Schemat Bernoulliego. Basiek: Schemat Bernoulliego. Witajcie Nie macie może jakiegoś naprawdę naprawdę podstawowego zadanka ze schematu Bernoulliego jednego... lub pięciu? Ja jakieś mam, aczkolwiek raczej trudne, chwilowo potrzebuję pojąć to dziwactwo. Potem będę myśleć nad tym, jak rozwiązać coś trudniejszego z tego typu zadań. Ogólnie... naprawdę tego nie łapię, całe prawdopodobieństwo i kombinatoryka zrobiły misz−masz i mam drobno skrojoną sałatkę zamiast mózgu. Dlatego naprawdę potrzebuję czyjejś pomocy.

Godzio: https://matematykaszkolna.pl/strona/1025.html tu masz przykład

Eta: zad1/ Prawdopodobieństwo trafienia do celu wynosi 0,75 Do celu oddano 5 niezależnych strzałów. Oblicz prawdopodobieństwo,że cel zostanie trafiony: a) dokładnie 2 razy b) co najmniej raz c) co najwyżej raz d) dokładnie raz

Basiek: Godzio obrażasz mnie, oczywistym jest, że pierwsze zajrzałam do teorii... Czuję się urażona. Eta dziękuję, jak zawsze na wysokości zadania. Najpierw posprzątam, a zaraz potem postaram się to rozwiązać jakoś składnie (i poprawnie!) Jutro sprawdzian. Jestem w żałobie przez to.

Eta: zad2/ Z urny, w której jest 5 kul niebieskich 1 kula czerwona i 4 kule białe losujemy 10 razy po trzy kule zwracając za każdym razem wylosowaną trójkę kul do urny. Oblicz prawdopodobieństwo,że taką trójkę kul, która będzie w różnych kolorach możemy otrzymać: a) sześć razy b) co najwyżej trzy razy c) nie mniej niż pięć razy i nie więcej niż siedem razy

Eta: zad3/ Szacuje się,że 5% Niemców to obywateleTurcji.Oblicz prawdopodobieństwo,że wśród 12 losowo spotkanych Niemców mniej niż sześciu i co najwyżej trzech to Turcy.

Godzio: Eta pochwalę się, z drugiego koła mam 21/25

Eta: Superr .... gratulacje .......... a czemu nie 25/25 ?

Godzio: A bo jedno zadnie mnie zagięło Właśnie to co wczoraj dałem ICSP 3sinx < x(2 + cosx) −− trzeba to udowodnić, coś tam popisałem i za nie 1 pkt dostałem

Basiek: Przybyłam. Więc tak, zrobiłam pierwsze (nie mam pojęcia, czy dobrze)

	135
a)
	2048

	1023
b)
	1024

	1
c)
	64

	15
d)
	4096

Godzio gratulacje

Eta: Nie chce mi się tego liczyć Wpisz w wyszukiwarkę forumową " trafienie do celu" i zobacz ile jest takich zadań

Basiek: Widzę już, że dziś nie śpię A mogę do drugiego dopisywać bez liczenia po prostu rozwiązanie?

Basiek: Okej, zrobiłam całość. Dzięki Eta

Eta:

Basiek: A coś z prawdopodobieństwa mamy? Bo jak na złość na forum dziś nic nie ma. Albo kombinatoryka?

Basiek: Wiem, że godzina jest raczej późnawa, ale... Rzucamy sześć razy trzema monetami, Oblicz prawdopodobieństwo,że dwie reszki otrzymamy: a) cztery razy może mnie ktoś oświecić, ile wynosi n=? k=? prawdopodobieństwo sukcesu?

Eta: Co Ty ? żartujesz na noc?

	3		5
n=6 k= 4 p=		q=
	8		8

Eta: A godzina późnawa ?

Eta: Śpisz? czy rachujesz? ( bo nic nie odpisujesz)

Basiek: Ekhem, liczyłam.

Eta:

Basiek: Oto bowiem się zgadza Myślę...., że rozumiem, skąd się to wzięło, dziękuję I wiesz... ja mam różne swoje dziwactwa. Ogólnie jestem stworzeniem nocnym, śpię na lekcjach,

rumpek: Basiek kiedy ferie ?

Eta: Skąd ja to znam ? ( ja pośpię do 11⁰⁰ i nie na lekcjach

Eta: rumpek u mnie już są

rumpek: u mnie też jeszcze tydzień zostanie

Basiek: Ech.... też pośpię w weekend ! Dokładnie 4.02. Drzemka do 13! A Tobie Eta zazdroszczę... Co do ferii to 11 mi się zaczynają... ale co to za ferie?

rumpek: dla mnie przede wszystkim ferie to: * odpoczywanie od polskiego

Basiek: Ech, a ja miałam dziś niezapowiedzianą kartkówkę z tego cudnego przedmiotu Miałam lekki problem, bo wcześniejszą lekcję przespałam i trochę ją zawaliłam. No cóż... Mimo wszystko ciężko mi zrozumieć taką antypatię do polskiego

Eta: ..........

rumpek: Basiek odnośnie antypatii do polskiego to trzeba się zapytać tej nauczycielki co z nią mam lekcje

Basiek: Miałam tak samo z matematyką, a widzisz... czasem trzeba się zdystansować od nauczyciela i popatrzeć z troszkę innej perspektywy

Eta: Dobranoc ..... trafnych rzutów kostkami, monetami i wszystkim czym się da

Basiek: Jutro na sprawdzianie... z pewnością Ale dzięki Dobranoc

rumpek: matematyczkę to ja mam genialną, praktycznie ona pokazała mi matematykę od fajnej strony za co mam dla niej ogromny szacunek i podziw (w gimnazjum to na stereometrii miałem tylko kąt dwuścienny 5 lekcji ze stereometrii bo byliśmy z materiałem w plecy)

rumpek: ok, podobnie jak Eta też idę w kimę dobranoc, no i 6 za sprawdzian

Basiek: Hahaha <3 Co to jest kąt dwuścienny?! W gimnazjum moją nauczycielką była katechetka. Teraz sobie wyobraź to. Ze stereometrii to się dowiedziałam jak wygląda sześcian i graniastosłup. Tyle. Dosłownie. Funkcje (nawet liniowa!), jakiekolwiek wzory skróconego mnożenia, .... nic. A w LO sympatycznie też nie było. "To było w gimnazjum" Jaaasne. Teraz z kolei jest "Nie wiem, sprawdzę... tu w odpowiedziach jest.... no ale nam nie wychodzi. Przeliczę w domu!" [W domu, z forum to ja też duuużo umiem].

Basiek: Dobranoc, za 3,5h pobudka. Ech...

Basiek: Odświeżam. Chciałam wszystkim ślicznie podziękować za to, że wykazali tyle cierpliwości podczas tłumaczenia mi prawdopodobieństwa i kombinatoryki, wymieniać wszystkich nie będę, bo trochę by mi to zajęło. W każdym razie, sprawdzian napisałam o dziwo dobrze, chyba ogarnęłam całość i wszystko pojęłam, co też jest dziwne. Z tej okazji DZIĘKUJĘ

ZKS: To gratulacje mogę Ci złożyć chociaż ja nic Ci nie pomogłem.

Basiek: Co prawda sprawdzian był na poziomie podstawowym minus, ale chyba pierwszy raz napisałam coś z matematyki na maxa. Jedyny jasny punkt dnia A tak w nawiasie, też coś tam mi kiedyś rozpisywałeś. Mam świetną pamieć do przysług. Z prawdopodobieństwa to były bodajże 2 zadania, dokładniej kombinacje