Dowód twierdzenia
dla bardzo dobrych z matmy: Jak udowodnić, że wewnątrz pięciokąta wypukłego albo na jego brzegu istnieje co najmniej jeden
punkt, którego obie współrzędne są całkowite, jeżeli pięciokąt ten ma obie współrzędne
całkowite?
29 gru 20:39
Vax: Czyli pięciokąt ma wszystkie wierzchołki w punktach kratowych (Tzn x,y wszystkich 5
wierzchołków są liczbami całkowitymi) tak? Jeżeli tak, to oznaczmy te wierzchołki jako
A,B,C,D,E. Popatrzmy na współrzędne ,,x" danych punktów. Z zasady szufladkowej Dirichleta
mamy, że co najmniej 3 wierzchołki mają współrzędną x tej samej parzystości, bso niech to będą
A,B,C. Popatrzmy teraz na współrzędne ,,y" danych wierzchołków. Znowu z zasady szufladkowej
Dirichleta mamy, że co najmniej 2 wierzchołki z danych 3 mają współrzędną ,,y" tej samej
parzystości, bso niech to będą A,B. Czyli wierzchołki A,B mają współrzędne x tej samej
parzystości, oraz y takiej samej parzystości, ale stąd wynika, że środek odcinka AB ma obie
współrzędne całkowite, czyli taki punkt rzeczywiście istnieje, cnd.
29 gru 20:55
dla bardzo dobrych z matmy: tak− pięciokąt ma wszystkie wierzchołki w punktach kratowych
29 gru 20:57