Granica
Godzio:
Chciałem się dowiedzieć co do liczenia granicy z definicji:
Korzystając z definicji granicy właściwej ciągu uzasadnić podane równości:
I jak to zrobić żeby było dobrze ?
No i co z tego wynika ?
10 paź 00:37
b.: | | 7−4ε | |
że dla n > |
| ,,jest dobrze'' (czytamy Twoje rozwiązanie od końca...), trzeba więc |
| | ε | |
| | 7−4ε | |
wziąć za n0 jakąkolwiek liczbę (naturalną?) większą (lub ≥?) od |
| . Oczywiście jakaś |
| | ε | |
taka liczba istnieje.
(to w nawiasach zależy od konkretnej definicji granicy)
10 paź 00:41
Godzio:
No dobra, ale równie dobrze można sobie przyjąć inną granicę nie −1, tylko − 3 prawda ?
10 paź 00:44
Basia:
spróbuj; zobaczysz co dostaniesz, to będzie dobra nauka
10 paź 00:48
Godzio:
7 + 2n < εn + 4ε
n(2 − ε) < 4ε − 7
| | 4ε − 7 | |
n < |
| < 0 czyli sprzeczność (biorąc dowolnie mały epsilon) i jak się weźmie inną |
| | 2 − ε | |
liczbę aniżeli granica to zawsze otrzymamy coś podobnego co nie będzie mogło zajść ?
10 paź 00:52
Basia:
tak Godziu, po prostu dojdziesz do sprzeczności (tak jak tutaj) i udowodnisz w ten sposób, że
liczba, którą wybrałeś granicą na pewno nie jest
10 paź 00:56
Basia:
Dobranoc
10 paź 01:03
Godzio:
Dobranoc
10 paź 01:06
b.: niekoniecznie musisz dojść do sprzeczności, może się okazać (też tak jak tu dla większych ε),
że nierówność zachodzi tylko dla skończenie wielu n, albo przynajmniej nie dla wszystkich n od
pewnego miejsca począwszy (w tym drugim przypadku granicy w ogóle nie będzie)
10 paź 09:22