Dane są liczby x = 2+p{3} i y = 2- p{3}. Ilorazem x/y tych liczb jest:
Sławek: Dane są liczby x = 2+
√3 i y = 2−
√3. Ilorazem x/y tych liczb jest:
a) liczba wymierna
b) liczba niewymierna
c)1
d)−2 +
√3
Prosze o dokładne rozpisanie rozwiązania
7 wrz 21:19
Sławek: Potrafi ktoś pomóc?
7 wrz 21:27
krystek: Usuń niewymierność stosując wzór (a+b)(a−b)=a2−b2
7 wrz 21:29
ManFanUtd: Ogólnie masz :
Usuwasz niewymierność z mianownika czyli
I liczysz
7 wrz 21:29
krystek: z mianownika usuwasz niewymierność!
7 wrz 21:31
Milenka: kolega manfanutd pomylil znaki przy usuwaniu niewymiernosci
7 wrz 21:32
w kropce: Sory mój błąd w mianowniku jeden nawias z "−" a drugi z "+"

czyli mianownik będziesz miał 1
7 wrz 21:33
Milenka: no wlasnie
7 wrz 21:36
Sławek: a dlaczego 1 z + a drugi z − ?
7 wrz 21:37
Sławek: moze mi ktos to jeszcze raz poprawnie rozpisac? Gdyz juz się pobugibłem
7 wrz 21:38
ManFanUtd: Przy usuwaniu niewymierności rozszerzasz mianownik a co za tym idzie także licznik do wzoru
skróconego mnożenia by pierwiastek się z potęgował czyli pierwiastek zniknie
7 wrz 21:40
Sławek: a mógłbys mi to rozpisac?
7 wrz 21:40
ManFanUtd: A wzór skróconego mnożenia jest (a+b)(a−b) więc jeśli w przykładzie w mianowniku masz "−" to
przy rozszerzeniu przepisujesz mianownik zmieniając znak na "+" i wtedy możesz wylicznik za
pomocą a2 − b2
7 wrz 21:41
Milenka: tu nie ma co rozpisywać po prostu korzystasz ze wzorów skroconego mnożenia
7 wrz 21:43
Sławek: to dlaczego w przykładzie:
1/√7 − √6 usuwam niewymierność mnożąć i licznik i mianownik przez √7 + √6 ?
7 wrz 21:43
krystek: | 2+√3 | |
| Mnożysz licznik i mianownik przez 2+√3 |
| 2−√3 | |
7 wrz 21:44
Sławek: to wkoncu jak?
7 wrz 21:45
Milenka: no i po obliczeniu wychodzi ci wynik 7+4√3, teraz rozumiesz?
7 wrz 21:47
krystek: Bo (√7−√6)(√7+√6)=√72−√62
7 wrz 21:48
Sławek: niestety.

