matematykaszkolna.pl
trapez - odcinek laczacy przekatne trapezu jok: rysunekWykaż,że odcinek łączący środki przekątnych trapezu jest równoległy do jego podstaw i ma długość
a−b 

2 
l k+l 

=

n a 
la= nk + nl la−ln = nk l(a−n) = nk
 nk 
l=

 a−n 
l c+k+l 

=

n b 
lb − nl = nc + nk l(b−n) = nc +nk
 nc+nk 
l=

 b−n 
 nk 
l=

 a−n 
nk nc+nk 

=

a−n b−n 
bkn − n2k = anc + ank − n2c − n2k < podziele wszystko /n bk − nk = ac + ak − nc − nk bk − ak = ac − nc
k(b−a) −ac 

= −n
c 
Jak udowodnic to tym sposobem? nie wychodzi
5 lut 16:09
jok: ktoś chetny do pomocy?
5 lut 17:03
jok: podbijam:z bo musze wiedziec
5 lut 18:06
Godzio: Musisz mieć akurat tym sposobem ?
5 lut 18:07
jok: https://matematykaszkolna.pl/forum/30872.html < tutaj mam Twoj ale chyba ten jest dla mnie prostszy, chyba ze sie tak nie da.
5 lut 18:12
Godzio: Czy da ? Trudno mi to określić, na pewni jest duuuużo motania
5 lut 18:13
jok: Jezeli jest duzo motania, to chociaz napisz gdzie robie błąd.
5 lut 18:17
Godzio: Naczy to nie chodzi nawet o błąd, mogą być duże problemy z odpowiednimi przekształceniami emotka Ale zobaczę czy jest ok emotka
5 lut 18:18
Artur z miasta Neptuna: rysunek suma podstaw = X + X + Y + Z = 2X + Y + Z trójkąty po lewej są do siebie podobne (te same kąty) ... tak samo trójkąty po prawej
 a Y b Z 
korzystasz z tw. Talesa (

=

i

=

)
 h/2 h h/2 h 
i Ci ładnie pięknie wychodzi
5 lut 18:23
Artur z miasta Neptuna: i macie gotowy dowód tegoż twierdzenia dla DOWOLNEGO trapezu emotka
5 lut 18:23
Godzio: Błędu nie ma, moment się zastanowię, jak to pociągnąć do końca
5 lut 18:24
Artur z miasta Neptuna: ajjj ..... sorki ... pomyliłem Twierdzenia emotka już robię do tego zadania dowód
5 lut 18:25
jok: Dzieki artur, to i Godzia z wyzej podanego linka rozumiem, chce znac 3 sposoby.
5 lut 18:25
jok: jakies postepy? u mnie nic nie idzie
5 lut 18:49
jok: jezeli dam ze k=l, to 2n =a, a = b−c
 b−c 
wtedy n=

 2 
5 lut 18:59
Artur z miasta Neptuna: rysunek 1. przekątne tworzą trójkąty podobne (te same kąty)
 a y+x 
2. wysokości tych trójkątów trzymają proporcję

=

 b y−x 
 h 
3. y =

<− łatwo wykazać
 2 
 y+x 
a = b*

 y−x 
 y+x 2x a−b x 
a−b = b* (

−1) = b* (

) =>

= b*

 y−x y−x 2 y−x 
natomiast z tw. Talesa wiemy, że:
T x x a−b 

=

=> T = b*

=

b y−x y−x 2 
c.k.d
5 lut 19:10
Artur z miasta Neptuna: w razie pytań − wal śmiało
5 lut 19:12
jok: dziekiemotka
5 lut 19:29
jok: dlaczego y−x?
5 lut 19:45
Artur z miasta Neptuna: y−x to jest wysokość mniejszego trójkąta i wynika z tego, że ta wysokość + x = h/2 = y
5 lut 20:26
jok: ok, reszte KUMAM, dziekiemotka
5 lut 20:30
Mila: Patrz rysunek Artura
 a+b 
Cały odcinek w którym zawiera sięT ma długość

 2 
 b 
Każdy "przerywany odcinek" ma długość

 2 
 a+b a−b 
czerwony odcinek:

−b =

 2 2 
5 lut 21:00