stereometria
Basiek: Stereometria:
Ściany boczne ostrosłupa prawidłowego czworokątnego są trójkątami równobocznymi o boku dł. a.
Oblicz pole przekroju tego ostrosłupa płaszczyzną nachyloną do podstawy pod kątem 45st. i
zawierającą jej przekątną.
Moja ogromna prośba− w jakiś cudowny sposób wyjaśnić mi jak, gdzie/ narysować tę płaszczyznę.
26 gru 23:47
świąteczny ICSP: Czary mary, pokus pokus.
Nie rysuję na tym złomie już więcej
26 gru 23:56
Basiek: Pfff, gdzież magia tych świąt?

Podziel się radością i wiedzą, czy coś

Swoją drogą, wiem co to znaczy coś tu narysować. Ktoś o słabych nerwach może dostać jakiegoś
wylewu, czy zawału
27 gru 00:00
ZKS:
Święta już się skończyły niestety.
27 gru 00:13
Basiek: ZAUWAŻ, że mój post został dodany równo o północy

Doszukując się pewnej analogii z "Linia należy do boiska" , mogę z całą pewnością stwierdzić,
ze pisałam to w święta.
27 gru 00:14
ZKS:
Hmm godzina 00:00:01 już niestety należy do dnia dzisiejszego.
27 gru 00:16
Basiek: Pisałam to PRZED, więc... sam rozumiesz.
W ogóle
ZKS z serii "mądrość ludowa": kobieta ma zawsze rację, nawet jak jej nie ma.
Poza tym jest wolne= prawie jak święta

Ta teoria jest naciągana, ale cóż, pewnoe mogłabym
wymyślić jeszcze kilka innych. ^^
27 gru 00:20
ZKS:
Rozumiem więc dlatego mały prezent ode mnie:
http://imageshack.us/photo/my-images/542/przekroj.jpg/.
Tak mniej więcej według mnie będzie wyglądał ten przekrój.

Chociaż geometria przestrzenna i
zwykła nie są moimi ulubionymi rozdziałami teraz się doskonalę dzięki geometrii wykreślnej.
27 gru 00:25
Basiek:

Dobra xD Co prawda to jest średnio szczęśliwy rysunek, ale : czy o to tu chodzi?
27 gru 00:26
Basiek: Ojej, jakie ładne

Dziękuję, strasznie. Naprawdę.

Cóż, moja stereometria to jedynie to, co zostało z gimnazjum, cała reszta dopiero za kilka
miesięcy
27 gru 00:29
ZKS:
Ojj tam ojj tam ładne.

Dziękować za

.

U mnie tak samo było więc wyszystko
jeszcze na spokojnie opanujesz jeśli tylko będziesz chciała bo mi jakoś ten rozdział średnio
się chciało opanowywać.
27 gru 00:34
Basiek: Ja nie posiadam wyobraźni przestrzennej.

Wydaje mi się, ze to trzeba rozwijać, ale jakoś nie
bardzo miałam okazję. Cóż− sama sobie powtarzam, że mam jeszcze czas

Gorzej z angielskim,
tam nie umiem nic. W matmie mam takie "białe plamy" na mapie mojej wiedzy. Trygonometria,
logarytmy i stereometria. No i dowodzenie jako takie
27 gru 00:36
ZKS:
Ja też jej nie posiadam ale teraz już jest trochę lepiej dzięki rysunkom ponieważ u mnie na
studiach jest wymagana i to bardzo.

Z czym jest gorzej to trzeba przysiąść i zrobić po
kilka − naście zadań.
27 gru 00:40
Basiek: Od 1wszej klasy nadrabiam braki z gimnazjum. Cuuudowna rzecz, naprawdę. Już wolę ślęczeć po
nocach i pracować na bieżąco niż cokolwiek nadrabiać

Z ciekawości, ile robisz takich zad. dziennie, żeby mieć coś zrobione "pod zajęcia"?
Btw. tę stereometrię chyba sobie póki co odpuszczę. Niemal zjadłam już cały ołówek.
27 gru 00:44
ZKS:
Z geometrii wykreślnej musiałem robić co tydzień 1 serię zadań żeby na spokojnie je robić a że
zrobiłem sobie zaległości to niestety ale w wolne będę musiał po nadrabiać zaległości czyli 6
serii muszę zrobić w tydzień żeby później mieć na razie spokój.

