matematykaszkolna.pl
miejce zerowe pierwszej pochodnej kajka: mam równanie y=x3−x2+3x−3 obliczylam pochodna y`= 3x2−2x+3 wyznaczam miejsce zerowe licze deltę ze wzoru delta= b2−4ac i wychodzi mi −32 co znowu mam źle? emotka
30 gru 19:37
Krzysiek: dobrze masz
30 gru 19:39
kajka: przecież nie moze byc liczba ujemna pod pierwiastkiem drugiego stopnia
30 gru 19:45
Krzysiek: w sumie może emotka (może jeszcze się o tym dowiesz emotka ) po prostu jeżeli delta wyszła ujemna nie ma miejsc zerowych i funkcja nie ma ekstremum
30 gru 19:47
kajka: czyli nie wyliczam już x1=−b−pierwiastek z delty/ 2a i x2 ? sorki za takie dziwne pytania ale matma do mnie = chiński emotkaemotkaemotka
30 gru 19:50
Krzysiek: no nie bo i po co? emotka
30 gru 19:52
kajka: a co z przedzialami monotoniczności?
30 gru 19:54
Aga: y'>0 więc funkcja jest rosnąca w R.
30 gru 19:56
ICSP: 3x2 − 2x + 3 > 0 dla każdego x czyli funkcja jest rosnąca w całej swojej dziedzinie.
30 gru 19:56
Krzysiek: 3>0 (to trójka przy x2 ) więc ramiona są w górze, i nie ma miejsc zerowych więc jest nad osią czyli jest zawsze dodatnia więc y jest rosnąca (pochodna jest większa od zera)
30 gru 19:56
kajka: dzięki ludzie emotka podziwiam , że ktoś to rozumie emotkaemotkaemotka napewno do konca zadania bede miala jeszcze z milion pytan
30 gru 19:57
kajka: obliczyłam drugą pochodną = 6x−2 , jej miejsce zerowe= 1/3 , wypukłość dla x(1/3, niskończ) wklęsła ( minus nieskon, ,1/3) punkt przegięcia −2 i 2/27 zaczynam robic tabelkę przebiegu funkcji i kicha.... a jak zaczęłam wykres to juz totalnie nic mi nie wyszlo:(
30 gru 20:31
Krzysiek: punkt przegięcia to 1/3 (miejsce zerowe drugiej pochodnej ) więc skąd masz −2, 2/27 ?
30 gru 20:37
kajka: podstawiłam 1/3 za x do funkcji podstawowej czyli x3−x2+3x−3 ( bo tak mam w przykładzie który wczoraj przerabiałam emotka
30 gru 20:41
kajka: jak powinien wyglądać wykres?
30 gru 21:16
30 gru 21:18