matematykaszkolna.pl
de L'Hospital essh: de L'Hospital Witam , mam rozwiązać w.w. regułą coś takiego :
 1 
lim(tgx)

dla x−>π2
 x−π2 
 1 
dodam, że tam jest tgx podniesiony do potęgi

bo programik coś niezgrabnie to
 x−π2 
wypisał, już na pierwszym etapie , gdy jak zawsze na poczatku podstawiam sobie to do czego daży "x" pod równanie mam ∞ bo tg90=∞ no i 10= ∞ ... wiem, że wypadało by sprowadzić to do postaci eg(x)lnf(x) ale dla ∞ nie ma żadnych "reguł" wyjasni mi ktoś o co w tym biega ?
26 gru 14:50
Godzio: Zauważ, że jeśli sprowadzisz to do tej postaci co napisałeś tzn: [tg(x)]1/(x − π/2) = e[ln(tgx)]/(x − π/2) = [z ciągłości ex wejdziemy z granicą do wykładnika, więc e nas narazie nie interesuje ] =
ln(tgx) 
1 

x − ( (π)/2) 
  

=

= [

] I dalej wiadomo chyba już
 π 
x −

 2 
 ln(tgx)  
jak emotka
26 gru 15:25
Krzysiek:
a 
1 

a 
 

=

b 
1 

b 
 
a u Ciebie Godzio:
a 
1 

b 
 1 

?=?

=

...
b a ab 
więc jak niby ta równość zachodzi?
26 gru 16:44
Godzio: No właśnie się nad tym zastanawiałem że to nie ma sensu, ale zostawiłem
26 gru 17:03