matematykaszkolna.pl
Równanie z pierwiastkami Sylwia: Proszę o pomoc: x + 6 + 2x+5 + x − 1 − x+5 = 4 Po podstawieniu zacięłam się na linijce: (t+1)2 + t2 −t −6 = 4 i nie wiem co z tym dalej zrobić...
21 wrz 19:52
ICSP: podnieś obustronnie do kwadratu. Tylko dziedzinę ustal.
21 wrz 19:57
Sylwia: podnosiłam tylko straszne liczby mi wychodziły. Nie potrafiłam tego zrobić. Spróbujesz i powiesz co Ci wyszło?
21 wrz 20:01
Vax: Mam lepszy pomysł, po lewej stronie mamy złożenie 2 funkcji rosnących co jest funkcją rosnącą, czyli przetnie funkcję stałą tylko raz, łatwo odgadujemy że x=4.
21 wrz 20:02
Sylwia: ale jak mam to zapisać? Tak słownie, że lewa strona składa się z sumy dwóch funkcji liniowych, które przetną tę funkcję po prawej stronie raz?
21 wrz 20:04
Trivial: Tak. emotka
21 wrz 20:05
ICSP: bardzo brzydkie liczby wychodzą. Chyba lepiej będzie napisać tak jak Vax
21 wrz 20:10
Sylwia: ale skąd wiadomo, że ta funkcja po lewej przetnie tą po prawej akurat dla x=4?
21 wrz 20:11
Sylwia: Bo nie mogę zapisać tego bez jakiegoś stosownego uzasadnienia.
21 wrz 20:11
Vax: Ustalając dziedzinę widzisz, że x ≥ 4, teraz po prostu strzelasz, można zauważyć, że mamy x+5, chcemy, aby to było naturalne, czyli liczba podpierwiastkowa była kwadratem, czyli tutaj np 9 = 32, x+5=9 ⇔x=4, jest w dziedzinie i pozostaje sprawdzić, że faktycznie jest rozwiązaniem.
21 wrz 20:13
Sylwia: po prostu "strzelać"? No ok, niech będzie.
21 wrz 20:16
Trivial: Jeszcze sposób w miarę prosty, bez zgadywania... Proponuję rozwiązanie z połowiczną dziedziną, czyli podstawienie tylko dla zwiększenia przejrzystości, gdyż liczenie dziedziny może samo w sobie zabrać dużo czasu. Po otrzymaniu wyniku sprawdzimy czy 'działa'. u = x+5, zatem u ≥ 0. u2 = x+5 → x+6 = u2+1 → x−1 = u2−6 u2+1+2u + u2−6−u = 4 (u+1)2 + u2−u−6 = 4, ale (u+1) > 0, czyli: u+1 + u2−u−6 = 4 u2−u−6 = 3−u /2 ... Nie jest tak źle.
21 wrz 20:19
Vax: Czyli inaczej mówiąc metoda analizy starożytnych, liczysz, na nic nie patrzysz i na koniec sprawdzasz co działa
21 wrz 20:21
Trivial: Moja ulubiona. emotka
21 wrz 20:23
Trivial: Vax, co teraz przerabiasz w szkole? Wiesz już więcej od swojego nauczyciela?
21 wrz 20:25
Vax: Od soboty siedzę w domu, bo chory jestem A tak to przerabiam zadania z OM, bo jeszcze trochę mi zostało, nauczyciel na szczęście pozwala mi robić na lekcji co chcę, więc nie ma problemu
21 wrz 20:27
Vizer: Nie siedź już więcej w domu, bo zaległości z matmy zrobisz i co będzie
21 wrz 20:28
Sylwia: Dziękuję bardzo emotka
21 wrz 20:28
AC: Przecież można to normalnie rozwiązać: t2 − t − 6 = 4 − |t + 1| ponieważ t > 3 opuszczamy moduł t2 − t − 6 = 3 − t do kwadratu t2 − t − 6 = t2 −6t + 9 ⇒ t = 3 ⇒ x=4
21 wrz 20:45
Trivial: Przecież tak właśnie to rozwiązałem. emotka
21 wrz 20:47
AC: Tam warunek ma być t ≥ 3
21 wrz 20:47
Trivial: Dlaczego w ogóle t≥3? Przecież powinno być raczej t≤3.
21 wrz 20:49
AC: Sorry, stronę miałem nie odświeżoną.
21 wrz 20:49
AC: wyrażenie pod pierwiastkiem t2 −t−6 ≥0 (t+2)(t−3)≥0
21 wrz 20:50
Trivial: To w takim razie z samej dziedziny wynika rozwiązanie, bo po prawej masz coś, co również powinno być ≥ 0 → stąd t≤3, czyli t=3.
21 wrz 20:52
AC: No fakt!
21 wrz 20:54