Wielomian, kilka pytań
Duewag: W zadaniu mam taką nierówność wielomianową:
−3x2(x2−9)(x2−6x+9)(x2−3x)<0
Po odpowiednich przekształceniach i wyliczeniach otrzymuję x1=3 x2=−3 i x3=3 (przy
Δ=0) Jednak wychodzi źle. Moje pytanie dotyczy
a) wyrażenia −3x2 − czy traktuję je jako miejsce zerowe o wartości x=0(tak jak w równaniach
wielomianowych) czy coś z nim robię?
b) wyrażenie (x2−3x) − czy tutaj także traktuję to jako miejsce zerowe x=0 czy wyliczam deltę
z wyrazem wolnym równym 0? A może jeszcze coś innego?
I pytanie dodatkowe nie związane bezpośrednio z tym przykładem:
c) co robię, jeżeli przed całym wyrażeniem mam samą liczbę, bez niewiadomej, np.
−0,4(x−7)6(x+1)8(x−1)7<0
Przy liczeniu zadań wyszły te sprawy a sam nie mam pewności jak to dokładnie jest. Proszę o
pomoc
8 paź 18:09
krystek: Rozłóż wszystkie czynniki na liniowe ,bo ważna jest krotnośc pierwiastka .
Nie wypisałeś wszystkich
8 paź 18:12
krystek: −3x>0/−3 to x<0 tak jak w każdej nierówności przy mnożeniu przez liczbę ujemną!
A zeby się przekonać rozwiąż nierównośc −x2+4>0 i x2−4<0 i co zauważysz.
8 paź 18:15
Duewag: No to po rozłożeniu na czynniki otrzymuję
−3x2(x−3)(x+3)(x2−6x+9)(x2−3x)<0
↓
Tutaj liczę Δ
Z tym, że właśnie jak pisałem wyżej, nie wiem jak potraktować ostatni nawias.
Co do wyrażenia pierwszego, to rozumiem, że usuwam minus dzieląc przez liczbę ujemną, w tym
przypadku (−3)? Otrzymuję x2 na początku i zmieniony znak. W tej sytuacji x jest miejscem
zerowym x1=0?
9 paź 11:18
ICSP: (x2 − 3x) = x(x−3)
x2(x−3)(x+3)(x−3)2(x2−3x) > 0 ⇔ x3(x−3)4(x+3) >0
Teraz wystarczy odczytać krotności pierwiastków i narysować przybliżony wykres.
9 paź 11:30
Duewag: Rozumiem że (x−3)2 w trzecim nawiasie wynika z przeliczonej delty? Resztę mniej więcej
rozumiem.
Jeszcze chciałbym poprosić o odpowiedź na moje trzecie pytanie, odnośnie wolnego wyrażenia
przed nawiasem
Jest jeszcze jedna kwestia: jeżeli w jednym wielomianie przy liczeniu Δ dostanę np. miejsce
zerowe x1=−3, a w jakimś wcześniejszym wyrażeniu mam już takie msc. zerowe, np. (x+3) →
x2=−3, to czy dobrze rozumiem, że wtedy można to potraktować tak, jakby był to nawias
(x+3)2("odbicie" linii przybliżonego wykresu)?
9 paź 16:22
Duewag: Podbijam...
10 paź 21:59
Gustlik: −3x
2(x
2−9)(x
2−6x+9)(x
2−3x)<0
−3x
2(x−3)(x+3)(x−3)
2x(x−3)<0
−3x
3(x−3)
4(x+3)<0
x=0 3−krotny
x=3 4−krotny
x=−3 1−krotny
Obliczam pierwszy wyraz wielomianu − mnożę najwyższe potęgi x z każdego nawiasu oraz wyraz
stojący przed nawiasami, aby ustalić wartość współczynnika "kierunkowego" a i stopień
wielomianu: −3x
2*x
2*x
2*x
2=−3x
8, a<o, st. W(x)=8. Jest to potrzebne do narysowania
wykresu.
Zatem rysujemy prawe ramie wykresu od dołu.
UWAGA

! W x=3 wykres odbije sie od osi OX, bo masz parzystą krotność pierwiastka (4). W
pozostałych − przetnie oś, bo krotności są nieparzyste.
Więcej na stronie :
https://matematykaszkolna.pl/strona/142.html .
10 paź 23:30
Tancerz: Gustlik wejdz do mojego postu i pomóz myśle i nic mi nie przychodzi do głowy,
10 paź 23:36
Duewag: Ok, wszystko jasne, dzięki
13 paź 17:19