Zadanie maturalne -OPERON
Ky$: W trójkącie prostokątnym jedna z przyprostokątnych ma długośc a. Kąt ostry przy tym boku ma
miarę α. Wykaż, że sinα + cosα > 1
Jest to zadanie maturalne, z próbnej matury z operonem ze wczoraj. I moje pytanie jest
następujące, czy moja metoda którą zaraz zaprezentuję gwarantuje mi maximum punktów tj. 2, czy
też nie ?
sin2 + cos2 = 1
Korzystam z własności jedynki trygonometrycznej.
potęguję obustronnie wyrażenie:
sinα + cosα > 1 /()2
(sinα + cosα)2 > 1
sin2α +2sinαcosα+ cos2α > 1
sin2α + cos2α +2sinαcosα > 1
1 + 2sinαcosα > 1
2sinαcosα > 1−1
2sinαcosα > 0
A jeżeli nasze wyrażenie jest większe od zera to mamy udowodnioną nierównosc :
sinα + cosα > 1
Co Wy na to? Pytam dlatego, że w wynikach matur jest podane inne rozwiązanie, a mianowicie z
własnosci trojkata, że suma przyprostokątnych jest większa od przecwprostokatnej zamieniając
lewą strone nierównosci na:
sinα + cosα = bc+ac=a+bc
co w efekcie daje nam rownanie:
a+bc > 1 czyli sinα + cosα > 1
24 lis 15:51
Basia:
pod warunkiem, że napisałeś wyraźnie, że
dla α∊(0,90) sinα, cosα>0 z czego wynika, że sinα+cosα>0 i sinα*cosα>0
24 lis 16:01
Jack:
to założenie wynika z treści zadania (Δ prostokątny), nie znam standardów oceniania ale myślę
że dużo by nie stracił.
24 lis 16:36
Ky$: Założeń takowych nie pisałem, całosc mojego zadania jest u góry
24 lis 16:43
Jack:
skoro w kluczu nie pisali, że a,b,c>0, to Ty też możesz być usprawiedliwiony gdy nie pisałeś,
że sinα, cosα>0

Choć podnosząc obie strony do kwadratu, powinieneś zwrócić na to uwagę że
sinα+cosα>0 ...
24 lis 16:47
Basia:
w rozwiązaniu podanym w kluczu niczego nie podnoszą do kwadratu
i to jest ta drobna różnica, bo jednak równania
a=b i a2=b2 zasadniczo nie są równoważne
(tz. są równoważne tylko w określonych przypadkach, z których jeden tu zachodzi:
a,b > 0; drugi to a,b<0)
24 lis 16:55
Ky$: No niby powinienem uwzględnic ze α∊(0,90), no ale jak już sam Jack zauważył, ów założenie
wynika z treści zadania, czyli nie jako nikt sie nie uprze, że z mojego zadania może wynikac
trójkąt o ujemnych scianach, bo cos takiego nie istnieje... Czyli koniec końców, jak
egzaminatorzy patrzą na takie, że się tak wyrażę niedopatrzenie.. ?
24 lis 17:30
rumpek: Sprawdzają to twoi nauczyciele

A nie egzaminatorzy − na razie

Główną rzecz jasna
egzaminatorzy.
24 lis 17:31
Ky$: to, to i ja wiem, ale można ich potraktowac jako egzaminatorów, bo sugerowac beda się kluczem,
a nie swoim wydzimisiem, czy też sympatią do danego ucznia...
24 lis 17:36
erni:

ja to zadanie zrobiłem w 3 linijkach i poglądowym rysunku

sinα+cosα>1
a+b>c i to zawsze jest większe od 1, inaczej nie dałoby się stworzyć trójkąta
24 lis 17:39
erni: ups, za szybko i oznaczenia na rysunku są pomylone, ale schemat jest ok.
24 lis 17:41