matematykaszkolna.pl
mat Igor:
 n4−4n 
lim(n→)=

 2n−n3 
 n4(1−4/n3) 
lim(n→)

 n4(2/n3−1/n) 
i w mianowniku mi wychodzi zero a nie może. co mam z tym zrobić
29 sty 15:32
Krzysiek: bo dzielisz licznik i mianownik przez największą potęgę w mianowniku czyli przez n3
29 sty 15:33
Igor: aha czyli w liczniku mi wyjdzie zero i to będzie zero
29 sty 15:34
Igor: nie to będzie nieskończoność
29 sty 15:35
Krzysiek: tak tylko granica będzie − ( bo w mianowniku jest −1)
29 sty 15:36
Igor: ok dzięki emotka pewnie jeszcze będę miał od groma pytań
29 sty 15:37
Igor: jak mam w liczniku coś takiego n−4n+1 to wyciągam tak n(1−4/n+1/n2 dobrze
29 sty 15:45
Krzysiek: tak
29 sty 15:48
Igor:
 n2n4+n3 
ok a tu mam problem

wyciągam n z mianownika wychodzi mi
 n+7 
n−n2+n 

i wychodzi mi nieoznaczony, dobrze to robię
 7 
n(1−

)
 n 
 
29 sty 15:51
Grześ: musisz przemnożyć przez sprzężenie:
n2n4+n3 n2+n4+n3 

*

=
n+7 n2+n4+n3 
 n4−n4−n3 1 
=

*

=
 n+7 n2+n4+n3 
 −n3 
=

=...
 (n+7)(n2+n4+n3) 
Dalej tak jak robiłeś emotka Pozdrawiam emotka
29 sty 15:53
Igor: czyli za każdym razem jak wyjdzie mi ciąg nieoznaczony to mnożę przez sprzężenie
29 sty 15:55
Grześ: nie.. nie zawsze emotka Po prostu w takich podobnych przykładach uzywa się tego sprzężenia To nie jest uniwersalna metoda emotka
29 sty 15:58
Igor: a jaka jest uniwersalna metoda bo chyba była
29 sty 15:59
Grześ: uniwersalna metoda, a bynajmniej tak myslę, że ona jest ostatnią deską ratunku. Oczywiście De Hospital emotka
29 sty 16:01
Igor:
 (a−b)(a+b) 
widzę że mam jeszcze (a−b)=

 (a+b) 
29 sty 16:02
Igor: a jak się to robiło z tym de hospitalem możesz tak wyjaśnić tak łopatologicznie
29 sty 16:02
Grześ: A umiesz liczyć pochodne?
29 sty 16:03
Igor: umiem, tak mniej więcej. tylko nie rozumiem tego zapisu z d
29 sty 16:06
Grześ: Jakiego zapisu?
29 sty 16:08
Igor: a tamta granica wychodzi zero
29 sty 16:08
Igor:
 dv 
no ten

na przykład
 dt 
29 sty 16:08
Grześ: co ze sprzężenia pokazywałem? −1 wynik...
29 sty 16:09
Igor: tak to gdzieś się musiałem walnąć w rachunkach
29 sty 16:10
Grześ: na górze masz daną funkcję którą różniczkujesz, a na dole po jakiej zmiennej To trzeba troche intuicyjnie. Poza tym ten zapis nie jest potrzebny do liczenia pochodnych, tylko różniczek emotka
29 sty 16:10
Igor:
 1 
a mogę zrobić coś takiego n4+n3=n4(1+1/n)=n21−

 n 
29 sty 16:12
Igor: ok no nie ważne emotka jak wygląda ten de hospital ?
29 sty 16:13
Grześ: Nie, nie możesz tak.. pokazałem Ci już jak miałeś w tamtym przykładzie zrobić emotka De Hospital stosujesz wtedy, kiedy otrzymujesz wyrażenie nieoznaczone. Liczysz pochodną licznika i mianownika ( oddzielnie ) i liczysz granicę otrzymanego wyrażenia. Można go używać kilkakrotnie, nie jest powiedziane, że należy uzyć tylko raz ; )
29 sty 16:15
Igor: czyli na początku liczę pochodną mianownika potem z niej granicę, jak mi znów wyjdzie nie oznaczony to do skutku, potem to samo z mianownikiem a na końcu biorę granicę z licznika dziele przez granicę mianownika i mam całą granicę tak
29 sty 16:20
Igor: może ktoś powiedzieć czy dobrze rozumiem tą zasadę de hospitala
29 sty 17:48
Igor:
29 sty 19:05
Aga1: liczysz pochodna licznika i mianownika i tego ułamka liczysz granicę
29 sty 19:12