matematykaszkolna.pl
Granica funkcji-Oblicz granicę Stefan: Mam pytanie odnośnie zadania z granicą funkcji treśc zadania brzmi: Obliczyc granice funkcji wiem ze jak x−> +/− to obliczamy granicę funkcji jak przy granicy ciągu, ale kurcze no pamiętam że zawsze się wyciągało przed nawias albo dzieliło przez n czy x z największą potęgą i dlatego zastanawia mnie to zadanie dlaczego tak nie jest akurat tutaj: lim x→ − (x−2)(x2+3x+1) dlaczego wyciągamy przed nawias tylko x a nie x2? i drugi przyklad z tego samego zadania lim x→[4x2+5x−2 −2x] jak za to się wziąć? ja bym pewnie wystawiła przed nawias w pierwiastku x2 ale wychodzi wynik 0 a wynik musi wynosci 54... Proszę o pomoc
19 paź 12:07
Godzio: W tym pierwszym nawet nie trzeba nic wyciągać, zauważamy że stopień wielomianu w liczniku jest mniejszy od stopnia w. w mianowniku, a co za tym idzie wyrażenie w mianowniku szybciej ucieka do nieskończoności czyli cały ułamek dąży do 0 Ten drugi przykład też jest dosyć standardowy tak jak w ciagach, jeśli masz pierwiastek to mnożysz przez sprzężenie
 4x2 − 5x − 2 + 2x 
4x2 − 5x − 2 − 2x *

= ... dalej już
 4x2 − 5x − 2 + 2x 
normalnie dzielisz przez x i masz wyni
19 paź 12:13
Stefan: Ok rozumiem jużemotka dziękuję bardzo za pomoc. Czyli zarówno w granicach ciągu jak i w granicach funkcji wyciągamy największa potęgę z licznika, anie z mianownika tak? żeby mi się nic nienickzobacz pomyliło i oszacuje, że dązy do a będzie inaczej
19 paź 12:24
Godzio: Wyłącza się ogólnie najwyższą potęgę mianownika, ale tutaj nie ma to sensu:
 1 2 
x2(


 x x2 
 0 


= 0 ale jeśli widzimy to co
 3 1 
x2(1 +

+

)
 x x2 
 1 
napisałem (o stopniach wielomianów) to się w to nie bawimy tylko od razu wynikj
19 paź 12:32
Godzio: Ogólnie:
 xn + ... 
Jeśli mamy

i n > k to ułamek dąży do ± jeśli n < k to dąży do 0, a
 xk + ... 
jeśli n = k to do 1
19 paź 12:36
Stefan: Dziękuję bardzo za wyjaśnienie to właśnie mi chodziło emotka Pozdrawiam
19 paź 12:55