pomoze mi ktos w tym zadaniu? :( ania90210: pomoze mi ktos w tym zadaniu?:( Ilosc sprzedawanych dziennie owocow (w kg) w pewnym sklepie opisuje wzor f(n)=8n−⁴₅n² , gdzie n oznacza liczbe godzin, jaka uplynela od otwarcia sklepu. W ktorej godzinie po otwaciu sklepu sprzedano najwiecej owocow i ile to bylo kg?

Grześ: policz n_w=....

ania90210: n_w czyli?

Grześ: to jest tak jak funkcja kwadratowa: f(x)=−4/5x²+8x, x_w=....

ania90210: albo jestem naprawde tempa (co jest mozliwe − nie potrafie matmy zrozumiec) albo inaczej to oznaczalismy.. nie mialam czegos takiego.. co to jest to "w" na dole? chodzi o delte?

Grześ: jaka delta... współrzędna wierzchołka paraboli..... tempa?

ania90210: W=(p,q) trzeba bylo tak odrazu.. nie oznaczalismy tak nigdy!

wolf:

	−b
xw= p =		−−− odcięta wierzchołka paraboli W(xw, yw)= W(p,q)
	2a

	−Δ
yw= q= f(p) lub q=
	4a

wolf: Szkoda , bo Twój nauczyciel powinien to powiedzieć !

ania90210: p=^−b_2a czyli p=⁻⁸_u{−8{5}}

ania90210: ojej.. troche mi ten ulamek niewyszedl..

	8
p= −8 / −
	5

tak?

ania90210: no te wzory byly.. tylko takiego oznaczenia z "w" na dole nie bylo

ania90210: p= ¹₅

wolf: tak: p= 5 godzin od otwarcia sklepu q= f(5)= ............ = ... kg −−−− najwięcej sprzedano

wolf:

	−8		5
p=		= 8*		= ........
	−8   5		8

ania90210: aj .. tak tak.. p=5 q=f(5)=60 czyli godzina, wktorej sprzedano najwiecej owocow to byla 5 i bylo to 60 kg

ania90210: a nie q=20 czyli 20 kg

wolf:

	4
f(5)= −		*25+8*5= ...........
	5

ania90210: no 20, juz przeciez napisalam

wolf:

ania90210: dziekuje bardzo!

pigor: ... no to ja pozwolę sobie podsumować waszą dyskusje takim rozwiązaniem , wcale nie ... dla wszystkich gotowcem tylko niezłym przykładem − wzorcem − jak powinno się takie zadania rozwiązywać (nie wiem co ten nauczyciel(ki) robią w szkołach) np. na teście , a więc

	4
f(n) = 8n−U(4)(5)n2 = −		n ( n−10) ⇒
	5

w n= u{0+10){2}= 5]] − tej godzinie po otwarciu sklepu sprzedano f(5)= −U{4}{5 *5 *(₅) = 4 *5 = 20 kg owoców ... i dziękuję amen −−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−− ... a więc , po co tych "dzieci" męczyć debilną "deltą" , mącić im w głowach i zniechęcać do matmy .

wolf: Słusznie Gustlik ( sorry pigor