granica
andrzej637:
Witam, da rade ktos to rozwiazac w sposob miare czytelny, abym mogl to troche zrozumiec?
4 lut 12:38
4 lut 12:56
andrzej637: hmm nie wiem skad sie wziela ta gora −3n i czemu jest + w mianowniku przed pierwiastkiem
mi to wychodzi tak
4 lut 14:13
paulinka: ok juz rozumiem
| (n−√n2+3n)(n+√n2+3n) | |
| = |
| n+√n2+3n | |
4 lut 14:33
andrzej637: | | 0 | | 1 | |
wychodzi mi zawsze albo |
| albo |
| |
| | 0 | | 0 | |
4 lut 14:56
alfa: u góry masz rozpisany mianownik
4 lut 14:58
alfa: andrzej637 nie możesz tak skrótowo pisać jak to rozpisałeś powyżej
4 lut 15:02
Aga1: licznik i mianownik ułamka mnożysz przez n+√n2+3n
4 lut 15:03
andrzej637: czyli najpewniejszy sposob to rozpisywanie tak mianownika?
i wiekszosc przykladow radzicie wlasnie tak robic?
juz widze skad to sie pobralo ale jest to sporo dluzsze
4 lut 15:04
Aga1: W tym przypadku najlepiej tak.
Są też inne sposoby, zależy od przykładu.
4 lut 15:12
andrzej637: ok, grunt, ze juz wiem jak taki przypadek rozwiazac, wielkie dzieki za pomoc
4 lut 15:14