matematykaszkolna.pl
Zbiór wartości Atola:
 1−x 
Pomocy Wyznaczyć zbiór wartości funkcji f(x)=arctg(

)
 1+x 
Proszę o dokładne wytłumaczenie co po kolei bo w ogóle tego nie rozumiem
8 lis 22:43
Atola: proszę...
8 lis 23:01
Atola: up
8 lis 23:14
Atola: up
8 lis 23:27
Bogdan:
 1 1 
Zbiór wartości funkcji f(x) = arctg( g(x) ) to ZWf: y∊ (−

π;

π)
 2 2 
8 lis 23:42
Atola:
 1−x 
ale jak mam z tego wyznaczyć ZW f(x)=arctg(

) ?
 1+x 
8 lis 23:48
Basia: arcctg jest określony na przedziale (−; +) i przyjmuje wartości z przedziału <0; π>
 1−x 
pytanie czy

może przyjmować wszystkie wartości ze zbioru R
 1+x 
1−x 

= r
1+x 
1−x = r(1+x) 1−x = r +rx 1−r = x+rx x(1+r) = 1−r dla r=−1 mamy x*0 = 2 sprzeczność
 1−x 
czyli

≠ −1
 1+x 
dla każdego r≠ −1
 1−r 
x =

 1+r 
 1−x 
czyli wszystkie inne wartości

przyjmuje
 1+x 
wynika z tego, że zbiorem wartości f(x) = arcctg1−x1+x jest zbiór <0; π> \ {arcctg(−1)}
  
arcctg(−1) =

 4 
czyli ZW = <0; 4)∪(4; π>
8 lis 23:54
Vizer:
 π π 
Bogdan Ci podał, że ZWf=(−

,

)
 2 2 
8 lis 23:55
Basia: oj źle przeczytałam to miał być arctg (zrobiłam dla arkus cotangens) ale trzeba zrobić podobnie i będzie <−π2; −π4)∪(−π4; π2>
8 lis 23:56
Basia: niestety Vizer i Bogdanie ta funkcja nigdy nie przyjmie wartości −π4 bo 1−x1+x nigdy nie przyjmuje wartości −1
8 lis 23:58
Atola:
 1−x 
rozumiem mniej więcej ale nie wiem jak Ty sprawdziłaś czy

przyjmuje wszystkie
 1+ 
wartości z R... i tam był ogólnie arc tg
8 lis 23:59
Basia: rozwiązuję równanie 1−x1+x = r gdzie r∊R dla r= −1 to równanie nie ma rozwiązania, czyli 1−x1+x ≠ −1 ⇒ arctg1−x1+x ≠ arctg(−1) = −π4 pozostałe wartości przyjmuje
9 lis 00:01
Atola: aha wielkie dzięki naprawdę emotkaemotkaemotka
9 lis 00:02
Vizer: Ale Basiu zgodzisz się na pewno ze mną, że arctgx również nie osiągnie wartości
 π π 

i

 2 2 
9 lis 00:05
Atola: a moglibyście mi jeszcze powiedzieć jak wykazać że funkcja f(x)=2*3x−3{−x} jest różnowartosciowa?
9 lis 00:10
Atola: a moglibyście mi jeszcze powiedzieć jak wykazać że funkcja f(x)=2*3x−3{−x} jest różnowartosciowa?
9 lis 00:10
Atola: f(x)=2*3x−3−x
9 lis 00:11
Vizer: z definicji trzeba to zrobić.
9 lis 01:03
Atola: ale właśnie próbuję i mi nie wychodzi mógłbyś spróbować to rozwiązać
9 lis 01:42
Basia: oczywiście Vizer zgodzę się; nie te nawiasy; nie dopatrzyłam
9 lis 08:54
Bogdan: Basiu − nie podałem w swojej wypowiedzi zbioru wartości funkcji określonej przez Atolę. Podałem zbiór wartości dla funkcji f(x) = arctgx( g(x) ), nie określiłem postaci funkcji g(x). Oczywiście w zależności od własności funkcji g(x) ustala się ograniczenia
 π π 1 − x 
dotyczący przedziału (−

,

), co właśnie pokazałaś biorąc g(x) =

.
 2 2 1 + x 
9 lis 09:06
Basia: Bogdanie dla f(x) = arctg[g(x)] D−1f = arctg(D−1g) i nie można napisać, że D−1f = y: y∊(−π2; π2) (post z 23:42) możliwe, że chodziło Ci o to, że D−1f ⊂ {y: y∊(−π2; π2)} ale zapis się chyba nie bardzo udał. W każdym razie i Vizer i ja odczytaliśmy go w taki sam sposób: D−1f = (−π2; π2) Pozdrawiam emotka
9 lis 09:20
Bogdan: Przyznaję Basiu, że niejasno i niejednoznacznie zredagowałem wczoraj swoją wypowiedź. Również pozdrawiam emotka
9 lis 09:29