matematykaszkolna.pl
funkcja - trygonometria matroz: znajdź najmniejszą i największą wartość funkcji f(x)=−cos2x−4cosx+5
5 lut 18:09
Artur z miasta Neptuna: f(x) ≥ −(12) − 4(1) + 5 = 0 f(x)≤ −((−1)2) − 4(−1) + 5 = 8
5 lut 18:12
matroz: mógłbyś krótko wyjaśnić?
5 lut 18:17
matroz: czy po prostu trzeba w tego typu przykładach podstawiać największą (1) i najmniejszą (−1) wartość jaką osiąga cosx?
5 lut 18:27
TOmek: f(x)=−t2−4+5 t∊<−1,1> Δ=16+20=36 sqr{Δ}=6
 4+6 
t1=

= −5
 −2 
 4−6 
t2=

= 1
 −2 
 −b 
p=

=4/−2=−2
 2a 
najwiekszą wartosc bedzię dla f(1) co widać gdy narysujemy wykres a najmniejsza wartosc bedzie dla f(−1) co widac ,gdy narysujemy wykres.
5 lut 18:35
TOmek: f(x)=−t2−4t+5 *** gdyby wierzchołek tej funkcji należał do x∊<−1,1> to najmniejsza wartosc musiał byś szukąc w wierzchołku.
5 lut 18:38
TOmek: kurfa tam jest minus najmniejsza wartosc bedzię dla f(1) co widać gdy narysujemy wykres a najwieksza wartosc bedzie dla f(−1) co widac ,gdy narysujemy wykres. co do drugiego mojego postu to f(x)=−t2−4t+5 *** gdyby wierzchołek tej funkcji należał do x∊<−1,1> to najwieksza wartosc musiał byś szukac w wierzchołku.
5 lut 18:44
matroz: "najwiekszą wartosc bedzię dla f(1) co widać gdy narysujemy wykres a najmniejsza wartosc bedzie dla f(−1) co widac ,gdy narysujemy wykres. " http://www.wolframalpha.com/input/?i=f%28x%29%3D%E2%88%92cos^%282%29x%E2%88%924cosx%2B5+ − tu masz wykres, widać na nim, że największa/najmniejsza wartość nie będzie dla 1/−1...
5 lut 18:46
matroz: "gdyby wierzchołek tej funkcji należał do x∊<−1,1> to najwieksza wartosc musiał byś szukac w wierzchołku. "
 −Δ 
tzn. że liczyłbym q=

? nie rozumiem.
 4a 
5 lut 18:48
matroz: muszę powiedzieć, że nadal nie rozumiem tego zadania. Skąd wiedzieć, gdzie będzie największa/najmniejsza wartość, skąd wpadłeś na to, czy to będzie argument 1 lub −1? I jak mamy narysować wykres funkcji, gdzie jest cosinus do kwadratu? nigdy czegos takiego nie robiłem, tylko wartości bezwzględne, przesunięcia, symetrie itp.
5 lut 18:52
TOmek: Kur... czy wam tak samo sie wiesza rysowanie musze kompa resetowac tak mi sie to gowno wsia.. Matroz, narysuj wykres f(x)=−t2−4t+5 Oznacz: t1=1 t2=−5 p=−2 narysuj tej wykres to Ci pomoge.
5 lut 19:04
matroz: wykres tej funkcji z "t" będzie parabolą. co mi to da? wyszło z tego że najw. będzie dla t=2 najmniejsza dla t=1 v t=−1
5 lut 19:12
matroz: odświeżam, proszę o wytłumaczenie, lub zrobienie od początku, rozumiem do momentu wprowadzenia zmiennej t i obliczenia miejsc zerowych i p.
5 lut 21:46
TOmek: jak wymiękam bo nie mogę rysować, wystarczy ,ze ktoś Ci to ładnie narysuje i bedzie wszystko jasne
5 lut 21:48
matroz: rysuneknarysowałem wykres funkcji −t2−4t+5 nie da mi się podpisać miejsc zerowych, także: t1=1, t2=−5, p=−2 Co teraz?
6 lut 10:49