Nowa Era - statystyka - POWARIOWALI !!!
Gustlik: W Wydawnictwie Nowa Era POWARIOWALI
!
W książce do "Matematyka prosto do matury" do 3 klasy w statystyce w temacie dotyczącym
rozkładu częstości daja zadania typu: "Oblicz srednią arytmetyczą, medianę rozkład częstości,
wariancję i odchylenie standardowe" i do tego jest dany surowy nieuporządkowany szereg danych
składający się z co najmniej kilkudziesięciu liczb (3 a nawet 4 wiersze danych
!), wsród
których wiele wyników się powtarza.
Żeby ruszyć takie zadanie to trzeba najpierw uporządkować dane w kolejności rosnącej i zliczyć
ich liczbę wskazań, czyli częstość. Bez kompa ANI RUSZ
! No chyba że ktoś się chce pobawić w
znajdywanie takich samych liczb i porządkowanie ich, a zajmie to z godzinę jak nic. Te zadania
są NA INFORMATYKĘ, a nie na matematykę, bo bez Excela czy jakiegokolwiek innego arkusza
kalkulacyjnego się nie obejdzie. Trzeba dane wklepać do Excela, posortować i wtedy juz łatwo
jest zliczyć powtarzające się wyniki, ale bez tego to co najmniej godzina pracy z jednym
zadaniem albo i dłużej. Nie są one trudne, ale z uporządkowaniem danych na piechotę" jest
MNÓSTWO PRACY. Zastanawiam się, jak takie zadania rozwiązują na lekcji
? Dodam, że
"Matematyka prosto do matury" jest podręcznikiem do zakresu podstawowego, Mam np. zestaw
książek "Matematyka z plusem" i innych do zakresu podstawowego z rozszerzeniem i nie widziałem
w nich zadań z taką liczbą danych, a jeżeli już to były dane zestawione w tabelce. Przecież
żeby uczeń, zwłaszcza zdający matmę podstawową "załapał" o co w tym chodzi, wystarczy dać w
zadaniu zestaw 20 liczb do zliczenia i uporządkowania. Na pewno lepiej "załapie" na małej
liczbie danych, bo na dużej się zamota i nie bedzie wiedział, o co chodzi. Czy może ktoś z Was
rozumie, o co w tym chodzi? Inne działy w tej książce spłycili na maxa, co niekoniecznie
ułatwiło rozwiązywanie zadań, a statystykę dowalili trudniejszą niż na rozszerzeniu. Zeby
rozwiązać takie zadanie na lekcji, to matematykę trzeba byłoby w szkole prowadzić w pracowni
komputerowej, a w wielu szkołach nie ma takiej możliwości. Czyżby autorzy nie zdawali sobie
sprawy, ile czasu zajmie zliczanie i porządkowanie takiej liczby danych?
Gustlik: Tak, tylko czy do zrozumienia zagadnienia jest potrzebna aż tak duża liczba danych? Moim
zdaniem wystarczy szereg 20, góra 25 liczb, np. taki:
50, 49, 50, 53, 46, 49, 50, 53, 52, 56, 45, 57, 50, 56, 47, 54, 53, 51, 54, 55.
I uczeń wtedy lepiej załapie zasadę, jak się to rozwiązuje.
A oni dają coś takiego:
50, 49, 50, 53, 46, 49, 50, 53, 52, 56, 45, 57, 50, 56, 47, 54, 53, 51, 54, 55.
50, 49, 50, 53, 46, 49, 50, 53, 52, 56, 45, 57, 50, 56, 47, 54, 53, 51, 54, 55.
50, 49, 50, 53, 46, 49, 50, 53, 52, 56, 45, 57, 50, 56, 47, 54, 53, 51, 54, 55.
50, 49, 50, 53, 46, 49, 50, 53, 52, 56, 45, 57, 50, 56, 47, 54, 53, 51, 54, 55.
50, 49, 50, 53, 46, 49, 50, 53, 52, 56, 45, 57, 50, 56, 47, 54, 53, 51, 54, 55.
Tylko ze ja tu skopiowałem wiersz, bo nie chce mi się wklepywać tylu liczb, tam te wiersze nie
są takie same. Ale ilość danych podobna albo i większa.
Nie wiem, jak można to uporządkować na piechotę w 3 minuty bez użycia kompa.
I zrób z tego na piechotę rozkład częstości średnią, miediane dominantę, wariancję, odchylenie
standardowe... Nie rozumiem jaki jest w tym cel, Na rozszerzeniach mają zadania z mniejszą
liczbą danych albo już dane zestawione i uporządkowane w tabelce, a na podstawach w tej
książce inne działy spłycone do poziomu niewiele wyzszego niż w gimnazjum, a statystyka
rozbudowana lepiej niż w mat.−fizie. Te zadania są potrzebne, tylko po co aż taka ilość
danych
?