2+
√3/2−
√3 * 2−
√3/2+
√3 = 4−3 / 4−3 = 1
a pozatym w poprzednim zadaniu robiłem przykład z 1/
√7 −
√6 i też musiałem usuwać
niewymiernosć i mnożyłem to przez
√7 +
√6 /
√7 =
√6, więc i w liczniku i w mianowniku
był znak +
7 wrz 21:50
Milenka: no i tak samo w tym przykładzie musi być w liczniku i mianowniku plus
7 wrz 21:51
Sławek: to wtedy to będzie tak:
2 +
√3 / 2 −
√3 * 2 +
√3 / 2 +
√3 = 4 + 3 / 4 − 3 = 7 / 1 = 7
7 wrz 21:53
Milenka: zatem w liczniku jak pomnożysz (2+√3)*(2+√3) to wyjdzie ci 4+2√3+2√3+3=7+4√3
7 wrz 21:54
Sławek: ahaaa. Czyli to się mnoży każde przez każde? Dziwne. Myslałem, że poprostu 2 * 2 i
√3 *
√3
7 wrz 21:56
Milenka: natomiast w mianowniku jak pomnożysz (2−
√3)*(2+
√3) to otrzymamy 4−3=1
teraz dziecko kochane zrozumiało
7 wrz 21:56
Sławek: teraz nie rozumiem, dlaczego w tamtym zadaniu poprzednim nie musiałem mnozyc jedno przez drugie
a w tym muszę
7 wrz 21:57
Milenka: tak jak napisałes wyzej to sie mnoży gdy masz (a+b)*(a−b) = a2−b2 bo to jest wzor skróconego
mnożenia, natomiast gdy masz (a+b)*(a+b) to kazde z kazdym lub korzystasz z pierwszego wzoru
mnożenia na sume kwadratow (a+b)2
7 wrz 21:59
Sławek: aaa i jeszcze takie jedno pytanko , czy √7 * √6 = √42 ?
7 wrz 21:59
Milenka: a jak dokładnie brzmialo tamte zadanie?
7 wrz 22:01
Milenka: tak to jest √42
7 wrz 22:01
Sławek: czyli jak jest dla przykładu:
(2 + 3) * (2 + 3) = 4 + 9, natomiast jak jest:
(2 + 3) * (2 − 3) = 4 − 6 +6 −9 = −5 ?
7 wrz 22:02
krystek: Sławek (a+b)(c+d)=ac+ad+bc+bd
stąd (a+b)(a−b)=a2−ab+ab−b2=a2−b2
(a+b)(a+b)=a2+ab+ab+b2=a2+2ab+b2=(a+b)2
I mówimy ,że są to wzory skróconego mnożenia!
7 wrz 22:02
Ja: (2+3)*(2−3)=22−32=4−9=−5
7 wrz 22:04
Milenka: nie na odwrót
7 wrz 22:05
Sławek: dobrze, rozumiem.
Ale w usuwaniu niewymierności z przykładu 1 /
√7 −
√6 *
√7 +
√6 /
√7 +
√6 =
√7 +
√6 / 7 − 6 ..... i tu nie musiałem stosowac wzoru skróconego mnożenia. Poprostu mnożyłem p
{7} *
√7 i
√6 *
√6 i wyszło dobrze.... dlaczego?
7 wrz 22:07
Milenka: jak jest (2+3)*(2+3)= 4+6+6+9
(2−3)*(2+3)=4−9
7 wrz 22:07
Sławek: nie nie nie, błagam. nic nie kumam
7 wrz 22:08
krystek: Sławek! policz (2+3)(2+3)=5*5=25 a Ty masz 13
Milenko →co to znaczy "nie na odwrót"?
7 wrz 22:09
Sławek: to dlaczego nie mogę poprostu zrobić 2 + √3 * 2 + p {3} i, że to się równa 4 − 3 ?
7 wrz 22:09
Milenka: korzystałes w mianowniku ze wzoru skróconego mnozenia (a−b)*(a+b)=a2−b2 ale robiłes to nie
swiadomo bo a2 =a*a, rozumiesz?
7 wrz 22:11
Milenka: to tyczyło jednej z wypowiedzi Sławka

bo juz nie wiem jak mu to jasniej wytłumaczyc
7 wrz 22:13
Sławek: to rozpiszcie mi ten przykład:
√7 − √6 * √7 + √6 = ?
7 wrz 22:14
Milenka: Slawku oczywiscie ze tak mozesz zrobic ale miej swiadomosc ze korzystasz jednego ze wzorow
skróconego mnożenia, cały czas próbuje Ci to powiedziec
7 wrz 22:15
Milenka: 7−6=1
7 wrz 22:16
Sławek: i jak to obliczyłaś?
√7 *
√7 −
√6 *
√6 , czyż nie?
7 wrz 22:16
Milenka: tak samo jak liczysz (2+3)*(2−3)=4−9=−5
prosze nie ucz sie matematyki na pamieć tylko spróbuj ja rozumowac

a bedzie ci latwiej

zapewniam Ciebie
7 wrz 22:17
Milenka: w tym przypadku tak
a jak mi obliczysz (√7+√6)*(√7+√6)
7 wrz 22:19
Sławek: nieee. no przed chwilą mówiłaś, że nie mogę (2+3) * (2−3) zrobić w ten sposó. Tylko, że muszę
(2+3) * (2−3) = 4 −6 +6 −9 = −5
7 wrz 22:19
krystek: Sławek poprawnie zapisuj i nie będzie nieporozumień (
√7−
√6)(
√7+
√6)
Bądź dokładny i nie miej do nikogo pretensji




