... to będzie to trapez równoramienny − gdyż wtedy będzie najbardziej zbliżony do 'ideału czworokąta' czyli kwadratu. Ale to oczywiście wyjdzie Ci w momencie maksymalizowania jego pola.
16 lut 00:34
Basiek : Jakby to .... "osom". Dzięki Artur to brzmi... ciekawie, mądrze i logicznie.
16 lut 00:36
Artur z miasta Neptuna: poza tym ... tak jak napisał 'A ku ku' to wynika z treści zadania.
16 lut 00:46
Basiek : Dla mnie tak średnio− stąd wniosek, że trzeba popracować nad czytaniem zadań.
16 lut 00:48
Artur z miasta Neptuna: Basiu w sumie jakby się zastanowić, to .... równoramienny nie będzie miał największego pola (przy stałym obwodzie i stałym jednym kącie ostrym α) tylko trapez prostokątny (czy jak to cudo się zwie). Natomiast wtedy treść zadania (tak sformułowana) byłaby poprawna. Nie chcę Ci zamotać teraz −−− albo mają być to trapezy równoramienny (co ma sugerować treść zadania), albo może być także prostokątny, i to z nich wybierzesz ten o największym polu
 b 7 
(czyli h = b = a − ctgα *b) gdzie Obw = 3b + ctgα *b +

= 3b +

b +
 sin α 3 
 4 13+7 

b =

b
 3 3 
 180 
czyli b =

= ....
 13+7 
16 lut 01:00
Basiek : Rozumiem Twój tok myślenia... Myślę, że jest to po prostu odrobinkę niedopracowana treść, autorowi chodzi o trapez równoramienny; w odpowiedziach czytamy o c−dł. ramienia, a później obw przedstawiony jest poprzez sumę a, b i 2c emotka Więc... tak, równoramienny. Aczkolwiek dziękuję za tak wnikliwe przeanalizowanie mojego pytania. emotka
16 lut 01:10
Basiek : Spośród wszystkich czworokątów wypukłych, których suma długości przekątnych równa jest d, wyznacz te, które mają największe pole. Po wskazówce Artura z wczoraj, spodziewam się, że jest to kwadrat i tu obliczenia... no i niby fajnie− ładnie. Ale autor podpowiada, żeby skorzystać ze wzoru na pole P=0,5 efsinα , gdzie e,f− przekątne, α− kąt między nimi. d=e+f => e=d−f P(f)=0,5 f(d−f) sinα sinαmax⇔α=90
 f 
No i hm... z tej funkcji wynika, że fw=

(?) i ten... utknęłam. Dziękuję.
 2 
16 lut 12:56
Tragos:
 d 
fw =

emotka
 2 
16 lut 13:04
Tragos:
 d d 
f =

e =

α = 900, jakiś wniosek?
 2 2 
16 lut 13:06
Basiek : A widzisz. Hm, faktycznie, analogicznie musiałam sobie tak zrobić na liczbach; bo tego "nie widzę". Dzięki Tragos
16 lut 13:07
Basiek : Kwadrat?
16 lut 13:07
Tragos: romb też pasuje
16 lut 13:09
Basiek : No w zasadzie... α to kąt między przekątnymi. Dobrze, do takich wniosków bez obliczeń bym raczej nie doszła.
16 lut 13:11
Basiek: Lepiej późno, niż wcale... nagle mnie naszło− przekątne w rombie nie są przecież równe, prawda? Romb w takim wypadku nie pasuje...
18 lut 10:54
Basiek: Witam Was drogie Ludki. zad Liczbę 255 przedstaw jako sumę czterech całkowitych składników będących kolejnymi wyrazami ciągu geometrycznego tak, aby trzeci wyraz był o 45 większy od wyrazu pierwszego. Wnioskuję, że:
 1−q4 
{S4= 255 => a1*

=255
 1−q 
{a3=a1+45 ⋀ a3=a1*q2 => a1+45=a1*q2 I ech, tu moja prośba, gdzie, co podstawić... , bo nic sensownego z tym zrobić nie umiememotka
20 lut 00:07
kret: a + aq + aq2 + aq3 = 255 ⇒ a[(1 + q) + q2(1 + q)] = 255 ⇒ a(1 + q)(1 + q2) = 255 aq2 − a = 45 ⇒ a(q2 − 1) = 45 ⇒ a(q − 1)(q + 1) = 45
a(1 + q)(1 + q2) 255 1 + q2 51 

=


=

a(q − 1)(q + 1) 45 q − 1 9 
20 lut 00:20
Basiek: Pfff... na pewno bym na to wpadła. Czyli przy mojej rozpisce zwyczajnie się nie da? ... Dobra, dziękuję Kreciku
20 lut 00:26
A ku ku: 3,12,48,192
20 lut 00:30
Basiek: @A ku ku Ale wyliczać to nie musiałaś, prawdę mówiąc, chciałam się dowiedzieć co, gdzie podstawić.... tylko. A tu wszyscy mi od razu z rozwiązaniami. Rozleniwiacie mnie, ale... emotka
20 lut 00:31
A ku ku: Ja liczyłam tak :
 45 
a=

−−−− ma być całkowitą zatem :
 q2−1 
q2−1 −−− ma być dzielnikami naturalnymi 45 g2−1= 3 v q2−1= 5 v g2 −1= 15 który pasuje ten wybierasz .......... dokończ
20 lut 00:36
Basiek: q=2⋁q=−2 ⋁ q=3 ⋁ q=−3 ⋁ q=4 ⋁ q=−4 Ciąg rosnący, więc wybieramy tylko q>0 q=2 ⋁ q=3 ⋁⋁ q=4 A tu już chyba muszę sprawdzać, który spełnia warunki tak... łopatologicznie?
20 lut 00:40
Basiek: Pffff. 6 i −6 nie 3 .
20 lut 00:43
A ku ku: emotka
20 lut 00:43
Basiek: tzn. 6 odpada, jak sobie chcemy mieć całkowite/ naturalne A co do 2−jki: a1+45=a1*q2 dla q=2 => a1+45=4a1 => 3a1=45 =>a1=15.... => znów coś namieszałam ... reasumując moje wywody q=4
20 lut 00:47
A ku ku: okemotka
20 lut 00:48
Basiek: Okej. Jeszcze raz dziękuję. Dobranoc emotka emotka
20 lut 00:53
A ku ku: emotka
20 lut 00:54
Basiek: Eeee, jednak jeszcze jedno. Romb nie ma przekątnych równej długości, prawda?
20 lut 00:56
Jolanta: Prawda
20 lut 01:19
Bogdan: Nieprawda, romb może mieć przekątne równej długości
20 lut 09:00
Artur z miasta Neptuna: tak Bogdan ... może mieć ... wtedy taki romb nazywamy 'kwadratem' emotka
20 lut 09:17
Basiek: No to super Czyli jedyną odpowiedzią jest kwadrat. W końcu się upewniłam. Dziękuję ślicznie.
20 lut 15:02
Dobree: rysunekcholera wi XD
8 gru 19:10