proszę o wyjaśnienie
gimigis: mam takie zadanie...już rozwiązane,ale czegoś nie rozumiem
| 2x+1 | | x−1 | |
| + |
| = 0 |
| x2+6x+9 | | 9−x2 | |
i chodzi mi o mianownik w drugim ułamku...
9−x
2 = 0
−x
2+9 = 0
x
2−9 = 0 i właśnie chodzi mi o to, skąd to się wzięło

ta trzecia linijka
i drugie pytanie...
| 2x +1 | | x−1 | |
| − |
| i chyba tu ma być = 0.. A moje pytanie, po co ten |
| (x+3)2 | | (x−3)(x+3) | |
minus przed drugim ułamkiem,skąd się wziął
28 mar 19:08
Sabin:
−x
2 + 9 = 0 , czyli x
2 − 9 = 0, bo równania można mnożyć dzielić i inne takie stronami
przez dowolną liczbę różną od zera

A minus w drugim wziął się stąd, że 9 − x
2 = (3 − x)(3 + x) = (z pierwszego nawiasu
wyciągamy minus przed nawias) = −(−3 + x)(3 + x) = −(x − 3)(x + 3).
Ten minus sprzed nawiasu zniwelował minus przed ułamkiem, dlatego tam jest +.
28 mar 19:16
gimigis: a możesz mi pokazać jak doszłaś to takiej postaci,chodzi mi o to x2 − 9 =0
28 mar 19:30
Sabin:
9 − x2 = 0
−x2 + 9 = 0 / mnożysz obustronnie równanie przez −1
−1*(−x2 + 9) = −1*0
x2 − 9 = 0
28 mar 19:32
gimigis: to tak jakbym przed nawias wyłączyła − 1...yhym to już wiem

no ale skoro
doprowadziliśmy do takiej postaci i otrzymaliśmy (x−3)(x+3), to po co już ta zmiana
znaku przed tym nawiasem i jak go zmieniam to dlaczego dla całego ułamka
28 mar 19:42
Sabin: Po to, że w drugim przykładzie nie mnożysz tego przez −1, bo musiałabyś pomnożyć całe
równanie. A jeśli wyłączysz minus przed nawias to dostaniesz:
| | x − 1 | | x − 1 | |
... + |
| = ... + |
| = |
| | 9 − x2 | | (3 − x)(3 + x) | |
| | x − 1 | | x − 1 | |
... + |
| = ... − |
| , gdzie te ... to ten |
| | −(x − 3)(x + 3) | | (x − 3)(x + 3) | |
pierwszy ułamek.
Jasne/niejasne?
28 mar 19:47
gimigis: jasne

ale zadam jeszcze jedno pytanie,nie można było tego na samym poczku zamienić
stronami
28 mar 19:53
Sabin: Można było, tylko wtedy musiałabyś zmienić znak przy OBU ułamkach.
28 mar 19:55
gimigis: ja bym zmieniła przy jednym

ale Ty się znasz lepiej
28 mar 19:58
gimigis: mam takie zadanie:
wiem,że mogę pomnożyć na krzyż,ale proszę o pomoc w rozwiązaniu
28 mar 19:59
Sabin: No to mnożymy na krzyż. Co dostaniesz?
28 mar 19:59
gimigis: (x+3)(x−3) = (x−3)*6
x
2 − 9 =6x −18
x
2 − 6x = −18 +9
x
2 − 6x = −9
a dalej już leże
28 mar 20:09
Sabin:
dalej przenosisz −9 na drugą stronę. Dostaniesz:
x2 − 6x + 9 = 0
To jest wzór skróconego mnożenia (x−3)2, czyli:
(x − 3)2 = 0, kiedy takie coś jest zerem? Wtedy, gdy to "pod kwadratem" = 0. Dostajesz:
x − 3 = 0, a więc x = 3. I teraz słucham, czy x = 3 można przyjąć za rozwiązanie?
28 mar 20:13
gimigis: wyliczyłam dziedzinę i wyszło mi,że do dziedziny należą wszystkie liczby rzeczywiste
oprócz 3,więc liczby 3 nie możemy przyjąć jako rozwiązanie
28 mar 20:17
Sabin:
Świetnie. To znaczy, że równanie nie ma rozwiązań. I tyle.
28 mar 20:19
gimigis: nio i jeszcze mam zrobić takie...
xx−2 =
x+2x−1
to będzie (x−2)(x+2)=x(x−1)
x
2−4=x
2−x
i wychodzi mi x = 4 i że należy do dziedziny,czyli możemy przyjąć 4 jako rozwiązanie...
tak
28 mar 20:24
Sabin: Dokładnie
28 mar 20:25
gimigis: oki

dzięki za pomoc
28 mar 20:26
gimigis: a mam jeszcze takie pytanko,jak mam taką sytuację:
6x − x
2 − 9 = 0 to mogę pomnożyć razy (−1)

i wtedy będę miała: x
2 − 6x + 9 = 0
28 mar 20:48
Sabin: Pewnie.
28 mar 20:51
gimigis: bo z tego −x
2 + 6x − 9 bym raczej nic nie otrzymała
28 mar 20:55
Sabin:
Otrzymałabyś dokładnie to samo

Takie operacje, jak np. mnożenie przez −1 mają na celu uprościć Ci obliczenia tym samym
zmniejszając prawdopodobieństwo popełnienia błędu. Poza tym nie ma w nich jakiejś
większej filozofii
28 mar 20:58
gimigis: rozumiem

jak zwykle szukam dziury w całym
28 mar 21:05