granica ciągu
abc: Znaleźć granice ciągu (jeśli istnieje)
√n2 + 4n − 28 − √n2 + 3n + 2
10 lut 10:43
Artur z miasta Neptuna:
pomnóż licznik i mianownik przez sumę tych dwóch pierwiastków, czyli:
| √numer 1 − √numer 2 | | √numer 1 + √numer 2 | |
| * |
| = |
| 1 | | √numer 1 + √numer 2 | |
| | numer 1 − numer 2 | |
= |
| .... i już zniknie Ci symbol nieoznaczony |
| | √numer 1 + √numer 2 | |
10 lut 10:55
Artur z miasta Neptuna:
| | 1 | |
granica wynosić będzie |
| |
| | 2 | |
10 lut 10:56
abc: Dziękuje za pomoc i proszę o jeszcze jedno wyjaśnienie bo nie rozumiem... Po wstawieniu liczb w
liczniku wychodzi n − 30 a w mianowniku mam √numer 1 + √numer2 i nie wiem co zrobić z tym
mianownikiem. Po prostu nie wiem co się robi jak jest podany jakiś pierwiastek
10 lut 11:08
Artur z miasta Neptuna:
z każdego z pierwiastków ... 'przed nawias' wyciągnij 'n2' ... czyli będzie
√numer 1 = √n2(1+ 4/n − 28/n2)} = n√1+ 4/n − 28/n2
tak samo drugi ... dzielisz licznik i mianownik przez 'n' i patrzysz co zostaje w tej granicy
10 lut 11:19
abc: Ok już rozumiem tylko jeszcze mam jedno pytanie dlaczego muszę ten ciąg rozszerzyć o ułamek tzn
dlaczego nie mogłam na samym początku wyjąć z pod tych pierwiastków n2. Widzę, że wychodzi
coś zupełnie innego gdybym tak zrobiła ale nie wiem dlaczego tak jest.
10 lut 11:28
Artur z miasta Neptuna:
bo jak "wyjmiesz" od razu to będziesz miał/−a granicę typu [1−1] −−− i źle wyjdzie Ci
10 lut 15:38
Artur z miasta Neptuna:
zapamiętaj po prostu, że jest taka własnie procedura zawsze gdy masz 'coś' − √'coś innego'
lub na odwrót
10 lut 15:39
abc: Faktycznie, miałam jakieś zaćmienie. Jakbym zrobiła od razu tak jak chciałam to nie wychodzi
dlatego, że granica jest 0 * plus nieskończoność a to jest nieoznaczone i trzeba znaleźć inny
sposób. Dziękuje bardzo za pomoc
10 lut 15:50