!
A Twój przykład to
√7−
√42+
√6
7 wrz 22:22
Sławek: nie no nic nie kumam. A co poprawnie nie zapisałem?
7 wrz 22:23
krystek: Mój zapis dotyczy postu Sławka z godz 22:16
Sławek trochę pokory



!
7 wrz 22:24
Milenka: sluchaj Slawek (2+3)*(2−3) mozna obliczyć na dwa sposoby
1. "kazdy z każdym" czyli tak jak napisałes 4−6+6−9=−5
2. wzór skroconego mnożenia 2*2−3*3=4−9=−5
a teraz wylicz moj przyklad
7 wrz 22:27
7 wrz 22:27
Sławek: Krsytek. W poście o 22.16 przytoczyłem sposób liczenia Milenki. Czy właśnie tak ona to robiła.
A właściwy przykład jest o 22.14.
Ja jestem pokorny bardzo. Ale muszę to zrozumieć a naprawdę coś nie mogę zrozumieć tego.
Dla mnie oczywistym było poprostu, że 2+
√3 * 2+
√3 = 4 +3
7 wrz 22:27
Sławek: ok.
(√7+√6)*(√7+√6) = 7 + 6 = 13 , lub
7 +
√42 +
√42 + 6 = 13 + 2
√42
7 wrz 22:30
Milenka: chodzi o to ze nie zapisałes w nawiasach i wtedy jest inna kolejność działań
√7−√6*√7+√6=√7−√42+√6
natomiast
(√7−√6)*(√7+√6)=7−6=1
teraz wiesz o co chodzi?
7 wrz 22:31
krystek: No i źle

!
Bo (a+b)(a+b)= ...już podałam
A to co Ty piszesz 2+
√3*2+
√3= 4+2
√3
7 wrz 22:32
Milenka: Sławek zle obliczyłes moj przykład, a czy wiesz dlaczego?
7 wrz 22:33
krystek: Nic jeszcze nie kumasz mówiąc Waszym jezykiem
7 wrz 22:34
Sławek: dobrze. W takim razie mam ostatnią prośbę. Napisze 2 treści zadań i spróbujcie mi je
rozwiązać.:
1. Dane są liczny x = 2 +
√3 i y = 2 −
√3. Ilorazem x/y tych liczb jest:
a) wymierna
b)niewymierna
c) 1
d) −2 +
√3
2. Przybliżenie dziesiętne z dokładnością do 0.01 liczby
√7 =
√6 wynosi 5.10. Przybliżenie
liczny 1/
√7 −
√6 z dokładnością do 0.01 wynosi:
a) 0,20
b) 0,19
c) 5,10
d) 5,1
Niewiem czym to jest spowodowane. Ale z zadaniem nr. 2 nie miałem żadnego problemu.

Żadnego!

A z nr. 1 masakra jakaś.
7 wrz 22:35
krystek: Sławek ostatni raz (√7+√6)(√7+√6=(√7+√6)2=
7 wrz 22:38
Milenka: bo jak sa w dwoch nawiasach plusy lub minusy np
(2+3)*(2+3)=4+6+6+9
(2−3)*(2−3)=4−6−6+9
natomiast jak jest
(2−3)*(2+3)=2*2−3*3=4−9=−5 czyli z wz. skróc. mnozenia
lub obl. ze sposobu kazdy z kazdym 4+6−6−9=−5
teraz rozumiesz czy jeszcze nie

?
musisz patrzec jakie masz znaki
no chyba ze bedzie
(−2−3)*(2−3) to jak to obliczysz

