Jasper: Mam pytanko o macierz. Chodzi mi konkretnie o obliczanie macierzy za pomocą programu Scilab.
Mam instrukcję do zadania itd. Wszystko mi ładnie działa, ale że tak powiem nie wiem skąd
bierze się pewna rzecz. Przedstawiam ją poniżej :
"
| 2 −1 3 | | x1 | | −3 |
| 1 −1 2 | * | x2 | = | −3 |
| 1 −1 −1 | | x3 | | 0 |
Zastępując macierze symbolami możemy zapisać:
A · x = b.
(3)
Macierz A nazywana jest macierzą główną układu równań. Macierz x to wektor
niewiadomych.
Macierz b to wektor wyrazów wolnych.
Wektor niewiadomych można wyznaczyć wykonując przekształcenie równania (3):
x = A−1 · b.
(4)
Kolejność mnożenia macierzy po prawej stronie równania nie jest przypadkowa!
"
Nie rozumiem tego momentu: x = A−1 · b . skąd tam się wzięła potęga (−1) ?
25 paź 23:13
Trivial:
Równanie Ax = b można pomnożyć z lewej przez A−1, wtedy otrzymujemy:
A−1Ax = A−1b
Ale wiemy z własności macierzy, że A−1A = I, a Ix = x, zatem:
x = A−1b.
25 paź 23:19
Jasper: Hm, może byłoby łatwiej gdybym znał macierze.
Dlaczego równie to możemy pomnożyć z lewej ? I skąd wzięło się A−1Ax ?
25 paź 23:22
anmario:
To może zabierz się najpierw za rachunek macierzowy a potem dopiero za Scilaba, odwrotna
kolejność jest nie do zrealizowania, ponieważ podstawowym typem danych w Scilabie są właśnie
macierze.
A−1 oznacza macierz odwrotną do macierzy A a nie żadne potęgowanie.
26 paź 02:28