matematykaszkolna.pl
oblicz Arek:
 3x2+5x−2 
lim (x−>−2)

 4x2+9x+2 
... i co dalej? pomocy! proszę
13 gru 18:42
załamany :(: zapisz w postaci iloczynowej
13 gru 18:45
Arek:
 0 
zrobiłem tak i wyszło mi

 0 
13 gru 18:47
załamany :(: nie mozeliwe bo nie skróciłes ...
13 gru 18:47
Arek:
 3 
a w innej wersji jak licze to wychodzi

 4 
a powinno wyjść 1
13 gru 18:49
Arek: w postaci iloczynowej mam:
 1 
3(x+2)(x−

)
 3 
 

 1 
4(x+2)(x−

)
 3 
 
 3 
po skróceniu

 4 
13 gru 18:54
Arek: mi tak wychodzi a powinno być 1
13 gru 18:55
załamany :(:
 (x+2)(3x−1) 
podowiem Ci tyle zapiszułamek jako

 (x+2)(4x+1) 
13 gru 18:56
załamany :(: masz bład w mianowniku i dlatego Ci zle wychodzi
13 gru 19:01
Arek: no dobra to by się zgadzało, ale skąd się wziął ułamek w tej formie?
13 gru 19:01
Aga:
 3x−1 
Po skróceniu wychodzi

→1
 4x+1 
x2=U{−1}[4} w mianowniku
13 gru 19:02
Arek: ja wiem ile wychodzi po skróceniu, ale jakim sposobem zapisałeś ten ułamek, bo nie rozumiem skąd się wziął
13 gru 19:04
Arek: jutro mam kolokwium i muszę to zrozumieć
13 gru 19:05
załamany :(:
 1 
pomnóz sobie 3*(x−

)
 3 
13 gru 19:05
Arek: no dobra a w mianowniku? bo nie czaje
13 gru 19:06
załamany :(: wiesz jak najprosciej to zrobic poprostu podziel licznik przez (x+2) i mianownik przez (x+2) bo umiesz dzielic wielomiany ?
13 gru 19:07
Arek: no umiem dzielić wielomiany ale i tak nie wiem dokładnie o co Ci chodzi. możesz to jakoś "łopatologicznie" wytłumaczyć? sory ale ja dziś strasznie nie ogarniam
13 gru 19:11
załamany :(: czego dokładnie nie ogarniasz ?
13 gru 19:12
Arek: dobra, chyba właśnie do mnie dotarło muszę sobie to przeliczyć, za chwilę się odezwę
13 gru 19:15
załamany :(: =] spoko emotka
13 gru 19:16
Arek: no ok wychodzi, ale nie ma innego sposobu?
13 gru 19:25
załamany :(: hmm procz dzielenia ?
13 gru 19:26
Arek: no tak (o dzielenie wielomianów mi chodzi)
13 gru 19:27
załamany :(: mozesz robic tak jak robiłes czyli zapisywac postac iloczynowa tylko nie popełniac błedow obliczen
13 gru 19:28
Arek: ale sama postać iloczynowa jest dobra tak?
13 gru 19:31
załamany :(: tak jak ja zapisałem ? czy tak jak Ty tak wyzej przepisz ja tutaj ( ta o ktorej myslisz)
13 gru 19:32
Arek: ta moja:
 1 
3(x−

)(x+2)
 3 
 

 1 
4(x−

)(x+2)
 3 
 
13 gru 19:35
załamany :(: zle masz mianownik
13 gru 19:36
załamany :(:
 1 
4(x+

)(x+2)
 4 
13 gru 19:37
Arek: wiem już sam też policzyłem ale skąd mi się to wzięło musiałem coś w obliczeniach źle napisać może to ta pogoda / deszcz
13 gru 19:40
Arek: o matko ale wstyd
13 gru 19:41
załamany :(: nie nie brak odpowiedniego trunku
13 gru 19:41
Arek: no i co na kolokwium z matmy mam iść "po trunku:
13 gru 19:42
załamany :(: a wiesz to zawsze pomaga mniejszy stres
13 gru 19:43
Arek: no w sumie, on też pali na wykładach i ćwiczeniach w sali!
13 gru 19:44
Arek: dzięki wielkie!
13 gru 19:46
Arek: ale i tak podejrzewam, że to nie koniec bo za chwilę pewnie utknę na następnym zadaniu
13 gru 19:47
załamany :(: powodzenia emotka
13 gru 19:47
Arek: jeszcze nie czaje granic z sin lub cos, jak dojdę do nich to pewnie się odezwę dzięki
13 gru 19:49
załamany :(: nie wiem czy jeszcze bede emotka ale z pewnoscia sa tutaj bardziej ogarnieci niz ja to pomoga emotka
13 gru 19:51
Arek: a masz jeszcze chwilkę, to może podam jeden przykład, to mi wytłumaczysz z sin przepraszam że tak Ci truję, ale chce to zrozumieć
13 gru 19:52
załamany :(: pisz emotka
13 gru 19:54
Arek:
 1+cosx 
lim (x−>π)

 sin2x 
do tego to nie wiem nawet jak się zabrać
 1 
wynoik niby to

 2 
13 gru 19:57
załamany :(: skorzystaj z 1 trygonometrycznej w mianowniku
13 gru 19:59
załamany :(: jak bedziesz rozpisywał to Ci bede podpowiadał
13 gru 19:59
Arek:
 1+cos2x 1+cos2x 1 
lim