7 wrz 22:38
Sławek: ale ja musze (√7 − √6) * (√7 + √6) a nie (√7 + √6) * (√7 + √6)
7 wrz 22:40
krystek: To spokojnie przedstaw rozwiązanie. zad 1!
7 wrz 22:40
Milenka: a czy ty wiesz co to jest liczba wymierna i niewymierna

wiesz jaka jest rożnica?
7 wrz 22:41
Sławek: tak. wymierna to taka która możemy w rzeczywistosci uzyc. a niewymierna to taka której się nie
da, czyli np. pierwiastek właśnie
7 wrz 22:42
Milenka: ja wiem ale mi chodzilo tylko zebys to zrozumiał i umial rozróżnic kiedy korzysta sie z jakiego
sposobu dlatego dalam ci inne przyklady, zebys pocwiczyl, bo widze, ze kiepsko ci to idzie
7 wrz 22:43
Sławek: aha. czyli wychodzi na to, że jak są te same znaki to się robi inaczej i jak są przeciwne to
też się robi inaczej, tak?
7 wrz 22:44
Milenka: no wlasnie wymierna to taka liczba która mozna zapisac w postaci uł. zwykłego a nie wymierna to
nie mozna sie z nia nic zrobic a zatem sam odp sobie na pytanie, jesli dobrze rozł ten
pierwszy przykład, czy kolega krystek sie ze mna zgodzi
7 wrz 22:44
Milenka: tak, dokładnie tak jak mowisz inaczej sie to liczy...
7 wrz 22:45
krystek: | | p | |
Wymierną możemy przedstawić w postaci ułamka |
| |
| | q | |
7 wrz 22:46
Sławek: już rozumiem.

Czyli jak jest + i + to trzeba wzorem skórconego mnożenia.
a jak + i − to można a
2 + b
2 ?
7 wrz 22:47
Milenka: oki ide spac dobranoc
7 wrz 22:48
krystek: Sławek usuń niewymierność i będzie wiadomo ,że rozumiesz.
7 wrz 22:49
Sławek: czyli zrozumiałem?
7 wrz 22:49
krystek: Z tego co napisałeś o 22;47 to nie.
7 wrz 22:52
Sławek: x * √2 + x + 2 / 2 + 2√2 + 1 ?
7 wrz 22:53
Milenka: nie zle to zrozumiales, czy ty uwaznie czytasz czasem co pisze?
czy ja nie zrozumiale pisze

+i+ to kazde z kazdem chyba ze zastosujesz wzór (a+b)*(a+b)=(a+b)
2=a
2+2ab+b
2 ale łatwiej ci
bedzie kazde z kazdym, ciezko ci ida te wzory zauwazyłam

natomiast
+i− to 3 wzór skr. mnozenia (a+b)*(a−b)=a
2−b
2
i znow sie uczysz matematyki na pamiec

a to takie proste...
7 wrz 22:53
krystek: Napisz mi przez co pomnożysz licznik i mianownik w ppoście z 22:49?
7 wrz 22:54
Milenka: ja nic nie rozumiem co Sławek napisał o 22:53, Synek rozbrajasz mnie, w której Ty jestes
klasie?
7 wrz 22:55
Sławek: przez √2 + 1
7 wrz 22:55
Milenka: krystek ty dales mu za trudny ten przykład
7 wrz 22:56
krystek: DOBRANOC ! NAUKA POSZŁA W LAS!
7 wrz 22:56
Sławek: :(
7 wrz 22:57
Milenka: ale dlaczego przez
√2+1

