matematykaszkolna.pl
Granice MrPytanie: Mógłby ktoś pomóc mi z granicami ciągów? Miałbym kilka przykładów i nie wiem jak niektóre zrobić. Nie mam pomysłu. Podam na razie jeden z nich:
 n2 + 1 
nawias
n
nawias
nawias
2
nawias
 
an = (

)
n≥2
 n2  
 n2 + 1 
nawias
n
nawias
nawias
2
nawias
 
(

) do potęgi
bo jakoś mi nie wychodzi zapis
 n2  
robię tak:
 n2 + 1 
nawias
n
nawias
nawias
2
nawias
 1 
nawias
n
nawias
nawias
2
nawias
 
lim(

)
= lim(1+

)
=
 n2  n2  
 1 
nawias
n
nawias
nawias
2
nawias
 
 
 
nawias
n
nawias
nawias
2
nawias
 
 
 
lim[(1+

)n2]

= [e1]

to jest e do potegi
 n2 n2 n2 
 
nawias
n
nawias
nawias
2
nawias
 
 
 

 n2 
to teraz licze granice tego co mam w potedze i tu nie wiem co robic dalej:
 
nawias
n
nawias
nawias
2
nawias
 
 
 
lim

=
 n2 
1 lis 12:14
sushi_ gg6397228:
 
nawias
n
nawias
nawias
2
nawias
 n! 
przeciez
==> to jest symbol Newtona ==

=...
  2!(n−2)! 
1 lis 12:17
MrPytanie:
 
nawias
n
nawias
nawias
2
nawias
 n! 
niby
=

  2!(n−2)! 
ale wychodzi mi cos takiego:
 n! 
lim

i tu sie blokuje
 2!(n−2)!n2 
1 lis 12:18
sushi_ gg6397228: n!= n*(n−1)*(n−2)! i juz sie licznik odblokował
1 lis 12:22
MrPytanie: Dzięki jak widze gdzies silnie to sie gubie a to takie proste emotka
1 lis 12:26
sushi_ gg6397228: na zdrowie emotka
1 lis 12:27
MrPytanie: Miałbym jeszcze taki przykład: an = nn(−1)n pierwiastek n−tego stopnia a pod nim n do potegi (−1)n tu to nawet nie wiem jak zacząć.
1 lis 12:35
MrPytanie: czyli wychodze ze bede mial chyba raz tak:
 1 
nn a raz tak n

 n 
limnn = 1
 1 n1 1 
limn

= lim

=

= 1
 n nn 1 
dobrze?
1 lis 12:51
MrPytanie: limnn(−1)n=1
1 lis 12:57
MrPytanie: Ok może ktoś kiedyś sprawdzi to poprzednie teraz mam jakis trudniejszy tak mi sie przynajmniej wydaje emotka
 1+2+...+n 
an =

cosn!
 n3+1 
 1+2+...+n 
lim

cosn! =
 n3+1 
tam jest n3 + 1 bo jakoś tak dziwnie widać pod ułamkiem Jakieś pomysły?
1 lis 13:19
Godzio: cosn! jest ograniczony przez [−1,1], oblicz sume 1 + ... + n takie 2 wskazówki emotka
1 lis 13:22
Trivial: Ewentualnie możesz od razu stwierdzić bez liczenia sumy, że wynikiem sumowania jest jakaś funkcja rzędu n2, co podzielone przez n3 dąży do 0. granica 0.
1 lis 13:23
MrPytanie: robiłem to tak:
 1+2+...+n 
1+n 

n
2 
 
lim

cosn! = lim

cosn! =
 n3+1 
 1 
n3(1+

)
 n3 
 
 1+n1 
 1 
n(

+1)
 n 
 
lim


cosn! = lim

cosn! =
 2
 1 
n2(1+

)
 n3 
 
 1 
2n2(1+

)
 n3 
 
 cosn! 
lim

= 0
 2n 
1 lis 13:38
MrPytanie: Ok to teraz może taki przykład emotka wiem dużo tego ale nie potrafię rozpocząć: an = n(ln(n + 3) − lnn) lim n(ln(n + 3) − lnn) = [ ()] i nie widzę jak to zrobić
1 lis 13:57
MrPytanie: bump
1 lis 14:25
MrPytanie: bump
1 lis 14:53
Godzio: Skorzystaj ze wzoru na różnicę logarytmów
1 lis 14:55
Godzio: Ogólnie z czegoś takiego skorzystaj: k * logab = logabk
 b 
logab − logac = loga

 c 
1 lis 14:56
MrPytanie: Dzięki emotka znowu coś łatwego a ja się zaciąłem.
 n+3 3 
lim ln(

)n = lim ln(1+

)n = lne3 = 3
 n n 
1 lis 15:01
Godzio: Ok emotka
1 lis 15:05