;/
KASIA. :
pomocy !

Wyznacz współczynnik p i q funkcji kwadratowej f(x) =x
2+px+q, wiedząc że jej wykres jest
symetryczny względem prostej x=2 oraz,m że f(4) = 3
będę wdzięczna za wytłumaczenie
3 sty 19:28
Krzych: Jeżeli wykres jest symetryczny względem prostej x=2 to wiemy, że odcięta (pierwsza współrzędna)
wierzchołka tej funkcji to 2 ponieważ wykresem funkcji kwadratowej jest parabola. Zapiszmy
równanie tej funkcji w postaci kanonicznej:
y=(x−2)2+c gdzie c jest rzędną (drugą współrzędną wierzchołka)
Teraz ułóżmy równanie korzystając z tego, że wiemy iż f(4)=3
3=(4−2)2+c
3=22+c
c=3−4
c=−1 zatem nasze równanie w postaci kanonicznej wygląda następująco:
y=(x−2)2−1
Teraz przekształcimy nasze równanie do postaci ogólnej aby znaleść współczynniki p i q
y=(x−2)2−1
y=x2−4x+4−1
y=x2−4x+3
Teraz pięknie widać, że skoro x2+px+q=x2−4x+3 to p=−4 zaś q=3
3 sty 19:42
Krzych: Wytłumaczyłem dostatecznie dobrze?
3 sty 19:43
krystek: bardzo dobrze ,tylko zainteresowana nie odpowiada.
3 sty 19:47
KASIA. : tak b. dziękuje

a mam jeszcze takie...
dana jest f.kwadratowa f(x) =−x
2 +5x+6 , wyznacz zbiór argumentów, dla których funkcja
przyjmuje wartości ujemne oraz dodatnie.
3 sty 19:53
bartek: no to najpierw policz delte i podaj mi wyniki miejsc zerowych (x1, x2)
3 sty 19:54
KASIA. : 6 i −1
3 sty 19:56
krystek: Wykres ,gałęzie w dół i zobacz dla jakich x masz dodatnie wartości(nad osia OX)
a dla jakich ujemne(pod osia OX)
Podaj ile wynosi wg Ciebie Δ?
3 sty 20:00
bartek: skoro wyraz a w delcie jest ujemny to "parabolka smutna" czyli ramionami w dól na ukladzie
wspolrzednych. podaj przedział dodatni i ujemny funkcji kolezanko
3 sty 20:01
bartek: a tak na marginesie postanowilem sprawdzic Δ i u mnie jest x1 = 1, x2 = −6
a ty podałas −1 i 6.
3 sty 20:04
Krzych:

