? xyz: wykaż, że suma pierwiastków wielomianu W(x)=x³−x²−4x+4 jest równa 1.

kachamacha: to znajdź pierwiastki i je dodaj

aga: x²(x−1)−4(x−1)=(x²−4)(x−1)= (x−2)(x+2)(x−1)=0 x=2 i x=−2 i x=1 to 2−2+1=1

Jolanta: x²(x−1)−4(x−1)=(x²−4)(x−1)=(x+2)(x−2)(x−1) x=−2 x=2 x=1

Eta: ze wzorów Viete^'a dla wielomianu ax³+bx²+cx+d

	−b		1
x1+x2+x3=		=		= 1
	a		1

Jolanta: szkoda,że tego w szkole nie uczą

Gustlik: Jolu, wielu przydatnych rzeczy w szkole nie uczą, program z matmy jest dziurawy jak ser szwajcarski. Geometria analityczna − bez wektorów, wielomiany − bez twierdzenia Bezout, dzielenia i schematu Hornera, prawdopodobieństwo bez kombinatoryki, czyli budujemy dom, ale bez fundamentów − a potem uczeń pozbawiony prostych metod robi "dookoła swiata", bo inaczej się nie da. Osoba, która ułożyła taką podstawę programową, powinna zostać zwolniona ze stanowiska, na którym pracuje, bo jest niekompetentna. Pozdrawiam

Ewelcia: Gustlik! Kocham CIę i popieram!

Jolanta: Tylko czy uczeń moze korzystac z wzorów,których go nie uczono ?

ZKS: Jeżeli samemu się opanuje materiał to oczywiście że można z nich korzystać byle by tylko rozwiązanie było poprawne.

Ewelcia: i zeby uczeń potrafił nauczycielowi wytłumaczyć nauczycielowi (jeżeli ten go spyta) skąd mu się to wzieło, to będzie git