= lim

= lim

 1−cos2x (1+cosx)(1−cosx) 1−cosx 
13 gru 20:04
Arek: i znowu czarna dziura
13 gru 20:04
załamany :(: tylko nie wiem dlaczego licznik zmieniłes emotka
13 gru 20:05
załamany :(: ile to jest cosπ= ?
13 gru 20:05
Arek: tam w liczniku bez tyk kwadratów przy cos
13 gru 20:05
Arek: −1
13 gru 20:06
Arek: tych*
13 gru 20:06
załamany :(: no własnie i obliczaj dalej
13 gru 20:06
Arek: jak takie babole wale niepotrzebnie po drodze...
13 gru 20:07
Arek: a ok 1/2
13 gru 20:07
załamany :(: dasz rade a błedy robisz jak dla mnie bo za mało zadanek robisz kwestia uwagi i wycwiczenia emotka
13 gru 20:08
Arek: a masz jeszcze 15 min na ostatni już na prawdę przykład?
13 gru 20:08
Arek: no ja miałem rok przerwy po LO i teraz już trochę wywietrzało..
13 gru 20:08
załamany :(: pisz zobaczymy emotka
13 gru 20:09
załamany :(: ja to mialem kilka lat temu i sam nie pamietamemotka
13 gru 20:09
Arek:
 sin2x 
lim (x−>0)

 sin3x 
13 gru 20:10
Arek: no właśnie widzę jak nie Pamiętasz emotka ale pewnie Miałeś to w szkole średniej
13 gru 20:10
załamany :(: rozpisz sin2x ze wzoru tak samo z tym sin 3x
13 gru 20:11
załamany :(: wstyd sie przyznawac gdzie to miałem
13 gru 20:12
załamany :(:
 2 
odpowiedzia jest

?
 3 
13 gru 20:13
Arek: tak
13 gru 20:14
Arek: ale nie wiem skąd to się wzięło / a gdzie to Miałeś?
13 gru 20:15
Arek: sin2x = 2sinx*cosx
13 gru 20:16
załamany :(: tak a znasz wzór na sin3x?
13 gru 20:17
Arek: nie nie pamiętam
13 gru 20:17
Arek: takie coś znalazłem na necie sin 3x = sinx(3cos2x − sin2x)
13 gru 20:18
załamany :(: sin3x=3sinx−4sin3x
13 gru 20:18
załamany :(: mozna z mojego mozna z Twojego dowolnosc emotka
13 gru 20:19
Arek: no ok to teraz sobie policzę, chyba powinieneś udzielać korepetycji
13 gru 20:19
Leo: Chłopaki, a gdyby dużyć de Hospitala nie było by łatwiej?emotka
13 gru 20:21
Arek: ale do tego chyba potrzebne są pochodne, a ja jeszcze nie miałem
13 gru 20:22
Arek: właśnie znalazłem ten wzór w zbiorach
13 gru 20:23
załamany :(: łatwo sie to wyprowadza w liczbach zespolonych emotka ale tez pewnie nie miałes ?
13 gru 20:25
Arek: no nie, zostańmy przy tym pierwotnym sposobie
13 gru 20:26
Arek: po podstawieniu wychodzi
2 cosx 

*

3 −4sin3x 
13 gru 20:27
Arek: to w ogóle dobrze? i co dalej?
13 gru 20:29
załamany :(: nie no jakos nie tak
13 gru 20:30
załamany :(: zapisz narazie te wzory na jednej kresce ułamkowej
13 gru 20:31
Arek: no nie można tak skracać, wiem
13 gru 20:31
Arek:
2sinx*cosx 

3sinx−4sin3x 
13 gru 20:32
załamany :(: zapisz to Cie bede kierował
13 gru 20:33
Arek: ale co mam zapisać?
13 gru 20:33
załamany :(: o własnie teraz wyciagnij sinx z licznika i mianownika
13 gru 20:33
Arek:
2cosx 

3−4sin3x 
pewnie źle
13 gru 20:35
Arek: tam w mianowniku 3−4sin2x
13 gru 20:36
załamany :(:
2cosx 

3−4sin2x 
13 gru 20:36
Arek: no zgubiłem
13 gru 20:36
Arek: i 1 tryg?
13 gru 20:37
załamany :(: i teraz za x podstaw 0
13 gru 20:37
Arek: cos0=1
13 gru 20:39
załamany :(: tak
13 gru 20:39
Arek: a sin0=0
13 gru 20:39
Arek:
 2 
czyli

 3 
13 gru 20:39
Arek: ufff
13 gru 20:40
Arek: bo ja w zeszycie inaczej miałem ale wynik ten sam
13 gru 20:40
Arek: dzięki wielkie na prawdę
13 gru 20:40
Arek: dobra nie chcę Cię zatrzymywać, pomęczę teraz innych
13 gru 20:42
załamany :(: pisz zobaczymy bd odpisywał z opóznieniem
13 gru 20:43
Arek:
 x5−1 
lim (x−>1)

 x−1 
13 gru 20:44
załamany :(: tam odpisałem emotka
13 gru 20:46