matematykaszkolna.pl
Jasper: Odstawiam na chwilę pochodne i robię całki. Mam pytanie. Czy w metodzie podstawiania mogą być różne podstawienia prawidłowe ? W filmie gość w całce:
 xdx 

wybrał podstawienie :
 1−x2 
t=1−x2 dt=−2xdx ja natomiast wybrałem: t=x2 dt=2xdx Końcowy wynik pierwszego podtawienia to : −(1−x){12 +C
 1 
Końcowy wynik mojego podstawienia to:

arcsinx2 +C
 2 
Obliczyłem to poprawnie czy nie ?
12 sty 11:41
gwiazda: Żle tam to rozwiązanie dobre−1−x2 +C
12 sty 11:45
Jasper: dlaczego ? Możesz to rozpisać?
12 sty 11:52
Jasper: dlaczego może podstawienie jest błędne ?
12 sty 11:54
Jack:
 xdx 12dt 

=∫

= .... nie masz kwadratu przy t, wiec nie jedziesz z
 1−x2 1−t 
arcsinx.
12 sty 11:58
Jasper: yhym... teraz rozumiem. Niedopatrzenie moje. Czyli można podstawiać jak się mi żywnie podoba, byle się zgadzało ?
 1 
np. do tej całki: ∫

dx
 xlnxln(lnx) 
podstawiłem : t=lnx
 1 
dt=

dx
 x 
Poprawnie ?
12 sty 12:04
Jack:
 x 
gdybyś miał ∫

dx to wówczas otrzymałbyś 12arcsinx2+c
 1−x4 
12 sty 12:05
Jack: podstawienie może być sobie poprawne, pytanie czy jest celowe emotka Zaraz zerknę (chyba ktoś mnie uprzedzi) − muszę się zmyć na moment.
12 sty 12:06
Jack: ok, wszystko w porządku − później jeszcze możesz skorzystać z jednego wzoru (albo zrobić kolejne podstawienie).
12 sty 12:23
Jasper:
 1 
no bo dochodzę do takiego momentu : ∫

dt i nie wiem co dalej zrobić
 tlnt 
12 sty 12:27
Jack: albo podstawienie u=lnt
 1t f'(x) 
albo ∫

dt a teraz korzystasz z tego że: ∫

dx=ln (f(x))
 lnt f(x) 
12 sty 12:35
Jasper: a coś takiego ?
 1 
tg5x*

dx
 cos2x 
t=tg2x (pytanie czy można tak zrobić, że tg5x=tg4x=(tg2x)2 )
 1 
dt=

dx
 cos2x 
Coś mi to nie chce wyjść z takim podstawieniem. Można tak zrobić?
12 sty 13:12
Jasper: Nie rozumiem tego. Mam całkę:
 lnx−2 

dx
 x 
Robię podstawnie: t=lnx
 1 
dt=

dx
 x 
I wychodzi mi
 1 1 
∫t−2dt = ∫t−∫2=

t2−2t=

ln2x−2lnx +C
 2 2 
 1 
A wynik ma być

(lnx−2)2 +C
 2 
12 sty 13:29
Jack:
 1 
w 1) zauważ, że (tgx)' =

, narzuca się podstawienie... Poza tym nieprawdą jest, że
 cos2x 
tg5x=tg4x (potęgi się mnoży: (tg5x)1/2=(tgx)5/2) w 2) weź za t=lnx −2 i o dziwo to też się narzuca Choć Twoja postać daje upragniony wynik. Zobacz: 1/2ln2x−2lnx+c=1/2(ln2x−4lnx+4)−2+c=1/2(lnx−2)2+c1
12 sty 13:39
Jasper: Pierwsze rozumiem. Po prostu nie byłem pewny, czy można w ten sposób pozbyć się pierwiastka. Co do drugiego wiem, że z Twoim podstawienie wychodzi tak jak w odpowiedziach, ale dlaczego tak jest, skoro moje podstawienie wydaje się być prawidłowe? Nie ma w nim błędu chyba. Na kolokwium nie będę mieć odpowiedzi, żeby sprawdzić czy dobre podstawienie z dwóch dobrych wybrałem.
12 sty 13:45
Jack: w drugim pokazałem, że Twoje rozwiązanie jest identyczne z tym z klucza (a oba się poprawne) − wychodząc z jednego doszedłem do drugiego. C − to dowolna stała, c1 tak samo...
12 sty 13:47
Jasper: yhym. Teraz to widzę. Nie zajarzyłem, że to porównanie mojego wyniku z Twoim. emotka
12 sty 13:57
Jack: emotka
12 sty 14:13
Jasper: Możesz mi pomóc z jeszcze jedną całką?
 2x 

dx
 1−4x 
Jako podstawienie dałem: t=2x dt=2xln2dx I liczę:
 2x 1 

dx=ln2∫

dt=... i tu nie wiem co dalej.
 1−4x 1−22t 
12 sty 14:19
Jasper:
 1 
Mały błąd. Tam powinno być

∫(...)
 ln2 
12 sty 14:21
Jack: t=2x dt=ln2*2xdx
dt 

=2xdx
ln2 
 1 dt 
...=


=.... Teraz jakiś arcus z tego będzie.
 ln2 1−t2 
12 sty 14:24
Jack: ... ponieważ t=2x więc t2=22x=4x.
12 sty 14:25
Jasper: Eh. Zmęczenie materiału. Chyba pora zrobić sobie przerwę od matematyki i zająć się płaskim zbieżnym układem sił na mechanikę. W takich rzeczach na kolokwium nie mogę się mylić. Dziękuję za rozwiewanie moich wątpliwości. emotka
12 sty 14:27
Jack: nie ma sprawy emotka Ja wolę w przerwach czytań poezyję − Leśmian jest spoko, za to Kasprowicz którego obecnie poczytuję strasznie męczy... Co kto lubi emotka
12 sty 14:30
Jasper: W przerwach... Niestety, zbliża się sesja, a ja prawie nic nie robiłem pół roku, więc nie mam czasu na przerwy. Trzeba wykorzystać go maksymalnie. Pytanie tylko, na jak długo wystarczy mi zapału do pracy. W każdym razie życzę Ci miłej lektury. emotka
12 sty 14:42