funkcja wymierna
Bartek: http://www.zadania.info/d29/665840
Przepraszam, ale tak jak rozumiem, że mianownik nie może mieć tutaj miejsc zerowych, tak za
diabły nie trafia do mnie ich tłumaczenie.
Rozumiem, że dziedzina t∊<0;+
∞),bo t=x
2. Rozumiem, że jeśli t=0, to mam m
2≥0, ale po co
oni wyskakują z tym nie ujemnym pierwiastkiem, skoro chodzi o to, że mianownik ma po prostu
tych pierwiastków nie mieć.. Przecież współczynnik przy t
2 może być ujemny. Parabola nie
może tylko przecinać osi oX.
Wydawało mi się, że funkcja kwadratowa może nie mieć pierwiastków przy a<0.
2 sty 13:41
ZKS:
Ale skoro współczynnik przy t
2 będzie ujemny to i to równanie będzie miało miejsce zerowe.
2 sty 14:03
Bartek:

O, dzięki.Wiesz, też mi to przyszło do głowy, ale z drugiej strony wydawało mi się, ze może być
też taka sytutacja:
a<0 i też nie ma miejsc zerowych.
2 sty 14:12
Bartek: No dobrze, rozumiem. Jeżeli m+2<0, to wtedy tak czy siak będą miejsca zerowe,bo na końcu jest
m2.
No tak, rozumiem. Jednak, nie wiem jak ty, ale dla mnie myląca jest informacja o nieujemnym
pierwiastku, skoro chodzi o to, że ma ich w ogóle nie być.
2 sty 14:25
Bartek: Nie. Przejrzałem to wszystko jeszcze raz i nie mogę tego ogarnąć. Najpierw piszą, że m≠−2.
Potem w odpowiedzi piszą: <−2;....
Jeśli ktoś ma czas i ochotę, to chętnie poproszę o wytłumaczenie tego, bo oni stosują za dużo
skrótów myślowych, za którymi ja artysta po prostu nie nadążam.
2 sty 14:30
ZKS:
Oczywiście że sytuacja taka może być. Ale na Twoim rysunku widzimy że Δ < 0 i a < 0 a w zadaniu
jeżeli a < 0 to Δ > 0 i wtedy nie mieli byśmy pierwiastków nieujemnych.
2 sty 14:33
ZKS:
Najpierw jest napisane że dla m = 2 trzeba sprawdzić co się stanie z równaniem dwukwadratowym a
jak się okazuje dla m = 2 dziedziną są wszystkie liczby rzeczywiste. Natomiast później trzeba
założyć że m ≠ 2 bo sprawdzamy teraz równanie dwukwadratowe.
2 sty 14:37
Bartek: No zaczynam łapać, ale jakieś straszne głupoty mi wychodzą gdy na piechotę chce sprawdzić
przypadek, gdy a<0: Δ=44m
2 + 144m +144 + 4m
3. I nie wiem teraz, czy mam obliczyć z tego
następną deltę i sprawdzić czy jest faktycznie >0 ? Tylko, że chyba nie istnieje coś takiego
jak delta z wielomianu 3 potęgi

....i w ogóle delta z wielomianu
2 sty 14:50
ZKS:
Jest Δ z wielomianu stopnia 3 tylko że strasznie nie przyjemna.

Tutaj są wykorzystane wzory Viete'a w tym zadaniu
t
1t
2 < 0 ⇒ (t
1 > 0 ∧ t
2 < 0) ∨ (t
1 < 0 ∧ t
2 > 0). Czyli jeżeli a < 0 to równanie będzie
miało dodatni jeden pierwiastek bo c jest zawsze ≥ 0.
2 sty 14:53
Bartek: Rany julek....wzory...Viete'a. Że też o nich zapomniałęm. Jak na nie spojrzałem, to
faktycznie...skoro c jest ≥0, to przy a<0 musi być ujemny jeden z pierwiastków.
Ale też tutaj nie chwytam jednej rzeczy. Ok, c≥0. Jednak skoro chcemy uniknąć liczenia delty,
to przecież ze wzoru x1x2=c/a nie wynika, że Δ<0. Jak więc przy pomocy wzorów Viete'a
wyciągnąć wniosek, że przy m+2>0 nasza Δ<0 ?
A może wynika, tylko jestem ślepy.
2 sty 15:07
Bartek: Tak w ogóle, to jeszcze próbuje dorzucić tę informacje o pierwszej współrzędnej wierzchołka. Co
ona mi tak na prawdę daje, skoro i tak potrzebuje y wierzchołka .Po podstawieniu −3 i tak mam
przecież zamiast konkretnej liczby funkcję.
Chyba, że chodzi tu o zbadanie kiedy (po podstawieniu mojej −3) otrzymana funkcja jest
dodatnia. Czy ja dobrze kombinuję
2 sty 15:13
ZKS:
Ze wzoru na Δ po prostu
Δ = b2 − 4ac więc jeżeli
a < 0 (wiemy że c ≥ 0 dla każdego m ∊ ℛ) ⇒ Δ = b2 + 4ac dlatego Δ > 0.
2 sty 15:17
Bartek: Okej, rozjaśniło mi się, tak, okej już rozumiem. Jakie to się proste teraz wydaje.
A jeszcze odnośnie Δ=0. Czy aby wykluczyć Δ=0, muszę wykonać te wszystkie obliczenia? Bo jeżeli
c≥0, to Δ może być równa zero jedynie wtedy gdy b=0 i faktycznie c=0.
To, co napisałeś jest super i spoko łapię. Jednak w ten sposób omijam właśnie Δ=0.
2 sty 15:29
Bartek: Nie jestem urodzonym matematykiem. To da się zauważyć
2 sty 15:31
ZKS:
Jeżeli b = 0 to automatycznie a = 0 (zauważ czemu?) więc wtedy byśmy nie rozpatrywali funkcji
dwukwadratowej.
2 sty 15:32
Bartek: A....jołki dołki...he