? przeciez mowiliśmy ci ze trzeba zmienic znak
7 wrz 22:57
Milenka: widze ze krystek opadł z sił
7 wrz 22:58
Sławek: już rozumiem to napewno
7 wrz 22:58
7 wrz 22:58
Sławek: daj mi MIlenka jakies 2 rozne przyklady to je zrobie
7 wrz 22:59
Sławek: tak wiem, pomyliłem się tam z tym znakiem. Zapomniałem, że musi byc przeciwny.
7 wrz 22:59
7 wrz 23:00
Milenka: powinienes pomnozyc licznik i mianownik przez √2−1, wiesz
zycze ci powodzenia z matma, sorry ze jestem nie miła, ale zainwestuj sobie w korki, chyba ze z
nas jaja sobie robisz, pozdr
7 wrz 23:01
7 wrz 23:01
Sławek: :(
7 wrz 23:03
Milenka: prosze
masz ostatnia szanse
7 wrz 23:05
Milenka: czekam na wynik odrazu
7 wrz 23:06
Milenka: masz 2 minuty, bo jestem juz spiaca
7 wrz 23:08
Milenka: i jak ci idzie?
konczysz bo czas powoli mija....
ja juz dawno czekam z wynikiem
7 wrz 23:09
sushi_ gg6397228:
trzeba poprosić Jack'a aby zachował ten wątek oraz tematy pisane przez
Piostra Studenta i potem wyslał do minister edukacji lub dla Kogos Kto by pisał prace mgr
czy doktorska
7 wrz 23:10
Sławek: 2{p7} + 2{5} + 4{p2} +4 / 4 ?
7 wrz 23:11
Milenka: widze, ze kiepsko zatem dobranoc... do kiedys tam
7 wrz 23:12
omfg: Sławek dobrałby się ze studentem Piotrem.
7 wrz 23:14
Milenka: a ile to jest
√5*2
√2 
bo napewno nie 2
√7 i jak poprawisz to zawsze warto wystawic 2 z
licznika i mianownika i skrócic, to tak na przyszłosc
7 wrz 23:16
sushi_ gg6397228:
mamy takie perełki, ze MEDAL FILTZ'A gwarantowany corocznie
7 wrz 23:17
Sławek: 2
√10?
No dobrze. Ale chyba już idę dobrym tropem, czy nie?
7 wrz 23:18
Milenka: wynik prawidłowy to
| 2√10+2√5+4√2+4 | |
| i jak wyciagniesz przed nawias 2 z licznika i mianownika to zostanie |
| 4 | |
oj dziecko kochane jeszcze sie musisz troche dużo nauczyć,
mam nadzieje ze te dwie godziny coś ci dały i chociaz troche to zrozumiałes
7 wrz 23:20
Milenka: tak moge ciebie pocieszyc, ze lepiej niz godzine temu, ale rozumiesz to czy nadal nie?
policz sobie jeszcze troche, zebys papcia nie dostał na dzień dobry z matmy....
7 wrz 23:22
Sławek: tak tak. Rozumiem już to

Wiem, że było ciężko. Ale dziękuje bardzo za Wasz poświęcony czas.
Napewno w realu łatwiej by mi to weszło, przez internet też to trochę gorzej wchodziło. Ale już
rozumiem.
Dziękuje
7 wrz 23:23
Milenka: tak w realu moi uczniowie na korepetycjach to kapuja w 5 minut

a ty sie lepiej ucz tej matmy
bo bedzie ciezko a w ktorej ty klasie jestes?
7 wrz 23:26
Sławek: IV technikum. Maturalna

ale ze wszystkim sobie w sumie radzę. Niewiem co się dziś stało z tym
7 wrz 23:28
Milenka: teraz to mnie zalamałes a ja myslalam ze w 2/3 gimnazjum jestes, to naprawde zacznij sie juz
uczyc, bo matura z roku na rok z matmy jest trudniejsza, pozdr
7 wrz 23:31
krystek: A ja jeszcze raz przy kompie .
Sławek aby sen przyszedł
7 wrz 23:35
krystek: Milenko ,sen nie przychodził i ten przypadek nie dał mi zasnąć .Życze kolorowych snów.
7 wrz 23:38
ICSP: k***a ja się staram przez miesiąc nabić 100 odpowiedzi a tu w niecałe 3h nabija

Gdzie
sprawiedliwość ja się pytam
7 wrz 23:57