Z rysunku jakoś tak łatwiej
jest chociaż teraz facet nas zaczął poganiać i musimy zrobić w 2 tygodnie 3 rysunki.
27 gru 00:50
Basiek: Systematyczność

To coś, czego nigdy mieć nie będę. Cóż, zazdroszczę. Z tego, co widzę,
to sporo pracy tam macie..., ale cóż ważne, że się lubi to co robi
27 gru 00:53
ZKS:
Początek był ciężki powiem szczerze ale im więcej tych rysunków zacząłem robić to i przyjemność
dawały teraz też już wiem jak mogę coś narysować a jak nie powinienem.

A systematyczności
też niestety jeszcze nie posiadam ale mam nadzieje że jakoś na studiach się tego nauczę
chociaż nie wiem czy nie będzie za późno niestety. Tak już jest na studiach wszędzie jest
ciężko jeden przedmiot idzie łatwiej drugi natomiast wcale.
27 gru 00:58
Basiek: Grunt to się dostać, potem jak się chce, to się da radę.

To jest moja filozofia życiowa. Mam
problem tylko z punktem a) dostać się.

No cóż, jeszcze "aż" 129 dni.
27 gru 01:00
ZKS:
Dostać to jedno utrzymać na studiach to druga rzecz która również sprawia problemy.

Zadanie dla Ciebie
Wykaż że n
3 + 5n jest podzielne przez 6 dla n ∊ ℕ.
27 gru 01:04
Basiek: Ojeeej, ojeeej. To trudne jest tak na oko. Nie ten poziom

Na poziomie maturalnym to powinno
mieć postać łatwo i szybko rozkładalną do n(n+1)(n+2)
27 gru 01:12
ZKS:
Dam wskazówkę żebyś zastosowała metodę odejmowania i dodawania.
27 gru 01:17
Basiek: Noo, toż właśnie kombinuję, co by tu dodać/ odjąć, aczkolwiek nie doszłam do niczego
konstruktywnego.
27 gru 01:19
ZKS:
To zapisuje tutaj a Ci podpowiem.
27 gru 01:20
Basiek: Hm, najrozsądniejszy wydaje mi się rozkład
n
3 + 9n−4n Tylko nie wiem, czy okej, dalej liczę na kartce, ale póki co, nic ładnego mi nie
wychodzi
27 gru 01:25
ZKS:
Nie spróbuj inaczej chociaż dobrze kombinujesz że z
n.
27 gru 01:27
Basiek: Czy to naprawdę jest Twój ulubiony dział?
27 gru 01:29
ZKS:
Nie ale te zadania najbardziej pomagają w innych "poszerzają horyzonty".

Później zobaczysz
jak dobrze takie zadania opanujesz będzie Ci ogółem łatwiej bo będziesz znała różne sztuczki
które można zastosować.
27 gru 01:31
Basiek: Dobra, nie znam liczb, które mają więcej wspólnego ze wzorami skróconego mnożenia, 5−tką i
6−tką, przysięgam.
n
3−16n+36n−9n−6n
PS. Ja nie chcę poszerzać horyzontów, chcę zdać maturę
27 gru 01:33
ZKS:
Rozszerzenie zawsze zdasz więc musisz poszerzyć żeby zdać dobrze maturę.

Ale istnieje więcej wzorów skróconego mnożenia.

Pomyśl sobie jaką liczbę należy odjąć i
dodać abyś mogła z jednej zrobić liczbę podzielną przez 6 a drugą w połączeniu z n
3 żeby
również dała podzielną przez 6.
27 gru 01:41
Basiek: Przypomniała mi się teraz piosenka "Mów do mnie jeszcze"

n
3−n+6n=n(n−1)(n+1)+6n
(n−1)n(n+1) − podzielne
6n− podzielne
suma− podzielna.
27 gru 01:54
ZKS:
Właśnie o to chodziło a teraz powiedz czemu (n − 1)n(n + 1) jest podzielne przez 6.
27 gru 01:55
Basiek: są to 3kolejne liczby naturalne, stąd jedna z nich jest podzielna przez 2 , jedna z nich
podzielna przez 3. Iloczyn tych liczb jest więcej podzielny przez 6.
Co jest zabawne, 6 i 1−nkę rozpatrywałam jako przypadek drugi, zaraz po 4 i 1−nce. Tylko w
moich przekształcaniach doszłam do pierwiastków i się zniechęciłam.
27 gru 01:58
ZKS:
Nigdy nie można się zniechęcać.

Jeżeli chcesz jeszcze jakieś zadanie to napisz to za chwilkę
wrzucę.
27 gru 02:01
Aga: Basiek, wydaje się, że ten kąt z 00:26 jest źle zaznaczony.Kąt α to kąt dwuścienny między
płaszczyzną podstawy i płaszczyzną przekroju ( między wysokością trójkąta będącego przekrojem,
| | 1 | |
a |
| przekątnej podstawy) |
| | 2 | |
27 gru 11:56