Znaczy...to faktycznie widać, przy a i b =0. Ale jeśli mam a>0, to
mamy wtedy: Δ=b
2 − 4ac, czyli klasyczną postać delty. Jak więc zbadać Δ=0 przy a>0 ? Czy
wtedy muszę zbadać wilomian: [6(m+2)]
2 − 4(m+2)m
2 =0 ?
Zaraz, przecież to się zeruje gdy m=−2. Swietnie, dlaczego więc oni uwzględnili m=−2 w
odpowiedzi, skoro przy m=−2 Δ=0.
Prawdę mówiąc zastanawia mnie czy to się wzajemnie nie gryzie. Oni piszą, że przy m=−2 mamy w
mianowniku 4 (funkcja stała). To dlaczego przy m=−2 delta robi mi się =0 ? Przecież funkcja
stała to funkcja stała, a jeżeli mam Δ=0, to wychodzi chaos.
2 sty 16:04
ZKS:
Nie wychodzi żaden chaos. Na początku sprawdzamy kiedy funkcja
f(t) = (m + 2)t2 + 6(m + 2)t+ m2 nie jest funkcją dwukwadratową czyli dla a = 0. Widzimy że
dla m = −2 współczynnik a = 0 b = 0 i c = 4 czyli dla m = −2 dziedziną są wszystkie liczby
rzeczywiste bo 4 nigdy nie przetnie osi OX. Później jednak należy założyć że m ≠ 2 bo teraz
sprawdzamy funkcję dwukwadratową. Ale w końcowej odpowiedzi trzeba dodać m = −2 bo spełnia
polecenie zadania. Rozumiesz?
2 sty 16:16
Bartek: Jest niestety jedna rzecz, której nie rozumiem (niestety, sory).
Co więc (abstrahując od tego zadania) oznacza tak na prawdę informacja Δ=0 ? Zazwczyczaj
oznacza ona, że mamy jeden pierwiastek i zazwyczaj Δ=0 nie oznacza funkcji stałej. A w naszym
przypadku, przy tym diabelnym m=−2, które daje nam funkcję stałą 4 − jeśli mimo wszystko (może
z głupoty) zastosuje, przy tym m=−2, wzór na deltę − wychodzi wniosek, że nie jest to funkcja
stała y=4 tylko funkcja o jednym pierwiastku.
To, co napisałeś jest git i widzę już o co chodzi.
2 sty 16:39
ZKS:
Dla m = −2 mamy funkcję stałą y = 4. Później stosujemy założenie że m ≠ 2 bo chcemy rozpatrywać
równanie dwukwadratowe. Powiedz jeżeli dalej tego nie rozumiesz.
2 sty 16:46
Bartek: 
Rozumiem. Dla m=−2 funkcja stała y = 4 a dla m≠−2 funkcja dwukwadratowa.
Hip hip. Hura! Wiem. Masz ochotę napisać:"Jupiii..."

NIe, ale tak już na serio to dzięki wielkie. Kto inny by mi napisał: "wracaj matole do szkoły i
tyle".
2 sty 17:01
ZKS:
Wracaj matole do szkoły i tyle.

Oczywiście żartuję nie wszystko jest oczywiste od razu
trzeba chwilę się zastanowić więc ja się cieszę że potrafiłem wytłumaczyć to Tobie.
2 sty 17:10
2 sty 17:10