−x
2+5x+6<0 −x
2+5x+6>0
x
2−5x−6>0 x
2−5x−6<0
(x−6)(x+1)>0 (x−6)(x+1)<0
3 sty 20:05
KASIA. : nie, miejca zerowe na pewno sa dobrze
−1 i 6
a delta wynosi 49 więc √Δ = 7
3 sty 20:07
bartek: −5−7 przez 2 to −12:2= −6
−5+7 przez 2 to 2:2 = 1
Wzór ma −b − √Δ przez dwa oraz −b + √Δ
3 sty 20:11
KASIA. : jest −5−7 przez −2 a nie 2
3 sty 20:12
Krzych: Δ=b
2−4ac
Δ=5
2−4*(−1)*6
Δ=25−(−24)
Δ=25+24
Δ=49
√Δ=
√49
√Δ=7
x
1=6
x
2=−1
Oj panowie, chybe nie umiecie liczyć
3 sty 20:12
KASIA. : no
3 sty 20:13
bartek: ja pier.....zapomniałem o tym 2a. jeszcze nie odespalem sylwestra, ide stad bo ludzi w blad
wprowadzam
3 sty 20:13
3 sty 20:15
KASIA. : no dobra to to wiem.. i jak teraz ma być że :
w. ujemne (−1,6 )
w. dodatnie (−∞,−1)∪(6,+∞)
3 sty 20:18
Krzych: Kochanie, weź sobie to spróbuj rozwiązać algebraicznie, co? Nauważ, że napisałem nierówność i
przemnożyłem ją przez −1, żeby łatwiej było mi skorzystać z wzorów Viète'a i żebym nie musiał
liczyć delty. Próbowałeś kiedyś rozwiązywać funkcję kwadratową algebraicznie czy zawsze robicz
to graficznie?
3 sty 20:19
krystek: Odwrotnie!
3 sty 20:19
Krzych: Gdybym odwrotnie narysował parabolę (co
krystek mi zarzuca) to powinien wyjść mi zły
wynik. A wyszedł dobry. I ładniej będzie wyglądało jak napiszesz:
f(x)<0 dla x∊(−1,6 )
f(x)>0 dla x∊(−∞,−1)∪(6,+∞)
Twoja matematyczka bardziej się ucieszy
3 sty 20:22
KASIA. : a czemu odwrotnie ?
nie wiem ; /
3 sty 20:22
Krzych: Fakt, odwrotnie, bo −x2+5x+6<0 gdy (x−6)(x+1)>0 a mój wykres narysowałem dla (x−6)(x+1) a nie
dla −x2+5x+6
3 sty 20:24
KASIA. : to ja mam w koncu dobrze czy nie ?
3 sty 20:25
krystek: Krzychu ,nie wprowadzaj Kasi w bład!
3 sty 20:28
krystek: @Krzychnierówności kwadratowe i wyższych stopni rozwiazujemy graficznie!
3 sty 20:31
Krzych: f(x)>0 dla x∊(−1,6 )
f(x)<0 dla x∊(−∞,−1)∪(6,+∞)
ZROZUMCIE, ŻE −x2+5x+6<0 gdy (x−6)(x+1)>0 A MÓJ WYKRES POGLĄDOWY JEST DLA
(x−6)(x+1) A NIE DLA −x2+5x+6
I nie wprowadzam nikogo w błąd, mały chochlik może się wkraść każdemu. Po prostu rozwiązuję
zadanie algebraicznie a nie graficznie, rozumiesz, czy to dla Ciebie za ciężkie?
3 sty 20:32
Krzych: @krystek na jakim poziomie edukacji? Zresztą narysowanie uproszczonej paraboli tudzeż
wykresu wielomianowego to jeszcze nie rozwiązanie graficzne. A trzeba wszystko najpierw
policzyć.
3 sty 20:33
Krzych: I jak masz pytanie dla jakich wartości wielomian dajmy na to szóstego stopnia przyjmuje
wartości ujemne to będziesz rysował jego wykres czy najpierw doprowadzisz do postaci
iloczynowej a potem narysujesz uproszczony i z niego odczytasz?
3 sty 20:35
KASIA. : dobra chłopaki spokojnie : ))
to w końcu który am racje ? ; )
3 sty 20:40
krystek: przecież ,to wszystko wiadomo, o czym dyskutujemy?
Przeczytaj uważnie co napisałeś o 20:19!
3 sty 20:41
KASIA. : w. ujemne (−∞,−1)∪(6,+∞)
w. dodatnie (−1,6 )
takma byc ?
3 sty 20:43
Krzych: W końcu obaj, bo tak na prawdę mówimy o tym samym tylko minimalnie inczej to nazywamy
3 sty 20:49
KASIA. : ok dzięki : ]
aa jeszcze jedno, ostatnie pytanie jeśli mam
x2 = −3 to jest sprzeczne równanie prawda czy nie ?
3 sty 20:51
Krzych: tak, bo każda liczba rzeczywista podniesiona do kwadratu jest większa bądź równa 0
3 sty 20:52
KASIA. : czyli dalej nie mogę tego pierwiastkować i po prostu rozwiązania nie ma ?
3 sty 20:58
Krzych: Tak. Liczba podpierwiastkowa nie może być ujemna. Jak na przykład pojawia Ci się gdzieś w
zadaniu √x−3 to musisz napisać założenie x≥3 bo dla x<3 równanie nie ma sensu liczbowego.
Oczywiście jeżeli rozmawiamy o zbiorze liczb rzeczywistych, bo kiedy urojone wchodzą do gry to
jest już całkiem co innego i sprawa mocno się komplikuje, ale tym będziesz się martwić dopiero
na studiach.
3 sty 21:01
Bartek: Zazwyczaj pytam, więc tym razem dorzucę się do podpowiedzi. Wyrazenie x2 +3 zawsze jest ≠0 i
zawsze jest dodatnie. Słuchajcie, jak się czyta wasze odpowiedzi, to się można ze śmiechu
popłakać. Serio! Jeden kabaret − pozytywnie oczywiście.
3 sty 21:02
Krzych: rozwiązaniem równania x2=−3 jest x∊∅ czyli inaczej mówiąc równanie to jest sprzeczne, tudzież
nie ma rozwiązania.
3 sty 21:16