matematykaszkolna.pl
granica ciągu Pepsi2092: Witamemotka Co ja tutaj źle liczę ?emotka
 1 2 
lim (n3−n+2)= lim (1−

+

) bo podzieliłem przez najwyzsza potęgę n3 a te dwa
 n2 n3 
n−−>∞ n−−>∞ w nawiasie dążą do 0 czyli granica będzie równa 1 ?
18 sty 22:58
ZKS: A gdzie Ci się zjadło n3? emotka
18 sty 22:59
Kejt: mi wyszło, że do nieskończoności..btw..zeżarłeś/aś coś przed nawiasem
18 sty 23:01
18 sty 23:01
Pepsi2092: No właśnie nie wiem skąd się wzięło jeszcze to n3 przed tym nawiasem jak podzieliłem każdy współczynnik z nawiasu przez n3 to czemu jeszcze to n3 bo nie czaje emotka ?
18 sty 23:02
Kejt: n3 przed nawisem musisz zapisać..w końcu to wyłączyłeś przed nawias..? emotka
18 sty 23:03
Pepsi2092: Ja sobie każdy współczynnik z nawiasu podzieliłem przez n3 i nic nie wyłączyłem emotka
18 sty 23:05
Basiek: Pepsi hej emotka To nie jest równanie, nie możesz podzielić, prawda? To jakbyś miał 5*6 =... (30) podzielił nagle przez 2 i wyszło Ci 15
18 sty 23:05
Kejt: na tym właśnie polega wyłączanie przed nawias..
 1 2 
n3−n+2=n3(1−

+

)
 n2 n3 
18 sty 23:06
Basiek: n3 dąży do nieskończoności, to co w nawiasie → 1, czyli ostatecznie całość →+ emotka
18 sty 23:07
Kejt: no właśnie
18 sty 23:08
Godzio: Basiek w granice się zagłębia emotka
18 sty 23:09
Basiek: Basiek granice miała rok temu emotka
18 sty 23:11
ZKS: Hehe to może sprawdzimy co tam zostało z wiedzy z tamtego roku?
18 sty 23:12
Godzio: wow
18 sty 23:13
Pepsi2092: Ja Was doskonale rozumiem już wiem gdzie robię błąd, bo dzisiaj zaczałem sobie te granice z moja miła Panią od matematyki i rozwiązywaliśmy przykładu typ
 5−2n 
lim

i tam jak się wyłączy przed nawias to n na górze i na dole to się
 7+32n 
skróci i wyjdzie 1 i nie trzeba tego uwzględniać tylko mozna podzielic każdy czynnik przez n emotka i ja na bazie tych przykładów dlatego się dziwiłem skąd to n3 się wzięło ale już rozumiem wszystko i dzięki wielkie Wam emotka
18 sty 23:14
Basiek: To zły plan. Bardzo zły.
18 sty 23:16
Kejt: jak ja Ci zazdroszczę..u mnie to ja muszę uczyć panią od matematyki
18 sty 23:17
Pepsi2092: Ja mam bardzo ogarniętą i wymagającą Panią ale niestety dopiero od 3 klasy zacząłem trochę więcej z matmy robić ale w technikum jestem więc te dwa lata w miarę wykorzystałem emotka A swoją drogą Kejt to ja Twoją historię odnosnie matematyki w szkole znam bo kiedyś jakoś więcej bywałaś na forum i wgl no chyba że ja teraz jakoś nie zauważam Ale chyba z tego co mi wiadomo to sama dużo robisz z tej matmy i tam pod skrzydłami Grzesia też sporo się nauczyłaś emotka No chyba że pomyliłem Kejt to sorry bardzo emotka
18 sty 23:24
Kejt: tak to ja ..a ostatnio mało bywałam, bo urwanie głowy w szkole miałam. i matematyka mi obrzydła właśnie przez tamtą kobietę..ale teraz sobie na zwolnieniu siedzę, to i wstąpiłam na forum zadanka policzyć obecnie cały czas walczę z całkami..ale też równaniami trygonometrycznymi..za cholerę nie umiem ich ogarnąć..
18 sty 23:27
Pepsi2092: No ale jakby nie było to ciągle w żywiole A to na zwolnieniu też przez tą kobietę ? emotka A co do równań trygonometrycznych to ogarniesz na lajcie jak całki i inne dziwne rzeczy ogarnęłaś to spokojnie emotka
18 sty 23:33
Kejt: em..nie..chora jestem..chyba nie przez nią.. staram się..ale naprawdę mi to nie idzie..miałam już chyba z 4 podejścia do nauczenia się tego..
18 sty 23:35