narysuj wykres funkcji Magda: Bardzo prosze o pomoc Jutro mam poprawę Narysuj wykres funkcji, która: a) jest ciągła b) w x₀=0 ma ekstremum lokalne i f(0)=3 C) ma asymptotę lewostronną poziomą y=1 d)ma asymptotę prawostronną ukośną y=−x Bardzo proszę o pomoc

Magda: co do b) w x0+0 ma maksimum lokalne

sushi_ gg6397228: najpierw zacznij od narysowania asymptot i zaznaczenia maksimum na wykresie

Magda: Nie wiem gdzie dodawać tutaj cyfry do wykresu, ale narysowałam asymptoty i ekstremum, co dalej

sushi_ gg6397228: cyfry to sie wciska "T" i potem z klawiatury wpisuje

sushi_ gg6397228:

Magda: xy1123y=1y

Magda: a ok, na teście zrobiłam identycznie jak ty sushi, czyli miałam dobrze a mam jeszcze jedno zadanie: (nie pamiętam dokładnie tresci słowo w słowo)

	⎧	0; x<0
czy funkcja F(x)	⎨	0,5; x=0
	⎩	1;x>0

moze byc dystrybuantą pewnej zmiennej losowej? uzasadnij

sushi_ gg6397228: dystrybuanta musi byc lewostronnie ciagla. limes x−−> − ∞ = 0 a w +∞ ma byc 1

Magda: czyli może czy nie może być dystrybuantą pewnej zmiennej losowej i gdzie jest bład jeśli jest?

sushi_ gg6397228: ten punkt mi nie pasuje

Magda: Ja napisałam, że nie może być, bo bład jest w "0,5 dla x=0" bo przechodząc z funckji gęstości na dystrybuantę liczymy całkę +∞ F(x)= ∫ f(t) dt −∞ z F(x) na f.gęstości odwrotność całkowania czyli różniczkowanie, czyli pochodna z 0,5 wynosi 0, więc całka z 0 nie daje 0,5, nie wiem jak to wytłumaczyć

sushi_ gg6397228: napisalem, ze musi byc lewostronnie ciagla, a w punkcie x=0,5 jest nie ciagla

Magda: jeśli lewostronnie to od −∞ do 0 musi być ciągła a co zrobić z tym x=0 Jak to wytłumaczyć

sushi_ gg6397228: x=0,5 −−>tam nie jest ciagla, wiec odpowiedz jest ze to nie moze byc dystrybuanta

Magda: czyli dystrybuanta nie jest ciągła wtedy kiedy mamy jakiś punkt? np 0,7 dla x=0 itp? od czego to zależy? musi być tylko < badz > żeby była ciagła?

sushi_ gg6397228: musi byc lewostronnie ciagla

sushi_ gg6397228:

sushi_ gg6397228:

Magda: lewostronnie, czyli do 0 włacznie? wykres tej funkcji tak wygląda?

sushi_ gg6397228: przeciez juz napisalem; ponadto jak funkcja wczesniej daje 0 a potem w jednym punkcie daje wartosc −−> przy liczeniu calki dla F(X), wiec juz nie ma nad czym dyskutowac

Magda: czyli dobre było moje rozumowanie, że przechodząc z funkcji gęstości na dystrybuantę, całka z "czegoś" nie daje wartości, więc tu jest błąd?

sushi_ gg6397228: mogla jeszcze byc skokowa; ale to by byla tak jak na moim pierwszym rysunku wiec potem wysypala sie calak z f. gestosci

sushi_ gg6397228: zawsze jest jakis przedzial, a u nas jest "punkt" i to nie pasuje pod f. gestosci i dystrybuante